"Rewolucyjny krem bananowy dla pięknej skóry"
Sucha skóra twarzy
Posiekaj skórkę od banana i połącz z łyżeczką sody (wypróbuj tą: maseczkę z sody) i odrobiną wody. Tak zmiksowaną mieszankę nałóż na twarz oraz skórę szyi. Maseczkę zmyj po odczekaniu 20-30 minut.
Mam nadzieję, że przykłady, które podałam, z całą pewnością przekonają was do tego, jak szerokie i zbawienne zastosowanie posiada ta niepozorna żółciutka bananowa skórka.
Śmiało mogę powiedzieć, że przyczynia się ona zarówno do poprawienia stanu naszej urody, jak i do praktycznych czynności, które wykonujemy na co dzień w naszym domu.
[irp posts=”1503″ name=”5 zdrowych, pożywnych i szybkich przepisów na śniadanie z bananem.”]
Jestem pewna, że dzięki tym ciekawym poradom żadna skórka od banana nie wyląduje już bezmyślnie w koszu na śmieci a tym bardziej na chodniku, gdzie nie będzie już przydatnym dodatkiem, który znajduje swoje zastosowanie w domu, ale przyczyną niefortunnego poślizgnięcia się…
Kremy do twarzy, które polecam
Jak już pewnie wiecie – mam skórę raczej tłustą. Na policzkach bywa normalna, a pod oczami i skrzydełkami nosa potrzebuję nieco więcej nawilżenia. Przy takiej cerze ciężko było mi dobrać takie kremy do twarzy, które nie będą jej zapychać. Przez lata popełniałam masę błędów, ale teraz mniej więcej wiem co mi pasuje, a co szkodzi, więc kupując coś nowego zwykle trafiam w mocne 2/10 😀 Celuję w tanie kosmetyki, dostępne w drogeriach, często buszuję w Rossmanie, Hebe, czy Drogerii Natura.
Przez ostatnie miesiące edukowałam się na temat składów kosmetyków, potrzeb skóry i testowałam różne podejścia do pielęgnacji. Znawcą nie jestem, jest wiele dziewczyn, które wiedzą o wiele więcej ode mnie, jednak cieszę się, że w końcu jak wybieram krem do twarzy, to raczej naprawdę mi pasuje.
Uznałam, że skoro sprawdza mi się moje podejście do wyboru kosmetyków, to dlaczego miałabym się nim nie podzielić? Trochę o ogólnej filozofii w mojej pielęgnacji już napisałam tutaj. Dziś przedstawię konkretne kosmetyki i opowiem co w nich cenię.
Wpis nie jest sponsorowany – a szkoda! Za to zawiera linki afiliacyjne, dzięki zakupom poprzez taki link dostaję niewielki procent i pozostaję niezależna 🙂
Krem idealny pod makijaż dla cer z niedoskonałościami
To jest już bardziej treściwy krem – nie wiem czy się sprawdzi cerom suchym, ale dla mnie pod makijaż wpasowywał się świetnie. Odżywiał skórę, współpracował z każdym podkładem, ale nie był zbyt obciążający. Nie zapychał, a dodatkowo łagodził podrażnienia i czułam, że działa regenerująco. Nie pasował mi w dni bez makijażu – jest zbyt tłusty (chyba przez masło shea) dla mojej cery i czułam, że pod koniec dnia mam przetłuszczoną skórę, a ona sobie z tym nie radzi.
Czy działał przeciwzmarszczkowo? Nie mam pojęcia, bo mam 25 lat i zużyłam dwa opakowania tego kremu (jest turbowydajny) i nie da się tego ocenić. Na strefę pod oczami na pewno był za słaby, a tam widzę jak na dłoni czy coś działa czy nie. Czasem stosowałam go na noc jako dodatkowe odżywienie po oczyszczaniu, ale do tego zadania mam coś lepszego! Tak czy siak, kremik ma dobry skład i chętnie go używałam.
Na pewno na plus jest wysoko w składzie wyciąg z czystka, który działa korzystnie na cerę z niedoskonałościami. Do tego mamy jeszcze skwalan i olejek z czarnuszki, które działają łagodząco i przeciwtrądzikowo. Czyli mamy odżywienie, ale wyważone – wspierające cerę tłustą, która z natury może mieć częściej stany zapalne mieszków włosowych. W ogóle kremy (i nie tylko) z Bielendy ostatnio królują w moich wyborach kosmetycznych, a seria Botanic Formula jest naprawdę warta grzechu.
U nas zapłacisz kartą