Krem do twarzy Babci Agafii - Skuteczność i korzyści dla skóry
Skład czarnego mydła Trawy i zioła Agafii
W skład produktu wchodzi aż 37 różnych ziół, wyciągów roślinnych, olejów i olejków eterycznych. Jest też woda, SLES, który ułatwia mycie włosów, humektanty, nafta oraz substancje pomocnicze (emulgator, konserwanty, składniki zapachowe, barwniki).
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sorbitol, Cocamide DEA, Parfum, Ozokerite, Tar Oil, Chenopodium Ambrosioides, Cedrus Deodara Wood Oil, Davurica Soja (Soybean) Oil, Abies Sibirica Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Juniperus Communis Wood Oil, Amaranthus Caudatus Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Arcticum Lappa Seed Oil, Linum Usitatissimum (Lineseed) Seed Oil, Petroleum Distillates Oil, Salvia Officinalis Flower/Leaf/Steam Juice, Chelidonium Majus Extract, Melissa Officinalis Flower/Leaf/Steam Water, Pulmonaria Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Flower/Leaf/Steam Water, Bidens Tripartita Flower/Leaf/Steam Extract, Achilea Millefolium Flower Water, Urtica Dioica Leaf Extract, Potentilla Anserina Extract, Arctostaphylos Uva-Ursi Lead Extract, Inula Helenium Extract, Polygala Sibirica Extract, Glycyrrhiza Glabra Leaf Extract, Pinus Sylvestris LEaf Extract, Saponaria Alba Officinalis Extract, Saponaria Rubra Officinalis Extract, Rhodiola Rosea Extract, Altaea Officinalis Extract, Inonotus Obliquus Extract, Larix Sibirica Wood Extract, Alnus Glutinosa Extract, Evernia Prunastri Extract, Usnea Barbata Extract, Picea Sibirica Extract, Rhaponticum Carthamoides Root Extract, Methylchloroisothiazolinone, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Caramel, CI 44090.
Czarne mydło nie jest prawdziwym czarnym mydłem, ale ma podobną do niego konsystencję - gęstą i żelową. Prawdziwe savon noir produkowane jest z czarnych oliwek, a jego skład wygląda mniej więcej tak: P otassium Olivate, Aqua, Glycerin, Potassium Hydroxide.
piątek, 27 marca 2015
Trądzik - 2 najskuteczniejsze i najprostsze sposoby walki z nim
Trądzik to zmora praktycznie każdego nastolatka. Statystycznie rzecz ujmując 9 na 10 młodych osób jest dotknięta tym problemem i próbuje jak tylko może z nim walczyć. Stosują przemyślne kuracje, chodzą regularnie na wizyty do kosmetyczki i dermatologa, zażywają tony leków (co przecież bez znaczenia na inne funkcje organizmu nigdy nie jest), zapominając że czasami najprostsze i wszystkim znane sposoby są najlepsze. Przy czym jeden ważny szczegół - muszą być wykonywane regularnie. Nie ma odpuszczania i zapominania. Nie ma tekstów typu dzisiaj mi się nie chce, zrobię to jutro.
Każdy wie że trądzik jest zjawiskiem przewlekłym. To wielomiesięczna wojna a nie kilkudniowa bitwa. I wiedząc to - mimo wszystko chcielibyśmy, aby możliwa była zwycięska walka z nim w góra tydzień. Niestety - tak to nie działa i tak się po prostu nie da. Dlatego w walce z pryszczami najlepsze rezultaty daję nie rewolucyjne sposoby a systematyczne i trwałe zmiany w nawykach.
- Postaw na systematyczną i regularną pielęgnację skóry twarzy. Skończyły się czasy, kiedy wystarczyło twarz umyć wodą z płynem do mycia. Twoja skóra jest teraz znacznie bardziej kapryśna i wymaga większej pielęgnacji. Pogódź się z tym i po prostu przyłóż do jej pielęgnacji.
- Zacznij od oczyszczania skóry twarzy rano i wieczorem. Przy czym zwykłe mydła czy żele zamień na specjalistyczne, walczące z trądzikiem. Zwróć uwagę by nie zawierały silnych substancji oczyszczających - typu SLS, które mimo że dobrze oczyszczają - szkodzą skórze trądzikowej. Powodują wysuszenie skóry a to doprowadza do zwiększonej ilości wydzielanego łoju i wysyp pryszczy gotowy. Więc zamiast mocno wysuszających żeli użyj mydła czarnego, mydła ozonowego czy mydła dziegciowego. Dobrym pomysłem jest też zainwestowanie w kosmetyki
Nevskaya Kosmetica, mydło dla dzieci z uczepem trójlistnym – wrażenia moje i Zo. - recenzja http://wlosowelove.blogspot.com/
Mydełko wygrałam w Rozdawajce i można je kupić tutaj. Wybrałam je, ponieważ Zosi bardzo spodobał się królik na opakowaniu. ,)
Dopiero, kiedy je rozpakowałam, zerknęłam do składu, i przekonałam się, że z awiera ono olejek z norek . Po krótkiej chwili wstrętu do samej siebie za zakup tego piekielnego kosmetyku, przemyślałam sprawę, i doszłam do wniosku, że nikt tych norek przecież specjalnie z powodu mydełka nie zabił, a skoro i tak straciły życie, sensowniejszym jest użycie całego ciała zwierzęcia (kto oglądał Hannibala , ten wie). Jeżeli macie inne zdanie na ten temat, dajcie znać w komentarzach. :) Dla tych, którzy nie wiedzą, dodam tylko, iż popularny Biały Jeleń również jest wyprodukowany na bazie tłuszczu zwierzęcego.
W międzyczasie Zo nic sobie z moich rozterek moralnych nie robiąc chwyciła mydełko, pozachwycała się królikiem, i zaczęła je rozpakowywać. Stąd nie zrobiłam ładnego zdjęcia w opakowaniu przed otwarciem: było na to już za późno. Kiedy Zosia dobrała się do mydełka, wyciągnęła kostkę i przez dłuższy czas nie miała zamiaru jej odłożyć . Spodobał jej się zapach (i mi również): nienachalny, ale inny niż wszystkich kosmetyków dla dzieci i niemowląt, które stoją na sklepowych półkach , bo mam wrażenie, że wszystkie pachną tak samo, pudrowo-mdląco.