"Rewolucyjny krem do twarzy Hipp - Sekret pięknej skóry!"
👶 Nacomi Baby, Krem na odparzenia pod pieluszkę
Krem pod pieluchę bez cynku. Jest ich coraz więcej na rynku i barwo za to. Nie przeczę, byłam tego kremu bardzo ciekawa. Zawsze szukam takich produktów, bo sporo osób o nie pyta.
Krem jest gęsty, pachnie podobnie jak emulsja do mycia, czyli lekko słodko i pudrowo, ale zapach nie jest trwały i "ucieka" już przy rozsmarowywaniu. Rozprowadza się na skórze bardzo gładko i przyjemnie. Nawet nałożony niewielką ilością zostawia wyczuwalną warstwę.
Nałożony w większej ilości daje już bardzo wyczuwalną, lekko tłustą i lekko lepką powłokę.
Bez dwóch zdań idealnie nadaje się pod pieluchę dzięki tworzeniu owej warstwy.
Ten krem stosuję na noc jako krem do rąk, nakładam go pod rękawiczki, cudownie nawilża i regeneruje skórę. Gdybym teraz miała stosować krem pod pieluchę, to ten byłby w użyciu.
Ten krem jest świetny i to jest mój faworyt w całej ten linii.
👶 Nacomi Baby, Emulsja do mycia dla dzieci i niemowląt
To bardzo ciekawe, ale marka postanowił zrobić tylko jeden kosmetyk do mycia i wiecie co, no podoba mi się to. Myjemy naszego malucha po całości jednym produktem i z głowy, no to jest to, co lubię.
Jest to faktycznie emulsja, o lekko żelowej konsystencji i mleczno-białym kolorze, pachnie pudrowo, dziecięco, ale nie słodko czy dusząco. Zapach zostaje na skórze, ale trzyma się jej blisko, utrzymuje tylko przez chwilę. Zapachowo kojarzy mi się z marką Hipp.
Ta emulsja pieni się nieznacznie, w zasadzie niewielka piana pojawia się zaraz na początku, ale bardzo szybko znika i myjemy się emulsją.
Produkt ten myje bardzo delikatnie. Nie wysusza i nie ściąga skóry, powiedziałabym nawet, że daje wrażenie pozostawienia lekkie ochronnej powłoczki.
Co do mycia włosów. Na moich włosach nie sprawuje się za dobrze, mam wrażenie, że są one niedomyte. Zupełnie inna sytuacja jest na włosach moich dzieci, są fajnie umyte, świeże, lekkie i lejące. Nie ma problemu z ich rozczesaniem i nie robi się żaden kołtun na głowie po nocy.
Lubię tę emulsję, jest delikatna, myje jak powinna i nadaje się do mycia dziecięcych włosów. Co ciekawe radzi sobie ona znakomicie z pieczątkami stawianymi na dziecięcych rękach ,).
👶 Nacomi Baby, Emulsja natłuszczająca i nawilżająca dla dzieci z AZS
Na koniec coś dla dzieci z AZS, choć myślę, że nie nie tylko dzieci.
Ten produkt jest odrobinę gęstszy od emulsji nawilżającej i jest całkowicie bezzapachowy.
Jest to tłusty produkt, który dobrze rozprowadza się na skórze i zostawia na jej powierzchni delikatną, ale tłustą warstwę, jest ona wyczuwalna, ale nie przeszkadza. Bardzo dobrze nawilża, z natłuszczeniem też nie jest źle, choć wydaje mi się, że dopiero nałożenie tego produktu hojną ręką daje taki poziom tego natłuszczenia, jaki jest potrzebny przy atopii. Lżejsze wysuszenie, pierwsze objawy swędzącej skóry, lekkie ściągnięcie przy normalniej dozie tego balsamu znika. Jednka kiedy mamy do czynienia z ostrym rzutem, moim zdaniem będzie potrzeba grubsza warstwa lub dosmarowanie go w ciągu dnia.
Dobrze sprawdzi się również jako "baza" nawilżająca pod na przykład olej czy masło, ponieważ bardzo dobrze nawilża.
To produkt, który powinien się sprawdzić przy suchej skórze, przy pierwszych objawach atopii. Na pewno wielkim jego plusem jest nawilżenie i brak zapachu.
Podsumowując moim największy faworytem, jest krem pod pieluchę, tłusty, treściwy, świetnie zabezpieczający, kolejna jest emulsja nawilżająca, może być i krem do twarzy i balsamem do ciała, na równi z nią kocham emulsję do mycia delikatna, ale skuteczna. Wszystkie kosmetyki z tej linii są fajne, ale to ta trójka skradła moje serce.