Babuszka Agafia - Tajemniczy Krem Do Twarzy Odkrywa Się
Dlaczego warto znać datę ważności kosmetyku?
- Przeterminowany kosmetyk może uczulić skórę: wywołać świąd, pieczenie czy wysypkę.
- Znając datę ważności kosmetyku, zaplanujemy jego zużycie i nie będziemy musiały wyrzucać produktu, który został zużyty do połowy lub co gorsze, który nawet nie został otwarty!
- Dzięki umiejętności rozkodowania daty ważności, nie wyrzucisz kosmetyku dlatego, że "nie pamiętam, kiedy go kupiłam, ale dawno temu". Najpierw przeanalizujesz datę ważności, a później zdecydujesz, czy kosmetyk nadaje się do wyrzucenia.
- Produkt wyraźnie zmienił kolor, konsystencję i zapach.
- Pojawia się pleśń - albo na kosmetyku, albo na opakowaniu.
- Krem jest zwarzony lub rozwarstwiony (woda oddzieliła się od fazy tłuszczowej). To samo może spotkać balsam do ciała albo maskę i odżywkę do włosów.
Delikatnie oczyszczająca niebieska maska do twarzy Babci Agafii - skóra trądzikowa, wrażliwa - opinia http://eko-kosmetyk.blogspot.com/
Dziś bierzemy pod lupę jedną z maseczek Babci Agafii - , o których pisałam chwilę wcześniej i obiecałam zagłębienie się w skład. Maseczki w ostatnim czasie zyskują coraz większą popularność. Czym sobie na to zasłużyły? Na pewno niezwykle przyciągająca jest cena, która oscyluje w granicach 6-8 zł. Funkcjonalne opakowanie też ma tutaj dość duże znaczenie oraz fakt że nie trzeba niczego wcześniej przygotowywać samemu - na co też nie każdy ma zawsze czas i ochotę. Wszystkie maseczki znajdują się w tubkach, które można z łatwością zakręcić do następnego użycia.
Ok. Tyle wstępem - dzisiaj recenzja i opinia na temat
Rosyjskiej delikatnie oczyszczającej niebieskiej maski do twarzy Babci Agafii - skóra trądzikowa, wrażliwa
A co z samym działaniem masek Babci Agafii? Jeśli o mnie chodzi to jestem zachwycona. Mam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania się. Mimo przekroczenia magicznej bariery wieku kiedy to trądzik i pryszcze nie powinny być moją zmorą - nadal są. Nie są to może jakieś ogromne wysypy, ale blackhead na brodzie i nosie potrafią mnie nie opuszczać, a dodatkowo jeśli nie zadbam o skórę (o złuszczanie, nakładanie maseczek, olejowanie twarzy i tym podobne) paskudne głęboko siedzące pod skórą gule nie dają mi spokoju. Bolą, swędzą, mam ciągłą i niekończącą się ochotę skubać i drapać te miejsca - co wcale nie poprawia mojego wyglądu. Wręcz odwrotnie. I jednym ze sposobów by takich rewelacji na twarzy nie było - jest ta niedroga maseczka. Faktycznie oczyszcza skórę. Skóra po niej jest ukojona, pory oczyszczone i znacznie zwężone. Przebarwienia na skórze też są mniej widoczne. U mnie żadnych podrażnień czy uczuleń nie wywołuje. A regularne jej stosowanie sprawia - że gule mają znacznie mniejszą szansę na powstanie - co bardzo mnie cieszy. Niska cena, łatwy sposób nakładania oraz zakrętka - sprawiają że jeszcze bardziej jestem z niej zadowolona. Trochę opornie się zmywa - ale nie ona jedna. Mam więcej glinkowych maseczek o których mogłabym powiedzieć to samo. No ale - dziś moja opinia nie zakończy się na samych wrażeniach ze stosowania maseczki. Zagłębię się także w skład. Producent obiecuje, że większość składników jest naturalnych. czy to prawda?
Przyjrzyjmy się bliżej i rozłóżmy na czynniki pierwsze każdy ze składników.
Kosmetyczny balsam pszczeli jad - przeciwreumatyczny - RECENZJA NIEZŁE ZIÓŁKO
Już dawno obiecałam wam recenzję pewnego kosmetyku - Balsamu przeciwreumatycznego z jadem pszczelim. Biję się w piersi, że nie zrobiłam tego wcześniej. Mąż wielokrotnie z niego korzystał, aż zużył cały słoiczek, a ja zapomniałam artykułu o tym napisać. Minął ponad rok - temat wrócił. Jakoś tak co roku o tej samej porze na początku jesieni albo zimy korzonki zaczynają dawać o sobie znać. Czasem kolano zaboli, albo kręgosłup, albo zwyczajnie coś zgrzyta w stawie. wtedy sięgamy po balsam z jadem pszczelim, bo ten kosmetyk daje radę!
Balsam z jadem pszczelim - przeciwreumatyczny
MOJA OPINIA
Łączy w sobie zioła stosowane w medycynie naturalnej ze składnikami zwierzęcego pochodzenia, które zostały obrobione według najnowocześniejszych technik. Wysoka wartość terapeutyczna balsamu wynika głównie z perfekcyjnej i drobiazgowej pracy pszczół. To właśnie ich jad, jest jednym z produktów, które odgrywają ogromne znaczenie w kosmetyce i medycynie.
Od wieków jad pszczeli wykorzystywany jest przy chorobach reumatycznych, korzonkach i wyrodnieniach. Oprócz cennego jadu pszczelego, który odgrywa ważną rolę w reumatycznym zapaleniu stawów i zwyrodnieniu stawów, balsam zawiera inne składniki aktywne, wspomagające jego działanie. Dobrane zostały w szczególny sposób, aby działać przeciwzapalnie, znieczulająco, przeciwobrzękowo i relaksująco. Do składników aktywnych balsamu należy żywokost lekarski, który łagodzi ból i stany zapalne kości, stawów i mięśni, a także łagodzi objawy reumatyczne. Innym składnikiem jest arnika górska, również łagodząca bóle, ale również działająca rozluźniająco na mięśnie. Doskonale sprawdza się również przy leczeniu siniaków i wspomaga gojenie. Wypryski skórne, rany i wrzody są podatne na działanie żankiela zwyczajnego.
Poza roślinami balsam zawiera inne składniki produkowane przez maleńkie i pracowite pszczoły. Zawiera pszczeli wosk, a także kit pszczeli, który działa przeciwzapalnie i regenerująco. W składzie balsamu można doszukać się także niezwykle rzadkiego składnika, jakim jest mleczko pszczele. Mleczko to zwiera spora dawkę składników odżywczych w postaci węglowodanów, lipidów, białek, aminokwasów, witamin i innych pierwiastków. Balsam z jadem pszczelim przeznaczony jest do stosowania podczas uczucia dyskomfortu w stawach, kręgosłupie i mięśniach.
U nas zapłacisz kartą