Nowa wersja kremu BB za mniej niż dwadzieścia złotych
poniedziałek, 11 lipca 2016
RADY WAKACYJNE
Już jakiś czas temu zaczęły się wakacje. W tym okresie zmieniamy nasze przyzwyczajeni dotyczące tego jak dbamy o skórę.
Oto kilka moich złotych rad na lato o których nie warto zapominać:
1. Może banalne ale zawsze pamiętajcie o kremie ochronnym polecam UV 50 :)
2. Zrezygnujcie z ciężkich podkładów, lepiej użyć czegoś lżejszego np. krem BB
3. Używajcie wodoodpornych maskar - nie chcecie chyba wyglądać jak panda.
4. Nie narażajcie skóry na promienie słoneczne
5. Przede wszystkim lekkie, nawilżające i odżywcze kremy. Tłuste kremy zatkają pory a to najgorsze co możemy zrobić naszej skórze.
6. Pijcie dużo wody. Trzeba odpowiednio nawadniać nasz organizm w takie dni, wpłynie to również skutecznie na naszą skórę.
7. Stosujmy maseczki, które odżywią i nawilżą naszą cerę.
Krem bb under twenty nowa wersja
Ostatnio do mojej kosmetyczki trafiło sporo nowości, którymi chce się z wami podzielić.
krem delikatnie oczyszcza twarz i pozostawia uczucie jak po nałożeniu kremu. Skóra jest czysta i otulona lekkim kremem - uwielbiam to uczucie. Jednak nie da sobie rady ze zmyciem mocnego makijażu.
Krem świetnie wyrównuje koloryt, a za razem jest lekki - dzięki czemu idealnie sprawdzi się na upalne letnie dni.
Mi osobiście najbardziej do gustu przypadł krem sos. Ma formułę serum który szybko nawilża skóre a jednocześnie nie pozostawia tłustego filmu dla dłoniach.
Masło idealnie nawilża i regeneruję skórę, a przy tym idealnie pachnie. Jego minusem jest to że nie jest wydajny. Ale pomimo to bardzo go lubię.
- Nivea szampon do włosów przetłuszczających się
Szampon bardzo lubię i często do niego powracam. Ma świetny zapach i idealnie pielęgnuje moje włosy. Zwłaszcza latem kiedy się przetłuszczają i są narażone na długi kontakt z chlorem który nie wpływa za dobrze na włosy.
Ja tym razem skusiłam się na zapach tropikalny idealny na lato. Urzekł mnie swoim kokosowym zapachem, który później czuć na włosach. Bardzo miło się go używa.
niedziela, 23 lutego 2014
Revlon colorstay recenzja
Witajcie Kochani!
Dziś mam dla Was recenzję podkładu, który gości na mojej twarzy codziennie od 3 miesięcy.
Moja wersja jest do cery suchej, bo zimą właśnie taka jest moja skóra. Mimo tego są okresy kiedy jest na niej sporo niedoskonałości więc potrzebuję sporego krycia. Ten podkład mi je zapewnia. Wygląda ładnie na skórze i nie tworzy efektu maski. Co jest również plusem, to to, że dostępna jest duża gama kolorystyczna i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja jestem dość jasna i ciężko jest mi znaleźć odpowiedni podkład. Jednak kolor ivory z tej serii jest idealny.
Minusem jest brak pompki ale przyzwyczaiłam się do tego i jakoś sobie z tym radziłam.
Kolejnym minusem jest to, że jest dość "tępy" przy nakładaniu, może zostawiać smugi bo szybko zasycha na twarzy ale można nauczyć się go nakładać. Ja używam to tego pędzla Hakuro H50s, a,e podobno jest do tego lepsza gąbeczka BB. Niestety nie mogę się do tego odnieść bo ja z nią styczności nie miałam.
Jednak wracając do podkładu- jest to pierwszy podkład z wyższej półki, który zagościł w mojej kosmetyczce i szczerze mówiąc odmienił on jakość mojego makijażu. Podkłady drogeryjne nie wyglądały na mojej twarzy tak jakbym chciała.
Cena stacjonarnie wynosi ok 70zl. Jednak w internecie, np. Na stronie kosmetyki z Ameryki mozna go dorwać za 27zl :)
Jeżeli szukacie droższego podkładu, serdecznie polecam przejść sie do Sephory i go wypróbować.
czwartek, 17 kwietnia 2014
Multifunkcyjny antybakteryjny krem BB - Under Twenty
Hej Kochani :)
Dziś mam dla Was recenzję - moją opinię nt. kremu BB z Under 20. Ja swoją pierwszą tubkę tego specyfiku zakupiłam rok temu w wakacje. Byłam wtedy opalona, więc odpowiedni dla mnie był kolor 02. Na drugą tubkę skusiłam się teraz - na wiosnę. Po kilku miesiącach z ciężkim podkładem - Revlon Colorstay chciałam coś lekkiego, więc wybór padł znów na krem BB z Under Twenty.
Tym razem, jako że nie jestem jeszcze opalona, kupiłam numer 01 Jasny beżowy. Kupowałam go w Hebe i zapłaciłam ok. 15zł - nie pamiętam dokładnie.
Co do koloru - jest naprawdę jasny, choć wydaje mi się, że trochę się utlenia ale jakoś daje radę. Szczerze mówiąc, nie spotkałam się jeszcze by podkład/ krem BB z drogerii był tak jasny, by pasował mojej naturalnej, nieopalonej cerze. Ten pasuje, więc za to dla niego duży plus. Niżej wrzucam zdjęcia jak ten krem wygląda na mojej dłoni.
Jak widać, kolor nie jest pomarańczowy co mnie bardzo cieszy. Z reguły, kupując podkłady w drogeriach wyglądałam jak marchewka. Tak było jakiś czas temu. Od ponad roku nie szukałam podkładu w drogeriach więc może coś w tej kwestii się zmieniło.
Ma wyobraźnię producent, oj ma. Produkt ten nie matuje nawet w 10%, a co dopiero w 70. Co więcej, świecę się, mając go na sobie, jak lampka choinkowa, więc przypudrować go trzeba. Mam rozszerzone pory, a z nim na buzi ta cera wygląda jakoś ładniej, gładziej (o matko, jaki dziwny wyraz), więc coś tam wygładza, ale czy to jest 96% - polemizowałabym. Moja cera ma gorsze i lepsze dni. Jeżeli jedynym naszym problemem są przebarwienia o niezbyt dużej intensywności - poradzi on sobie z nimi. Natomiast jeśli mamy większe problemy skórne - potrzebny będzie korektor. Dobrze przypudrowany, niedotykany w ciągu dnia zostanie z nami dłużej na twarzy, jednak nie możemy liczyć na efekt WOW po kilkunastu godzinach. Zgodzę się z tym, że nadaje naturalny wygląd. W zasadzie nie za bardzo widać go na twarzy, co także jest dla mnie plusem, gdyż tego właściwie szukałam.