Krem nawilżający do twarzy La Mer - Tajemnica Promiennej i Zdrowej Skóry

Pielęgnacja twarzy przed nałożeniem kremu

W pierwszym kroku polega na wykonaniu demakijażu, używając takich kosmetyków, jak płyny micelarne lub oleje i olejki do demakijażu. Można w tym celu wykorzystać także galaretki oraz mleczka do demakijażu. Kolejny etap polega na oczyszczeniu skóry kosmetykami takimi, jak pianki, żele do twarzy, czy emulsje, które należy spłukać wodą. Takie zabiegi oczyszczające trzeba wykonywać codziennie.

Dodatkowo dwa razy w tygodniu warto sięgnąć po peelingi do twarzy i wykonać złuszczanie martwego naskórka, co pozwala aplikowanym kremom na wniknięcie w głębsze warstwy skóry i jej lepsze odżywienie. Działanie kremu można też spotęgować, regularnie stosując serum do twarzy i maseczki w płachcie lub w kremie, które dzięki skoncentrowanemu działaniu składników odżywczych intensywnie pielęgnują skórę.

Anthelios Krem nawilżający do twarzy oraz okolic oczu SPF 50+

Innowacja dla wrażliwej skóry wokół oczu: nie podrażnia, nie powoduje szczypania. Stworzony we współpracy z dermatologami. Odporny na wodę oraz pot. Zawiera wodę termalną La Roche-Posay, która koi i działa antyoksydacyjnie.

Główną różnicą między tymi kremami jest ich konsystencja i prędkość wchłaniania się w skórę. Niewidoczny fluid ma płynną, wodnistą konsystencję, a krem nawilżający.. jest kremem z aplikatorem z pompką, dzięki któremu wygodnie wydobywa się go z tubki. Płynny fluid wymaga wstrząśnięcia przed użyciem i aplikujemy go na skórę po wylaniu na dłoń odpowiedniej ilości produktu. W kwestii wygody użycia zdecydowanie wygrywa krem.

Fluid dzięki swojej lekkiej konsystencji błyskawicznie wchłania się w skórę i pozostawia naprawdę minimalnie wyczuwalną warstwę. Idealnie sprawdzi się pod makijaż i gdy się śpieszymy (polecam zabieganym Mamusiom!). Krem ma bardziej treściwą konsystencję, nie wchłania się tak szybko i dość długo czuć go na twarzy. Mojej suchej i wrażliwej skórze zdecydowanie bardziej odpowiada fluid.

Promieniowanie UVA ma negatywny wpływ na naszą skórę

Za brązowienie skóry odpowiedzialne są promienie UVB, ale to przed UVA powinniśmy się chronić najbardziej. To one wnikają w głębsze warstwy skóry, wywołują nowotwory, przyśpieszają fotostarzenie się skóry - czyli zmiany ukierunkowania włókien elastyny ​​i kolagenu, co powoduje zwiotczenie skóry i utratę jędrności, a w konsekwencji pojawienie się zmarszczek. Promienie UVA stanowią 95% całego promieniowania słonecznego docierającego do nas w ciągu roku, przenikają przez chmury, szkło i ubrania, niezależnie od pory dnia i zachmurzenia. Brzmi trochę strasznie, prawda?

Jak najwyższy, minimum SPF 50 i koniecznie ze znaczkiem UVA w kółeczku. A to czy będzie on mineralny czy chemiczny, jaki będzie ogólny skład kosmetyku, marka i jego cena, jest sprawą drugorzędną i zależy wyłącznie od Waszych preferencji.

Ja aktualnie używam dwóch filtrów z linii Anthelios La Roche Posay i zaraz Wam o nich opowiem.

The Ordinary Natural Moisturising Factors HA to krem, którego skład składa się z naturalnych czynników nawilżających występujących w skórze, między innymi aminokwasów, kwasów tłuszczowych, mocznika, ceramidów, kwasu hialuronowego.

Czytaj dalej...

Wybierając krem nawilżający, warto pamiętać o tych wskazówkach, by pielęgnacja twarzy była optymalna, skóra dobrze nawodniona, świetlista, zdrowa i wyglądała na świeżą, promienną, gładką po prostu piękną.

Czytaj dalej...

The Ordinary Natural Moisturising Factors HA to krem, którego skład składa się z naturalnych czynników nawilżających występujących w skórze, między innymi aminokwasów, kwasów tłuszczowych, mocznika, ceramidów, kwasu hialuronowego.

Czytaj dalej...

Większość składników aktywnych obecnych w serum i kremach na przebarwienia nie lubi się z promieniami słonecznymi - nawet jesienią i zimą, gdy nie wystawiamy skóry na nadmierną ekspozycję powinnyśmy stosować ochronę przeciwsłoneczną z faktorem SPF 50.

Czytaj dalej...

Największą grupę stanowią formuły nawilżające, wzbogacone o fantastyczne składniki, takie jak oleje arganowy i z awokado, kwas hialuronowy, ekstrakt z ogórka, sok z liści aloesu i, oczywiście, oliwa z oliwek.

Czytaj dalej...