Nowa wersja kremu BB za mniej niż dwadzieścia złotych

Eris, Under Twenty, Anti Acne! Multifunkcyjny antybakteryjny krem BB

"Under twenty" byłam, yhm . naście lat temu, ale na szczęście przy kupowaniu kosmetyków nikt o dowód nie pyta i nie usłyszę, że jestem za stara. Żałuję, że marka Eris ten świetny kosmetyk umieściła w linii dla nastolatek, bo moim zdaniem znakomicie sprawdziłby się praktycznie w każdej kategorii wiekowej. O ile nie mam oporów przed lekkim odmłodzeniem się i przejrzeniem w drogerii półki z produktami skierowanymi do osób nieco ode mnie młodszych, to pokolenie mojej mamy czy starsze może po prostu tę półkę ominąć, a szkoda.

Podobnie nietrafiona wydaje mi się cała "przeciwtrądzikowa" oprawa tego kremu. Po pierwsze nie jest to krem matujący, chociaż producent tak twierdzi, a zdecydowanie nawilżający (to też producent obiecuje). Nadaje skórze świetliste wykończenie, przez pierwszych pięć minut wręcz lśniące. Dlatego moim zdaniem szczególnie mogą docenić go osoby o cerze przesuszonej, odwodnionej czy dojrzałej. Nie należy się też bać określenia "antybakteryjny", kojarzonego z wysuszeniem, alkoholem, triclosanem czy czym tam jeszcze. Nie bez znaczenia jest dla mnie fakt, że krem łatwo się rozprowadza, nie ciemnieje w ciągu dnia, nie warzy się, a przy tym ładnie pachnie. Dostępny jest w dwóch odcieniach, z których 01 JASNY BEŻ jest rzeczywiści jasny (dlaczego, kiedy chcę napisać "jasny", komputer zmienia mi to na "jeansy". ).


Używacie latem podkładów?
Lubicie kremy BB i CC?
Coś szczególnie polecacie? Przed czymś przestrzegacie?

  • Makijaż / pielęgnacja :: CC krem Kolastyna – od próbki do tubki
  • Makijaż :: Letni ulubieniec (Maybelline Dream Pure BB)
  • Makijaż / Pielęgnacja :: BB razy dwa (AA i The Body Shop)
  • Koreański romans, część 5 (kremy BB: Lioele, Skin79, Missha)
  • Makijaż :: Siedem kremów BB z drogeryjnych półek
  • Makijaż :: Nogi do poprawki – BB superstar
  • Makijaż/ Pielęgnacja :: Dr Irena Eris VitaCeric krem BB
  • Makijaż/ Pielęgnacja :: Garnier BB krem – pierwsze wrażenia
  • Makijaż i pielęgnacja :: Beee beee krem, czyli więcej o BB Kremie Garnier

170 wyświetleń.

Do zobaczenia w kolejnym poście!!

Chyba najbardziej pożądanymi ptoduktami kosmetycznymi są w ostatnim czasie szczotki do włosów Tangle Teezer i przede wszystkim słynne na całym polskim youtubie kremy do rąk , balsamy do ust itp. firmy EOS. Przygotowywałam dla was recenzję Tangle Teezera, bo Eos'a jeszcze nie kupiłam. Jeśli go kupie napewno zrobię dla was recenzję.

Ja mam różowo fioletowego tangle teezera. Ogólnie bardzo go lubię, ale ma też swoje wady. Owszem, nie wyrywa aż tak włosów, nie odczuwa się tego szarpania za włosy. Podoba mi się to, że rozczesuje takze mokre włosy! Natomiast zauważyłam, że pierwszy miesiąc użytkowania, przynajmniej u mnie, to był takie wow, jakie świetne. Potem strasznie elektryzowały mi się od niej włosy! To było straszne! Teraz znów jestem z niego mega zadowolona. Gdy zobaczyłam tangle teezery to chciałam je mieć nie dlatego bo "kurcze, pewnie nie będzie szarpała włosów" tylko "jeju jaka ona śliczna". No właśnie, czasami to nami kieruje gdy kupujemy te szczotki. Oczywiscie nie u wszystkich, ale u części napewno. Wydaje mi się, że. te słynne jajeczka Eos, przyciągają uwagę milionów dziewczyn w pierwszej kolejności wyglądem :) Bo przecież gdy zamawiamy go przez internet nie wiemy jak pachnie:) Wybieramy kolor który pasuje nam do kosmetyczki lub który poprostu lubimy. ,*

+nie szarpie włosów
+ dobrze rozczesuje włosy (suche i mokre!!)
+jest bardzo dużo kolorów i 2 wielkości (np. Compact)
+ma fajny kształt (pozwala ułożyć włosy)
+wszędzie się zmieści

-czasami elrktryzują się od niej włosy :(

To oczywiście wady i zalety które ja zauważam po moim użytkowaniu :)

Pa pa do zobaczenia w kolejnym poście.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Salted Caramel, Paradise Spice - Yankee Candle recenzja

Witajcie!
Dziś mam dla Was małą recenzję wosków Yankee Candle, o których głośno jest od jakiegoś czasu w Internecie.
Powiem Wam szczerze, że po tylu filmach na YT i tylu postach na blogach, które obejrzałam i przeczytałam na temat tej firmy, miałam co do niej wielkie oczekiwania.
Któregoś dnia przeszłam się do sklepiku Świat Zapachów, który znajduje się w warszawskich podziemiach w centrum miasta. Wybór wosków, które chcę wypróbować najpierw był bardzo trudny, jednak zdecydowałam się wtedy na dwa zapachy: Salted Caramel oraz Paradise Spice.

Był wrzesień, szaro i buro za oknem, więc jak tylko wróciłam do domu, od razu odpaliłam pierwszy zapach: Salted Caramel i nie zawiodłam się! Zapach dla mnie jest cudowny, szczególnie na takie deszczowe, jesienne wieczory. Tak ten zapach opisuje producent:

Rozkoszuj się aromatycznym zapachem wyrazistej mieszanki palonego brązowego cukru oraz delikatnej wanilii. Całość kompozycji została opruszona nutą czystej soli morskiej, która w połączeniu ze słodyczą dostarcza niesamowitych doznań zapachowych.

Zafunduj sobie karmelowy wieczór, po którym nawet Twoje sny staną się słodkie! Ja tylko dodam od siebie, że ten zapach wręcz otula i nawet w zimne wieczory, jest nam ciepło.

Jeśli chodzi o Paradise Spice, na początku nie do końca podpasował mi ten zapach w moim pokoju. Jednak znalazłam dla niego zastosowanie w innym miejscu - uwielbiam go palić podczas gotowania w kuchni! Ten zapach nie jest tak duszący jak Salted Caramel i do kuchni sprawdza się idealnie. A poniżej opis producenta:

Paradise Spice - słodki skarb z egzotycznej wyspy - banan i kremowa wanilia z dodatkiem cynamonu i goździków.
Radzę powąchać przed zakupem, bo zapach na pewno nie dla każdego. Ja nie od razu, ale po czasie się w nim zakochałam. :)

Wkrótce recenzje innych wosków, które mam w swojej kolekcji. :)

Zdjęcia oraz opisy pobrane ze strony swiatzapachow.pl

Nie mogłam ich nawet pomalować, ponieważ były zwinięte w cieniutki rulonik na szczęście moja przyjaciółka zlitowała się nade mną i podarowała mi w prezencie, później bez skrupułów kupowałam kolejne opakowania.

Czytaj dalej...

INFORMACJA DLA WRAŻLIWYCH na początku zdarzyły mi się tu i ówdzie zaczerwienione miejsca, jednak później nie doświadczyłam już żadnych efektów ubocznych przy czym zawsze stosowałam pod spód krem lub serum.

Czytaj dalej...

Działanie pielęgnacyjne jest dobre jednak spodziewałam się mocniejszego efektu, brakło tu mi intensywnego nawilżenia, i działania napinająco - ujędrniającego, a przy mojej dojrzałej suchej cerze najbardziej mi na tym zależało.

Czytaj dalej...

The Ordinary Natural Moisturising Factors HA to krem, którego skład składa się z naturalnych czynników nawilżających występujących w skórze, między innymi aminokwasów, kwasów tłuszczowych, mocznika, ceramidów, kwasu hialuronowego.

Czytaj dalej...

Krem stosuje s przyjemnością na noc podczas kuracji retinolem, mocnym przesuszeniu oraz zimą na dzień, sprawdza się również do stosowania na dłonie i stopy - ot taki sobie niepozorny mały kremik, a jak uniwersalny Polecam wypróbować.

Czytaj dalej...