Krem do twarzy z zieloną herbatą - Odkryj tajemnice naturalnej pielęgnacji skóry
Trądzik różowaty a krem z filtrem
U osób zmagających się z trądzikiem różowatym konieczne jest stosowanie preparatów zawierających filtry przeciw promieniowaniu UVA i UVB. Maści lub kremy z filtrami należy aplikować w każdy słoneczny dzień, także zimą przed wyjściem z domu. Wskazane jest stosowanie do cery z trądzikiem różowatym kremów z filtrem SPF50. Zalecenia takie potwierdzają wszystkie konsensusy dotyczące leczenia trądziku różowatego.
Formę kremów posiadają niektóre środki o działaniu miejscowym wykorzystywane w specjalistycznym leczeniu trądziku różowatego. Najbardziej powszechnym składnikiem jest metronidazol, który nie przekracza stężenia 0,75–1%. Związek ten oddziałuje na zmiany zapalne (grudki, krosty), co potwierdzono w licznych badaniach. Należy do chemioterapeutyków z grupy pochodnych nitroimidazolu. Działa bakteriobójczo na drobnoustroje beztlenowe, zarówno pierwotniaki, jak i bakterie. Preparat aplikuje się na skórę zmienioną chorobowo 2 razy dziennie.
Przeciwzapalne działanie wykazuje też krem z 1% iwermektyną. Związek hamuje produkcję szeregu cytokin prozapalnych, a ponadto działa przeciwpasożytniczo, w tym na Demodex. Z kolei sulfacetamid sodu 10% i siarka 5%, dostępne w postaci kremów, wykazują działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i keratolityczne. Dostępne są też kremy zawierające antybiotyki takie jak tetracyklina oraz erytromycyna.
Na koniec zapoznajcie się z domową metodą, jaką jest parówka na trądzik:
Krem do cery z trądzikiem różowatym – jaki wybrać?
Krem na trądzik różowaty bez recepty pełni funkcję wspierającą wobec leczenia specjalistycznego opracowanego przez dermatologa. Chorzy na trądzik różowaty powinni wybierać kremy wykazujące działanie nawilżające, regenerujące, kojące, przeciwzapalne i antybakteryjne.
Krem na trądzik różowaty powinien wykazywać przede wszystkim właściwości nawilżające, wzmacniające naczynka, regulujące pracę gruczołów łojowych i łagodzące podrażnienia skóry. W doborze preparatu warto skorzystać ze wsparcia specjalisty, żeby dopasować go do indywidualnych potrzeb. Sporą popularnością cieszą się kosmetyki z serii Acnerose.
Jak sobie radzić z trądzikiem różowatym? Zobaczcie co radzi dermatolog na filmie:
Zobacz film: Trądzik różowaty - jak można z nim skutecznie walczyć? Źródło: Dzień Dobry TVN
Kremy z aloesem do twarzy
Krem do cery z trądzikiem różowatym
Trądzik różowaty jest częstą dermatozą zapalną twarzy, która występuje przeważnie u kobiet o jasnej karnacji (I i II fenotyp według Fitzpatricka). Leczenie tej przypadłości ma charakter ogólny i miejscowy. Oprócz specjalistycznych środków zastosowanie znajdują także kremy na trądzik różowaty bez recepty. Można je kupić zarówno w aptece, jak i sklepie z kosmetykami. Ich regularne stosowanie wspomaga powrót skóry do zdrowia i zmniejsza jej zaczerwienienie. Koszt dobrego kremu do cery z trądzikiem różowatym bywa różny. Ceny zaczynają się od około 20 zł i sięgają nawet 250 zł. Taka rozbieżność zależy przede wszystkim od producenta i składników kremu.
Najlepiej skonsultować się ze swoim dermatologiem, który powinien wskazać odpowiedni krem dla cery trądzikowej. Dość popularna jest seria Acnerose, w której znajduje się płyn oczyszczający, dwa kremy oraz pasta. Można też osobno nabyć poszczególne elementy z serii. Równolegle z farmakoterapią i stosowaniem kremów wskazana jest zmiana trybu życia obejmująca unikanie czynników zaostrzających zmiany skórne.

Recenzje 64
- Od najwyższej oceny
- Od najniższej oceny
- Sortowanie domyślne
- Od najstarszych
Dodanych produktów: 0
Napisanych recenzji: 7
1 / 5
17 listopada 2023, o 10:12
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Nie dla mnie.
Dostałam go od koleżanki w podarunku, czekał kilka miesięcy aż go użyję. Skończył się mój ulubiony krem, więc postanowiłam go otworzyć. Mam cerę tłustą, więc przy pierwszym użyciu wydawał się całkiem w porządku, konsystencja gęsta, treściwa, a mimo to matująca mimo lepkiej warstwy, jednak wydawało mi się, że za mało w nim substancji nawilżających na rzecz natłuszczających. Podkład wyglądał trochę gorzej. Po trzecim użyciu zauważyłam, że mam zapchaną cerę, ale zrzuciłam to na zbliżającą się miesiączkę. Minęły prawie trzy tygodnie i lecę biegiem po inny krem, bo mimo stosowania od kilku dni innego kremu na noc, mam wciąż przesuszoną cerę, pełno podskórnych zmian, a i cera zaczęła się buntować i w odpowiedzi na kosmetyk produkuje multum sebum, więc w tym momencie nawet nie jest w stanie zmatowić mojej cery. Dosłownie zniszczyłam moją pielęgnację, żałuję że nie odstawiłam go szybciej, a tak muszę się pomęczyć zanim doprowadzę cerę do normalności. Resztę kremu użyję do rąk lub stop, może im krzywdy nie zrobi.
