Bielenda - luksusowy krem pod oczy - Tajemnica świeżej i promiennej skóry
Krem pod oczy w koreańskim rytuale piękna
K-beauty to pielęgnacja koreańska, która skomponowana jest w taki sposób, aby zapewniać skórze doskonałe nawilżenie i odżywienie. Jej rolą jest opóźnienie pojawienia się zmarszczek oraz zapewnienie jej zdrowego i młodszego wyglądu na dłużej. Składa się ona z 10 kroków – wśród których istotne miejsce ma również pielęgnacja skóry w okolicy oczu. Nawilżające kremy pod oczy w koreańskim rytuale piękna występują w kroku 8 i poprzedzone są pielęgnacją opartą o demakijaż oraz oczyszczanie twarzy, złuszczanie naskórka z użyciem peelingu, tonizacją, w której wykorzystuje się hydrolaty lub toniki do twarzy, nawilżaniem esencją – najczęściej o wodnistej konsystencji w formie mgiełki do twarzy oraz intensywnym odżywieniem skóry z użyciem serum do twarzy i ampułek. Na tym etapie stosuje się także maseczki w płachcie i w formie kremowej. Dopiero po tak przeprowadzonej pielęgnacji przychodzi czas na zastosowanie kremu, płatków czy serum pod oczy. Kolejne kroki to nawilżenie skóry kremem oraz ochrona przeciwsłoneczna kosmetykami z filtrami SPF. Oczywiście codzienna pielęgnacja nie wymaga przeprowadzania wszystkich tych kroków. Krem pod oczy należy natomiast do tych kosmetyków, które rekomenduje się stosować każdego dnia – aplikować rano oraz wieczorem – tak, aby zapewnić skórze optymalne odżywienie i nawilżenie, a także przeciwdziałać przebarwieniom i obrzękom.
Kosmetyki do pielęgnacji skóry okolic oczu występują najczęściej jako kremy, serum, czy płatki pod oczy. W naszym beauty shopie znajdziesz kremy przeznaczone do pielęgnacji tej części twarzy najlepszych polskich marek, oferujących jakościowe kosmetyki: BODYBOOM, SORAYA, SHE, BIELENDA, BIELENDA PROFESSIONAL, DERMIKA czy SUPREMELAB. Jednym z najchętniej wybieranych kremów jest przeciwzmarszczkowy krem pod oczy. Może on działać wygładzająco – spłycając powstałe już linie czy regenerująco. Kremy przeciwzmarszczkowe pod oczy warto stosować już po około 25. roku życia, ponieważ łatwiej jest zapobiegać powstawaniu zmarszczek, niż niwelować ich widoczność. Warto sięgnąć także po krem pod oczy na cienie, który poprawia koloryt skóry, a także rozświetla ją, sprawiając, że spojrzenie jest młodsze, a twarz bardziej pogodna.
Pielęgnacja jak pobyt w nadmorskim kurorcie
Sensoryczna jak morska bryza. Przynosząca ulgę jak skok do wody w upalny dzień. Nawadniająca jak najlepszy drink wypity pod parasolem i dająca efekt niezwykłego glow niczym promienie słońca podczas golden hour. Czy pielęgnacja skóry może być jak pobyt w nadmorskim kurorcie? Nowa linia Bielenda zaprasza do swojej mariny.
Gdyby w świecie pielęgnacji istniał odpowiednik trendującego w makijażu stylu marmaidcore, byłaby nim rutyna oparta na morskich składnikach, nawilżających komponentach, dających efekt wilgotnej skóry oraz świetlistego wykończenia. Nie zabrakłoby w niej także formuł przywodzących na myśl wszelkie skojarzenia z wodą. Tropem tym podąża polska marka Bielenda, która w wakacje debiutuje z nową linią kosmetyków C Marine Care.
Nowe kosmetyki w portfolio marki to ukłon w stronę wszystkich, którzy latem szukają lekkich, orzeźwiających i nawilżających formuł, ale nie chcą rozstawać się ze swoim ulubionym składnikiem aktywnym, jakim jest witamina C. Ta występuje w produktach z linii C Marine Care w wysokim stężeniu, a do tego we wszystkich formułach, także tych oczyszczających. Towarzyszą jej komponenty morskiego pochodzenia, m.in. kawior, woda morska czy zielona spirulina. Przyglądamy się im z bliska.
Hydropielęgnacja na dzień
Drugi etap to nawilżanie, które powinna rozpocząć tonizacja skóry przywracająca jej naturalne pH. W tym celu wystarczy zamknąć oczy, wziąć głęboki wdech i z niewielkiej odległości rozpylić na skórze twarzy Hydro-tonik w mgiełce głęboko nawilżający Bielenda C Marine Care, wyobrażając sobie, że skórę spowija morska bryza, która łagodzi i niweluje uczucie ściągnięcia, jakie może pozostać po oczyszczaniu twarzy. W składzie w 98 proc. pochodzenia naturalnego znalazły się witamina C, woda morska, spirulina, zielony kawior, trehaloza oraz kwas poliglutaminowy i hialuronowy.
Zanim skóra na dobre przyjmie wilgoć toniku, można sięgnąć po Hydro-roller pod oczy Bielenda C Marine Care o głęboko nawilżająco-kojących właściwościach, który upalnym latem warto trzymać w lodówce. Metalowa kulista końcówka przyniesie niezwykłą ulgę delikatnej skórze wokół oczu, a do tego szybko rozprawi się z opuchlizną. Okrężnymi ruchami można wykonać nim delikatny masaż, który zakończy się na skroni. Roller można stosować również wieczorem jako remedium dla przesuszonej skóry i zmęczonych oczu, które cały dzień spędziły przed komputerem. W składzie w 96 proc. pochodzenia naturalnego znalazły się witamina C, woda morska, spirulina, kwas poliglutaminowy, kwas hialuronowy oraz zielony kawior.
Czas na głębsze zanurzenie skóry w składnikach aktywnych. Pozwoli na to formuła Serum hydro-boostera głęboko nawilżająco-energetyzującego na dzień z linii Bielenda C Marine Care. Dzięki witaminie C daje on natychmiastowy efekt świetlistego blasku, wyrównuje koloryt, nawilża (zasługa sporej dawki kwasu hialuronowego) i zmiękcza naskórek, przynosząc uwielbiany, zwłaszcza latem, efekt jelly face. To mokre, ale delikatne wykończenie, które ze względu na swoją lekkość świetnie sprawdzi się jako baza pod makijaż.
Syreni sen o pięknej skórze
Morska pielęgnacja nie kończy się wraz z zachodem słońca na linii horyzontu. W końcu nic tak nie ukoi skóry jak kolejne fale nawilżenia. Po ponownym cyklu oczyszczania warto zastosować nieco mocniejsze serum z linii Bielenda C Marine Care, czyli Serum glow-booster stworzony dla cer żyjących w mieście, które pod wpływem stresu i mało sprzyjających czynników środowiskowych stają się ziemiste, przesuszone i pozbawione blasku. Serum zawiera autorskie połączenie skutecznie współdziałających składników: trehalozy, kwasu hialuronowego oraz spiruliny. Zatrzymuje wodę w naskórku, niweluje uczucie suchości, rewitalizuje, uelastycznia, regeneruje, a regularnie stosowane rozjaśnia przebarwienia i dodaje skórze promiennego blasku dzięki solidnej dawce witaminy C.
Ostatni krok wieńczący nadmorski turnus pielęgnacyjny to gratka dla fanek nowych formuł, poszukujących w urodowej powtarzalności zaskakująco oryginalnych doświadczeń. To Hydro-krem skraplający głęboko nawilżająco-rozświetlający z linii Bielenda C Marine Care, który podczas aplikacji zmienia się w orzeźwiające krople. Na twarzy pozostawia zmysłowy woal z wilgoci, który szybko się wchłania, ale odczuwalny jest jeszcze przez długi czas. To prawdziwe doznanie „odżywczej kąpieli” stworzonej w 90 proc. ze składników pochodzenia naturalnego, w tym witaminy C, spiruliny, wody morskiej, kwasu hialuronowego, zielonego kawioru oraz kwasu poliglutaminowego. Coś, czego naprawdę warto spróbować tego lata!
U nas zapłacisz kartą