Krem do twarzy na zimę - Kluczowy element pielęgnacji pod makijaż
Krem nawilżający czy baza pod makijaż
Baza jest dodatkowym krokiem, a nie substytutem kremu.
Krem do twarzy powinnaś nakładać codziennie, nawet jeśli nie zamierzasz się malować! Baza pod makijaż powinna być nakładana wyłącznie, jeśli nakładasz podkład i inne kosmetyki do makijażu.
Krem ma właściwości pielęgnacyjne, a dobra kondycja skóry ma największy wpływ na jakość i trwałość makijażu. Dobra rutyna pielęgnacyjna powinna zawierać: oczyszczanie, tonizowanie, a na końcu nawilżenie skóry kremem. Dzięki temu nie tylko będzie wyglądać wspaniale, ale też pozwoli ci walczyć ze zmarszczkami, trądzikiem i zniweluje negatywny wpływ kosmetyków do makijażu.
Jeśli używasz dobrej bazy pod makijaż, kuszące może się wydawać całkowite pominięcie kremu. Jednak podstawowym zadaniem primera jest stworzenie bariery między skórą a makijażem, a nie pielęgnacja skóry. Dlatego tak ważne jest, aby najpierw odpowiednio ją przygotować i zabezpieczyć kremem do twarzy. Pamiętaj, że nawet najlepsza baza pod makijaż nie zapewni ci wystarczającej pielęgnacji.
10 Najlepszych Kremów pod Makijaż w 2024 roku do Każdego Rodzaju Skóry
Nie ma znaczenia, jak drogi jest twój makijaż ani jak idealnie go nałożysz - jeśli Twoja skóra nie będzie odpowiednio przygotowana, makijaż nie będzie wyglądał dobrze. Dobrze nawilżona skóra sprawi, że podkład będzie wyglądał jak druga skóra.
Za kulisami pokazów mody i przed imprezami na czerwonym dywanie wizażyści poświęcają tyle samo oczyszczaniu, tonizowaniu i nawilżaniu skóry, co nakładaniu makijażu. A dobry krem to absolutna podstawa.
Dobre kremy pod makijaż wygładzają, ujędrniają, matują lub dodają blasku - w zależności od potrzeb twojej skóry. Oto ranking najlepszych, które znajdziesz w kosmetyczce najbardziej uznanych wizażystów.
Czym zastąpić krem na zimę?
Szkoda Ci kasy na krem na -20 na zewnątrz? To zrozumiałe, ale sugeruję, jednak COŚ ochronnego nałożyć. Zwłaszcza jeśli jesteś przeziębiona i od batalionu chusteczek zdążył już ucierpieć nos. Krem na mróz może zastąpić tania jak barszcz maść nagietkowa, krem na brodawki, lanolina (trudno rozsmarować, ale działa), balsam do ust (alterra zadziała) i wazelina. Tak, wazelina lubi zapychać, ale mróz to nie żarty i jeśli nie masz pod ręką kremu zimowego, warto chociaż te najwrażliwsze części twarzy posmarować. Nie polecam jednak zastępować kremu zimowego samym masłem shea, bo szybko szybciutko wsiąknie w cerę i nie pozostawi na niej zbyt wiele płaszcza ochronnego.
Jest jeszcze jeden sposób na ochronę cery zimą. Własnoręcznie ukręcony krem na mróz!
W sieci można znaleźć mnóstwo przepisów na domowe kremy na zimę. Jeśli nie macie zaufania do gotowców, z łatwością same możecie ukręcić taki kremik. W składzie powinny znaleźć się oleje i masła, które cudownie otulą twarz i zregenerują naskórek oraz zabezpieczą skórę przed utratą wody. Wybierajcie oleje i masła nierafinowane i tłoczone na zimno. Nie wrzucam do przepisu konserwantów, dlatego też krem musi być przechowywany w lodówce. Takiego kremu nie nakładamy palcami tylko szpatułką, aby zminimalizować zanieczyszczenia. Domowy krem na zimę najlepiej zużyć w ciągu 2, maksymalnie 3 miesięcy. Wieść gminna niesie, że krem bez wody w składzie przeżyje dłużej, nawet 6 miesięcy, ale ja bym nie ryzykowała.
Własnoręcznie ukręcony krem na zimę – prosty przepis
Podstawę kremu, na której można zakończyć, będą stanowiły dwa składniki:
- 30 ml masła shea – około 2 łyżki stołowe
- 10 ml olej konopny (cery mieszane) lub inca inchi (cery wrażliwe) – około 2 łyżeczki, te małe, do herbaty
- 10 ml oleju ze słodkich migdałów – również 2 łyżeczki
Podaję Wam proporcje na mniej więcej 50 ml produktu i raczej nie sugeruję robić jednorazowo więcej dla jednej osoby.
Masło shea rozpuszczamy w kąpieli wodnej, czyli zanurzamy masło w opakowaniu w misce z gorącą wodą. Masło nie musi kompletnie się roztopić (to by potrwało kilka godzin…), wystarczy, aby było po prostu nieco przyjemniejsze w obróbce. Do przestudzonego masła shea dodajemy oleje i delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Fajnie kremik miesza się w moździerzu.
Mazidło przelewamy do szklanego pojemnika ze szczelnym zamknięciem (polecam wyparzyć opakowanie przed nałożeniem do niego kremu!) i odstawiamy do lodówki. Krem nakładamy szpatułką i zawsze po użyciu chowamy do lodówki.
U nas zapłacisz kartą