Krem brązujący do twarzy Ziaja - Tajemnica Promiennej Skóry

Balsam brązujący w ciąży

Czy można używać balsam brązujący w ciąży? składniki odpowiedzialne za nadawanie skórze opalenizny, nie wchodzą w reakcję ani z krwią kobiety, ani z narządami wewnętrznymi.

Balsam jedynie pokrywa skórę, wnikając co najwyżej w warstwę rogową naskórka, nie ma więc raczej ryzyka występowania komplikacji ze względu na stosowanie balsamu.

Jeśli chodzi o balsam brazujący w ciąży, to może przeszkadzać jedynie jego mało przyjemny zapach, szczególnie w przypadku wyostrzonego zmysłu zapachu kobiety będącej w ciąży.

Są na szczęście są balsamy, które w odróżnieniu do samoopalaczy, mają całkiem przyjemny zapach, wystarczy przejrzeć powyższy ranking, by znaleźć taki właśnie produkt.

Legenda, którą zna każdy: krem do twarzy Ziaja

Wszystko zaczęło się od… starej maszyny do lodów. Zenon Ziaja samodzielnie przystosował urządzenie i wraz z żoną zaczęli wytwarzać w swoim mieszkaniu kremy do twarzy. Pierwsza receptura opierała się na oliwie z oliwek. Nie trzeba było długo czekać na sukces. Kultowy krem do twarzy marki Ziaja można kupić do dziś, także online, a oliwkę, której marka zawdzięcza swoją popularność, umieszczono w firmowym logo. Koniecznie zwróć uwagę na ten składnik, ponieważ sprawia, że skóra otrzymuje solidną dawkę nawilżenia, odżywienia i komfortowego natłuszczenia, zwłaszcza w przypadku cery suchej. Ziaja o swoim hicie mówi krótko: oliwkowa regeneracja!

Jakie kremy dziś dominują w ofercie? Największą grupę stanowią formuły nawilżające, wzbogacone o fantastyczne składniki, takie jak: oleje arganowy i z awokado, kwas hialuronowy, ekstrakt z ogórka, sok z liści aloesu i, oczywiście, oliwa z oliwek. Posiadaczki cery dojrzałej będą z kolei zadowolone z przeciwzmarszczkowych kremów na noc. Ujędrniają i stopniowo spłycają drobne bruzdy i wspomagają intensywną regenerację. Paniom, które mają skórę tłustą lub mieszaną, polecamy skuteczne kremy matujące do codziennej pielęgnacji cery trądzikowej. Kontrolują wydzielanie sebum oraz zwężają pory – z nimi zapomnisz o nadmiernym świeceniu się twarzy.

Recenzje 292

  • Od najwyższej oceny
  • Od najniższej oceny
  • Sortowanie domyślne
  • Od najstarszych

Dodanych produktów: 425

Napisanych recenzji: 363

1 / 5

25 marca 2020, o 22:31

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Bursztynowy zapychacz

Kiedy widzę ten krem przypominają mi się czasy gimnazjum (czyli jakieś 15 lat temu), wtedy namiętnie go stosowałam. Mam jasną karnację, będąc nastolatką za wszelką cenę chciałam być ciemniejsza i wynajdywałam właśnie takie różne dziwne rozwiązania.

Pamiętam, że przebrnęłam przez niezliczone ilości tego kremu. Ostatnio miałam okazję na chwilę znów do niego wrócić i czuję, że muszę napisać na jego temat kilka słów. Zwłaszcza, że - moim zdaniem - formuła się praktycznie nie zmieniła.

Krem jest taniusieńki - będąc nastolatką to kryterium było dla mnie jednym z ważniejszych :D Kosztuje tylko 10 zeta za 50 ml - z powodzeniem starczy nam na około 2-3 miesiące regularnego stosowania. Mając te naście lat najczęściej używałam go na noc, na dzień był i dalej jest dla mnie za tłusty. W moim przypadku absolutnie nie nadaje się jako krem pod makijaż. Znam swoją skórę i wiem, że zaraz by mi się wszystko zważyło, zrolowało i zjechało z twarzy. Po takim nocnym "relaksie" z tym kremem rano budzimy się niczym po wakacjach w Sopocie :D Buzia muśnięta słońcem, szkoda tylko, że ono jakieś takie pomarańczowe i nierównomierne. Jeśli już komuś sprawdzi się ten krem - przed aplikacją polecam koniecznie zrobić sobie peeling - wtedy może unikniemy plam.

Krem ma dziwny zapach, pachnie takim niby bursztynem pomieszanym z samoopalaczem, generalnie ciężko go określić.

Krem znajduje się w słoiczku , pomijam już fakt mało higienicznego wydobywania produktu (hello, 10 zł!), ale nie mogę pominąć jednej rzeczy, a mianowicie tego, jak nieestetycznie ten kosmetyk się utlenia. Po kilku aplikacjach na brzegach opakowania tworzy się brązowy nalot, który świadczy o tym, że produkt w tym miejscu wszedł w reakcję z tlenem i się utlenił. Kiedyś nie zwracałam na to uwagi, teraz skutecznie zniechęca mnie to do dalszego korzystania.

ZALETY - druga skóra - nie obciąża, nie zapycha - nie ciemnieje - bardzo ładnie wygląda na buzi - promiennie - utrzymuje się w bardzo dobrej kondycji przez cały dzień w pracy - nie trzeba go dodatkowo pudrować - trzyma bardzo ładne wykończenie, cara się nie wyświeca - świetny produkt na co dzień.

Czytaj dalej...

Krem do cery suchej to kosmetyk, który oprócz podstawowych funkcji, o których już wspomnieliśmy ochrona UV na dzień oraz regeneracja na noc , został tak sformułowany, aby odpowiadać na wyjątkowe potrzeby tego typu skóry.

Czytaj dalej...

Produkt ten przyjmuje zatem bardzo ważną rolę, jaką jest przekształcenie wszystkich różnych niedoskonałości w stare wspomnienie, które należy do przeszłości, gwarantując w ten sposób wyraźną poprawę skóry i zapewniając, że jest ona naprawdę optymalna i zdolna do zaspokojenia wszystkich swoich potrzeb.

Czytaj dalej...

The Ordinary Natural Moisturising Factors HA to krem, którego skład składa się z naturalnych czynników nawilżających występujących w skórze, między innymi aminokwasów, kwasów tłuszczowych, mocznika, ceramidów, kwasu hialuronowego.

Czytaj dalej...

Krem stosuje s przyjemnością na noc podczas kuracji retinolem, mocnym przesuszeniu oraz zimą na dzień, sprawdza się również do stosowania na dłonie i stopy - ot taki sobie niepozorny mały kremik, a jak uniwersalny Polecam wypróbować.

Czytaj dalej...