"BB Krem bez Testów na Zwierzętach - Etyczna Rewolucja w Świecie Makijażu!"

Segregowanie odpadów kosmetycznych

Nie możemy zapominać również o sortowaniu opakowań kosmetycznych, Plastikowe lub metalowe elementy kosmetyków wyrzucamy do żółtego pojemnika, wszystkie szklane elementy, które nie podlegają zwrotowi – do zielonego, a papierowe opakowania, etykiety, czy ulotki – do niebieskiego.

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach oznaczone są z języka angielskiego cruelty-free, czyli w dosłownym tłumaczeniu – wolne od okrucieństwa. To produkty, których działanie na żadnym etapie nie było testowane na zwierzętach. Testom nie może być poddany gotowy produkt, a nawet dostawcom surowców nie wolno zlecać takich badań innym podmiotom.

W Unii Europejskiej od 11 marca 2013 obowiązuje całkowity zakaz testowania kosmetyków i ich składników na zwierzętach oraz sprzedaży produktów, które były w ten sposób badane. Każdy kosmetyk, który trafia do obrotu w Unii Europejskiej, przechodzi rygorystyczną ocenę bezpieczeństwa – jest to przede wszystkim bardzo szczegółowa analiza toksykologiczna składników. Bez tego obecnie nie jest możliwe legalne i bezpieczne wprowadzenie kosmetyku do obrotu na rynku unijnym.

Z punktu widzenia prawa europejskiego, oznakowanie „nietestowane na zwierzętach” lub cruelty free może być w Unii Europejskiej uważane za wprowadzające w błąd. Zgodnie z obowiązującym zakazem testów na zwierzętach w Unii Europejskiej, deklarowanie „nietestowania na zwierzętach” jest deklarowaniem podstawowej zgodności z wymaganiami prawa. Za pomocą takiego komunikatu firma stara się wyróżnić czymś, co muszą przestrzegać wszyscy. Zgodnie z wymaganiami rozporządzenia 655/2013/WE takie deklaracje nie powinny być stosowane. Zgodnie z tym kupując kosmetyk wytwarzany w Unii Europejskiej konsument ma gwarancję, że produkt nie był testowany na zwierzętach.

Unia Europejska jest pionierem zakazu testów na zwierzętach gotowych kosmetyków i składników. Dobro zwierząt jest niezwykle istotną i niepodważalną kwestią. Ten zakaz jest również sukcesywnie wprowadzany przez kolejne państwa. Obecnie obowiązuje on już w około 40 krajach m.in. w Norwegii, Turcji, Indiach, Izraelu, Nowej Zelandii i Tajwanie oraz oczywiście w całej Unii Europejskiej. Istnieją jednak regiony, gdzie wciąż przeprowadza się testy na zwierzętach zarówno kosmetyków, jak i składników, by móc wprowadzić produkt do obrotu. Tak się dzieje w Chinach.

Bogata kompozycja składników aktywnych i nietestowanie na zwierzętach? Sprawdź nasze dermokosmetyki!

Kosmetyki nie testowane na zwierzętach wybierane są przez osoby, które sprzeciwiają się drastycznym praktykom. Jak przebiegają takie badania?

  • Test Draize’a. – najczęściej wykorzystywane są w nim króliki i świnki morskie. Testowana substancja jest wstrzykiwana królikowi pod powiekę w celu sprawdzenia reakcji. Natomiast, aby zwierzę nie drapało się wskutek podrażnienia i świądu, jego głowa znajduje się w specjalnym kołnierzu. W ciągu 24 godzina dawka substancji najczęściej jest zwiększana, a zwierzę poddawane jest obserwacji od 14 – 21 dni – w zależności od podanego środka. W ten sposób testowane są m.in. szampony do włosów oraz żele do kąpieli. Jeżeli ciało zwierzęcia zostanie uszkodzone, to jest ono uśmiercane. Zanim jednak tak się stanie, zwierzę przeżywa tortury, ponieważ w gałce ocznej pojawia się stan zapalny i ulega ona degradacji.
  • Test na podrażnienie skóry. Na ogoloną i częściowo uszkodzoną skórę królika aplikowana jest badana substancja wchodząca w skład kosmetyku. Występuje przy tym silny świąd i pieczenie skóry, jednak zwierzę umieszczane jest w specjalnych uchwytach, które uniemożliwiają drapanie lub lizanie ran. Takie testy również trwają od kilku do kilkudziesięciu dni, aby w pełni sprawdzić, jak dana substancja wpływa na skórę zwierzęcia. Na osobniki, które przeżyją jeden test, czekają kolejne badania.
  • Test LD50 – najbardziej drastyczny ze wszystkich badań. Podczas badania zwierzęciu (najczęściej myszom, szczurom lub świnkom morskim) podawane są chemiczne substancje, które mają docelowo znaleźć się w danym kosmetyku. Dlatego kosmetyki testowane na zwierzętach mogą podrażniać również skórę ludzi. Zwierzę jest zmuszane do jej połknięcia lub wdychania. W innych przypadkach podawane są zastrzyki. Po kilku dniach następuje paraliż i śmierć.

Jak rozpoznać wegańskie produkty?

Jeśli chcesz wprowadzić do codziennej pielęgnacji cery i włosów produkty, które nie zawierają substancji pochodzenia zwierzęcego szukaj na opakowaniach oznaczeń certyfikatów, jakich jak: V-Label, Vegan Society, Viva!, a także innych znaków własnych lub oznaczenia „produkt odpowiedni dla wegan”. Otrzymasz pewność, że dany produkt jest wolny od składników pochodzenia zwierzęcego.

Lanolina i jej pochodne-pozyskiwane są z owczej wełny: Lanolin, Isopropyl Lanolate,Lanolin Cera/ Lanolin Oil/ Lanolin Wax/ Cera Lanae/ Lanae Cera,Lanolin Alcohol, Hydrogenated Lanolin Alcohol,Lanolin Linoleate, Lanolin Acid, Sodium Laneth Sulfate, Laneth-10 i inne co ma w nazwie „lanolin”, „lana”, „laneth” i „lanolate”. Cholesterolprodukowany najczęściej z lanoliny

Miód i produkty pozyskiwane od pszczół: Beeswax, Cera Alba, Cera Flava,Mel, Miel, Honey Extract.

Barwniki: Carmine (CI 75470)karmin,koszenila(czerwień koszenilowa jest wegańska).

Białka i proteiny: Keratin, Hydrolyzed Keratinkeratyna (wegańskim odpowiednikiem jest fitokeratyna).

Elastin, Hydrolyzed Elastinelastyna.

Silk, Hydrolyzed Silkjedwab
Serica, Serica Powder, Silk Powdersproszkowany jedwab(w pudrach, podkładach mineralnych).

Mleko i produkty mleczne:
Milk Extract, Milk Protein, PEG-2 Milk Solids, Lac, Lac Powder, Lactis Lipida, Milk Lipids, Lactis Proteinum, Lactobionic Acid, Lactoglobulin
Sine Adipe Lacmleko w proszku
Sodium C8-16 Isoalkylsuccinyl Lactoglobulin Sulfonate
(I inne lac, lacto, lactisy)

Uwaga:Lactic Acidkwas mlekowy(i jego pochodne, czyli inne mleczany) jest wegański!

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach: lista polskich i zagranicznych marek cruelty free

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach posiadają zazwyczaj jeden z 3 certyfikatów: Leaping Bunny, PETA Cruelty Free i Animal Friendly Natural Cosmetics. Przedstawiamy listę polskich i zagranicznych, popularnych firm, które w swojej ofercie mają tego typu produkty.

fot. Adobe Stock, makistock

Kosmetyki nietestowane na zwierzętach (po angielsku „cruelty free" czyli „wolne od okrucieństwa") to takie, których składniki i formuły na żadnym etapie produkcji nie były w ten sposób weryfikowane. Nie jest to równoznaczne z kosmetykami wegańskimi, które nie tylko nie są testowane na zwierzętach, ale w składzie których nie ma żadnych substancji pochodzenia odzwierzęcego (np. miodu, wosku, mleka, keratyny, lanoliny, tłuszczów zwierzęcych czy jedwabiu).

Spis treści:

  1. Prawo UE
  2. Metody alternatywne
  3. Sytuacja poza UE
  4. Oznaczenia kosmetyków nietestowanych na zwierzętach
  5. Polskie marki nietestujące na zwierzętach
  6. Zagraniczne marki nietestujące na zwierzętach
  7. Perfumy nietestowane na zwierzętach

ZALETY - druga skóra - nie obciąża, nie zapycha - nie ciemnieje - bardzo ładnie wygląda na buzi - promiennie - utrzymuje się w bardzo dobrej kondycji przez cały dzień w pracy - nie trzeba go dodatkowo pudrować - trzyma bardzo ładne wykończenie, cara się nie wyświeca - świetny produkt na co dzień.

Czytaj dalej...

Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy SPF 50 NIVEA SUN to krem z filtrem o formule z koenzymem Q10, który zapobiega pojawieniu się zmarszczek i plam pigmentacyjnych spowodowanych promieniowaniem słonecznym.

Czytaj dalej...

Działanie pielęgnacyjne jest dobre jednak spodziewałam się mocniejszego efektu, brakło tu mi intensywnego nawilżenia, i działania napinająco - ujędrniającego, a przy mojej dojrzałej suchej cerze najbardziej mi na tym zależało.

Czytaj dalej...

Liczba, którą umieszcza się przy skrócie SPF 15, 30, 50 oznacza stosunek czasu, po jakim na skórze chronionej filtrem pojawi się podrażnienie, do czasu powstania zaczerwienienia na skórze niechronionej preparatem z filtrem.

Czytaj dalej...

Krem stosuje s przyjemnością na noc podczas kuracji retinolem, mocnym przesuszeniu oraz zimą na dzień, sprawdza się również do stosowania na dłonie i stopy - ot taki sobie niepozorny mały kremik, a jak uniwersalny Polecam wypróbować.

Czytaj dalej...