Kremy na przebarwienia skóry - Twoje rozwiązanie do promiennej i jednolitej cery
Jakie są rodzaje przebarwień?
- Przebarwienia posłoneczne - powstają w wyniku nadmiernej ekspozycji słonecznej, to najczęściej widocznie odgraniczone plamy w odcieniach brązu.
- Przebarwienia pozapalne - pojawiają się na skórze jako skutek wcześniejszego stanu zapalnego, na przykład w wyniku trądziku czy mechanicznego lub chemicznego uszkodzenia skóry. Więcej na ten temat możecie przeczytać w artykule: Przebarwienia po trądziku - jak sobie z nimi poradzić?
- Melasma/Melazma/Ostuda - rozległe, symetryczne, rozlane plamy pigmentacyjne. Najczęściej powstają w wyniku długotrwałego stosowania leków hormonalnych, antykoncepcji oraz w czasie ciąży. Melasma występuje na policzkach, czole oraz nad górną wargą.
- Piegi - to nierównomierne skupiska melaniny, ich geneza ma podłoże genetyczne. Jaśnieją w okresie jesienno-zimowym, w okresie letnim podczas ekspozycji na słońce stają się ciemniejsze.
Krem z filtrem 50 wybielający przebarwienia Pharmaceris
Ostatni w naszym zestawieniu kremów z filtrem do twarzy z przebarwieniami jest kosmetyk Pharmaceris, W Albucin, który Wizażanki oceniły na 3,1/5. To dermo-chronny krem wybielający przebarwienia, który działa na ten problem wielopoziomowo. Najpierw stopniowo zmniejsza produkcję melaniny, następnie hamuje enzym aktywujący produkujące melaniny, a kolejno blokuje jej transport do naskórka. W efekcie nowe przebarwienia nie powstają, a te istniejące zostają rozjaśnione. W składzie kremu znajdziemy niacynamid, witaminę C oraz witaminę E.
Producent poleca ten krem nawet kobietom w ciąży, które szczególnie narażone są na powstawanie plam na twarzy. Cena tego kremu z filtrem na przebarwienia to ok. 45 zł.
Stosuję kilka miesięcy i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest niesamowicie skuteczny w walce z piegami, jak również lekko rozjaśnia świeżą opaleniznę. Ma konsystencję bardzo gęstą i tłustą, co czyni go niezbyt wydajnym. Tubka jest maleńka i wystarcza na bardzo krótki okres czasu. Ja stosowałam na ręce, dłonie, dekolt, ramiona i twarz. Kupowałam ten krem systematycznie, aż do osiągnięcia pożądanego rezultatu. Na szczęście udało mi się z jego pomocą rozjaśnić przebarwienia i z tego powodu uważam, że jest wart swojej ceny
Krem na różne typy przebarwień na skórze
Ta niewielka tubka skrywa w sobie ogromną moc. Zadaniem kremu Tołpa z serii Estetic jest oczywiście rozjaśnienie przebarwień różnego pochodzenia – tych powierzchniowych, jak i nieco głębszych. Koloryt cery zostaje wyrównany, ponieważ plamki pigmentacyjne stopniowo zaczynają znikać.
Ponadto krem ma także właściwości utrzymujące odpowiedni poziom nawilżenia. Nie musicie się więc obawiać o nadmierne wysuszenie. Aplikacja tego kosmetyku daje naprawdę duże poczucie komfortu. Dzięki temu dodatkowym efektem, który można uzyskać, jest poprawa elastyczności. Skóra lepiej się regeneruje, co jest wręcz kluczowe.
Cudowny krem. Ma delikatny zapach i lekką formułę. Po nałożeniu na twarz bardzo szybko się wchłania. Tubka wygodna w użyciu i pozwalająca na zużycie kosmetyku do końca. Świetnie nawilża oraz robi to, co obiecuje producent. Moje przebarwienia po trądziku zniknęły po około miesiącu stosowania, a po kilku kolejnych zauważyłam, że blizna, którą posiadam pod prawym okiem, również jest dużo mniej widoczna
Krem z filtrem do twarzy z przebarwieniami Nivea
Nivea, Cellular Luminous to lekki krem z filtrem do twarzy na przebarwienia, który zyskał w naszym KWC ocenę 5/5 i to spośród 20 recenzji. Dzięki kompleksowi Luminous 630 bogatemu w tiamidol przeciwdziała powstawaniu wszystkich rodzajów przebarwień, a także redukuje te posłoneczne, hormonalne, jak i starcze, a nawet przebarwienia polekowe. Skutecznie rozjaśnia brązowe plamy i zmniejsza ich rozmiary. Jednocześnie każdego dnia chroni skórę przed słońcem dzięki SPF 50+. Jest lekki dla skóry, nie zapycha porów, nie przetłuszcza cery i nie bieli. Ponadto nie podrażnia nawet wrażliwców i nie szczypie w oczy.
Jego cena jest jednak dość wysoka - to 135 zł za 40 ml. A Wizażanki mówią o nim tak:
Zdecydowanie trafi do czołówki moich ulubionych filtrów. Ma lekką konsystencję, idealnie się rozprowadza. Nie bieli, nie tłuści, nie zapycha. Ma matowe wykończenie, w ogóle się po nim nie błyszczę, a mam do tego dużą skłonność. No i ten tiamidol w składzie, pięknie poradził sobie z moją małą melasmą
U nas zapłacisz kartą