Kolory kremu CC Chanel - Odkrywając Paletę Doskonałości
Krem CC a krem BB - czym się różnią?
Kremy BB zrobiły „karierę” światową choć wypromowały je kilka lat temu Koreanki. Czym jest krem BB? Blemish Balm (lub jak niektórzy twierdzą Beauty Balm) został stworzony nie w Azji lecz w Niemczech, przez lekarzy dermatologów i medycyny estetycznej jako sposób na maskowanie skóry po inwazyjnych zabiegach z użyciem lasera czy kwasów. Jego zadanie miało opierać się na dwóch podstawowych filarach: ochrony nagiej, pozbawionej zewnętrznej warstwy naskórka skóry przed promieniowaniem UV oraz maskowania jej kolorytu, jak robią podkłady. A przy tym miały być one lżejsze niż znane do tamtej pory podkłady.
I rzeczywiście wiele osób chwali kremy BB właśnie za lekkość, niezapychanie porów i bardziej naturalny wygląd skóry niż ten po zastosowaniu podkładu. Ilość możliwości jakie zapewniają kremy BB na nawilżaniu, zabezpieczaniu przed promieniowaniem i malowaniu skóry się nie kończy. Natomiast są to zwykle bardziej nowoczesne wersje kosmetyku, o którym dawniej się mówiło krem koloryzujący. Wiele osób sięga po nie zamiast podkładu i bardzo chwali sobie efekt, jaki dają.
Natomiast CC jest następcą kremów BB, który idzie o krok dalej. CC oznacza Color Correcting, czyli poprawę kolorytu, która nie ogranicza się do samego wyrównania cery pigmentami. Zwykle, choć nie zawsze, kremy CC zawierają: wyższą ochronę przeciwsłoneczną, kolorowe pigmenty maskujące pewne niedoskonałości, specjalne formuły pielęgnacyjne nastawione na głębsze wyrównanie kolorytu – nie tylko z zewnątrz. Można więc o nich powiedzieć, że w porównaniu z kremami BB są bardziej wyspecjalizowane w pielęgnacji skóry i naprawy jej kolorytu.
RADA EKSPERTA
Kremy CC podobnie jak BB, to połączenie kremu pielęgnującego i podkładu. W przypadku CC w składzie jest również korektor, dzięki któremu świetnie koryguje niedoskonałości cery takie jak naczynka, lekkie przebarwienia, szarą ziemistość skóry, lekkie formy trądziku. Krem CC jest to „zdrowa” wersja fluidu z pielęgnacją, ochroną przeciwsłoneczną SPF i nie zapychającą porów formułą. Uwielbiają je kobiety i dziewczyny, które preferują naturalny, rozświetlony i wygładzony wygląd cery - tak zwany „makeup no makeup”. Kiedy krem CC dobrze dobrany do koloru i rodzaju cery, wygląda bardzo naturalnie, więc polecam go też mężczyznom
Предназначение на СС крема
Както всяко нещо около нас, така и козметиката търпи непрекъснати промени. Развитието на технологиите и получаването на иновативни формули, както и променящите се нужди на клиентите, карат експертите постоянно да подобряват своите продукти. Те се фокусират особено върху козметиката за лице, която в идеалния случай съчетава разкрасяващо действие и грижа. Точно това прави един качествен СС крем - той е предназначен да действа като слънцезащитен крем, фон дьо тен и хидратиращо средство в едно. Производителите твърдят, че един от най-важните плюсове е коригирането на тена (“color-correcting”), откъдето идва и наименованието му “СС”.
Формулата на СС кремовете е различна и всяка марка има свои специфики, но повечето имат няколко общи неща. Активните SPF съставки предпазват кожата от увреждане от слънцето, а компонентите против стареене - като витамин С, пептиди и антиоксиданти - често се използват във формулата.
Recenzje 8
- Od najwyższej oceny
- Od najniższej oceny
- Sortowanie domyślne
- Od najstarszych
Dodanych produktów: 0
Napisanych recenzji: 161
3 / 5
31 maja 2024, o 15:29
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Drogeria internetowa
Pomarańcza
Niestety u mnie się nie sprawdził.
Po tych wszystkich zachwytach w internecie, postanowiłam sama przetestować ten krem BB. Miałam nadzieję, że będzie to idealne rozwiązanie na nadchodzące lato.
Moja cera jest mieszana, ale bywa często przesuszona. Posiadam zmarszczki, kilka przebarwień i blizn potrądzikowych, zatem od podkładu wymagam w miarę dobrego krycia, wyrównania kolorytu i przede wszystkim oczekuję, że nie będzie wyglądał sucho postarzając mnie o 10 lat (a na takie już trafiłam).
Wybrałam w ciemno odcień 02, który okazał się delikatnie za ciemny, więc zamówiłam jeszcze 01. Niestety dla mnie te kolory są brzydkie, sztuczne i mają jakiś Vibe pomarańczy . tego, że ciemnieje się nie czepiam, bo producent z góry nas o tym uprzedził.
Krem ten jest bardzo gęsty, podczas nakładania zastyga, więc trzeba pracować z nim szybko.
Może nie powtarza, ale dość ciężko siedzi na skórze i mocno się świeci. Przypudrowany wygląda znośnie, ale dość szybko się wyświeca i ściera. Krycie całkiem całkiem. Nie jest pełne, ale dość dobre. No i plusem jest też filtr SPF 50.
Oba egzemplarze poszły w świat, może komuś innemu lepiej posłużą.
Na plus cena, bo kosztuje jakieś 30 zł, na minus dostępność - w mojej miejscowości w Rossmannie nie ma szafy Stars from the stars,.w związku z czym jak chce się coś przetestować to trzeba zamówić w ciemno. No i strasznie kiepska pompka.
ZALETY: Cena
Całkiem dobre krycie
SPF
TEST kremu korygującego Chanel CC Cream Super Active Complete Correction SPF50
Z moich obserwacji wynika, że nie każda kobieta jest ekspertką w pielęgnacji, co ma wpływ na niewłaściwy dobór kosmetyków lub niepoprawnej ich aplikacji. Zauważyłam również, że łatwo przesadzić z pielęgnacją i ”obciążyć” skórę… Serum, krem, filtr przeciwsłoneczny, a może jeszcze na to podkład i puder? Cała mieszanka różnorodnych substancji w nadmiarowej ilości (i czy kompatybilnych ze sobą?), mogące skutecznie utrudnić pracę skórze zamiast jej pomóc.
Jeśli miałyście już styczność z artykułami naukowymi dotyczącymi skuteczności formuł kosmetycznych, to być może zauważyłyście, że często pojawia się w nich pojęcie synergii, jako połączenia składników w celu efektywniejszego działania, aniżeli byłyby one zastosowane osobno. Bywa, że te same składniki w mniejszym stężeniu, ale połączone razem w jednej formule, działają na skórę efektywniej.
Pragnę Was przekonać, a szczególnie osoby sceptycznie odnoszące się do kosmetyków wielofunkcyjnych, że w niektórych przypadkach, te mogą sprawdzać się lepiej aniżeli nakładanie tych kosmetyków jeden po drugim. Jednocześnie nie neguję techniki warstwowego nakładania pielęgnacji (co niekiedy może być najlepszym sposobem osiągnięcia celu), natomiast warto zachować otwarty umysł i próbować nowych rzeczy.
