Krem do twarzy z nagietka - naturalna pielęgnacja dla zdrowej skóry
Dlaczego warto zrobić krem do twarzy w domu?
Używanie kremu z drogerii jest na pewno wygodne - ot, przy okazji zakupów po prostu wrzucasz go do koszyka i już. Musisz jednak wiedzieć, że taki kosmetyk, poza składnikami aktywnymi działającymi pozytywnie na skórę, zawiera jeszcze inne, mniej przyjazne Ci substancje:
- parabeny,
- glikol propylenowy,
- SLS,
- sztuczne barwniki,
- triethanolamina (TEA),
- i wiele, wiele innych.
Większość z tych składników może przy dłuższym stosowaniu wykazywać działanie drażniące, toksyczne, a nawet rakotwórcze. Naprawdę chcesz ich nadal używać, skoro na wyciągnięcie ręki masz bezpieczniejsze domowe kosmetyki?
Domowy krem do twarzy - zalety
Składniki, których użyjesz do przygotowania własnego kremu do twarzy według naszych receptur, są całkowicie naturalne i bezpieczne dla Twojej skóry i zdrowia. Mają jednak również inne zalety:
- możesz przygotować krem o dokładnie takim działaniu, jakiego potrzebujesz. Nieco modyfikując jego skład możesz szybko dodać do niego kolejne komponenty, tym samym wzbogacając jego działanie,
- Twój krem może mieć dokładnie taki zapach, jaki lubisz, a nie taki, jaki narzucił Ci producent,
- również konsystencję kosmetyku z łatwością dopasujesz do swoich preferencji,
- domowy krem jest znacznie tańszy niż gotowy,
- jeśli odpowiednio skomponujesz skład swojego kremu, będzie mogła bezpiecznie używać go cała rodzina.
Jakich składników potrzebujesz do przygotowania kremu do twarzy?
Każdy krem składa się z dwóch faz - tłuszczowej (woski, masła) oraz wodnej (woda, hydrolat, kwas hialuronowy, gliceryna, itd.). A ponieważ faza wodna nie łączy się z fazą tłuszczową, potrzebny będzie jeszcze emulgator, który pozwoli tym dwóm strukturom przeniknąć się i stworzyć emulsję. Oto więc składniki, które powinnaś mieć, aby zrobić swój własny krem do twarzy.
Oleje i masła
To składniki fazy tłuszczowej - mają niezwykłą moc nawilżania, odżywiania, regeneracji, wygładzania i ujędrniania skóry. Wśród nich najczęściej do wyrobu kremów do twarzy używa są: masło Shea, olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, awokado i olej macadamia. Są tłuste, ale dobrze się wchłaniają, a jeśli wybierzesz produkty rafinowane - nie będą miały zapachu, co jest istotne przy wyrobie domowego kremu.
Witaminy
Witamina E, nazywana jest "witaminą młodości" nie bez powodu - jest bardzo skutecznym antyoksydantem, działa ochronnie na warstwę lipidową skóry, przyspiesza regenerację i procesy naprawcze w skórze. Warto więc dodawać ją do kremu do twarzy, zwłaszcza latem i zimą, gdy skóra narażona jest na niesprzyjające warunki zewnętrzne.
Równie dobrze sprawdzi się witamina A, która wygładza, nawilża i uelastycznia skórę. Dodatkowo poprawia jej koloryt i usuwa przebarwienia oraz aktywuje procesy produkcji kolagenu i kwasu hialuronowego w skórze. Tą witaminę stosuj jednak do kremów przeznaczonych na noc. Krem z witaminą A w kontakcie ze słońcem może spowodować podrażnienia i przebarwienia skóry.
Hydrolaty
Wśród składników kremu domowej roboty nie może zabraknąć hydrolatu, czyli wody kwiatowej, która tworzy fazę wodną. Świetnie sprawdzi się hydrolat z aloesu, róży damasceńskiej czy werbeny. Kosmetyki do twarzy warto wzbogacić również gliceryną.
Olejki eteryczne
Naturalne olejki eteryczne, które poleca się do stosowania na skórę twarzy to na przykład olejek z drzewa herbacianego, olejek cytrynowy czy grejpfrutowy. Poza tym, że wzbogacają dobroczynne właściwości kosmetyku, nadają mu też piękny zapach.
Maść nagietkowa - właściwości i zastosowanie
Maść nagietkowa to produkt znany chyba wszystkim - o jej właściwościach krążą wręcz legendy. Maść nagietkowa jest często stosowana m. in. na hemoroidy, problemy skórne, trądzik, blizny, żylaki. Poznaj właściwości i zastosowanie maści nagietkowej!
Spis treści
Maść nagietkowa wytwarzana jest z jednorocznej rośliny o nazwie nagietek lekarski. Nagietek lekarski należy do rodziny roślin Astrowatych/Złożonych (Asteraceae/Compositae). Roślina pochodzi z obszaru śródziemnomorskiego.
W Polsce dla celów farmaceutycznych uprawiana jest odmiana o ciemnopomarańczowych kwiatach. Nagietek lekarski często gości także w ogrodach przydomowych, ponieważ ma duże walory dekoracyjne.
Do produkcji maści nagietkowej wykorzystuje się kwiat oraz koszyczek nagietka. Pozyskany od czerwca do września surowiec suszy się w warunkach naturalnych, w cieniu i w przewiewnych pomieszczeniach.
- saponiny triterpenowe
- pochodne kwasu oleanolowego
- alkohole triterpenowe oraz ich estry
- sterole
- karotenoidy
- flawonoidy
- kumarynę
- olejki
- węglowodory alifatyczne
- związki siarki
- polisacharydy
Nagietkowy krem do rąk
Resztki faz olejowych – nigdy nie wymierzę ich zbyt dokładnie wymieszałam dodatkowo z 15 ml maceratu wodnego z nagietka (też mi pozostał), dodałam 5 g lanoliny, żeby na pewno się nie rozwarstwił i tak oto mam krem do rąk o pięknym kolorze pomarańczu. Kolor w kremie do twarzy troszkę zszarzał – to efekt emulgatora. Na wszelki wypadek, gdyby ci nie pozostały resztki podaję skład:
10 g nagietkowego maceratu olejowego
10 g masła shea lub kakaowego
10 g wodnego maceratu nagietkowego (sok z nagietka – patrz wyżej)
Do roztopionych tłuszczy wlewaj powoli wodny macerat i miksuj. Obydwie fazy muszą być w tej samej temperaturze.
Z obydwu kremów jestem bardzo zadowolona i z wielką przyjemnością sięgam po moje pomarańczowe doskonałości, czego i tobie życzę. Może niekoniecznie przyjemności płynącej z posiadania tego kremu, ale czegokolwiek, co sprawi ci radość z codziennego korzystania. Pamiętam, gdy kupiłam sobie nowe ściereczki do kuchni, wielką radością było dla mnie patrzenie na nie podczas gotowania albo słoiczki świeżo naładowane ogórkami, książka do czytania leżąca przy łóżku, wysprzątane szuflady. Sami jesteśmy sprawcami naszych radości, tylko nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, jak wielkie znaczenie ma to dla naszego samopoczucia. Ja zawsze je odnajduję w kolorze, zapachu, błysku na szkle. Z tego też powodu zrobiłam jeszcze nagietkowy macerat alkoholowy i olejowy na bazie oleju z pestek winogron. Wyciąg alkoholowy przyda mi się do komponowania lekarstwa na niestrawności wywołane stresem, a olejowy na kolejne warsztaty. A poniżej zdjęcie z serii – pomyłki zielarza. Aż dziw, że tę wielką roślinę wzięłam za rosnącą obok malwę. To są nasze ścieżki myślenia, które czasami wiodą nas nie tam, gdzie powinny. Dopiero, gdy wypuściła kulki i rozkwitły na niej kwiaty, zorientowałam się, że to przecież łopian. 😉
U nas zapłacisz kartą