Krem z filtrem UV do twarzy - Rossmann – Skuteczna ochrona i pielęgnacja skóry
Tanie kremy z SPF – ROSSMANN
Witajcie w krainie składów!
W końcu w sieci sklepów Rossmann pojawiły się półki pełne kremów z SPF. Jest trochę nowości i trochę znanych już produktów.
Może być ciężko się w tym połapać, więc postaram się chociaż troszkę pomóc z wyborem.
Skupimy się na tanich propozycjach. – do około 30zł
To będzie taki przegląd, gdzie omówię różne filtry, które testowałam. Ujmę zarówno ich wady jak i zalety.
Co ważne – wszystkie te kremy idealne nie są. Wyprodukowanie i zbadanie takiego produktu jest kosztowne, stad nie oczekujmy cudów za tak niską cenę. Mimo wszystko da się znaleźć też całkiem przyjemne propozycje, które warto przetestować.
Jeśli chodzi o typowo polecane filtry, to zapraszam Was później do poprzedniego filmu na ten temat. Odpowiadałam tam także na najpopularniejsze pytania.
Wspomnę jeszcze tylko, że każdemu kremowi trzeba dać przynajmniej 10 minut poleżeć na buzi, zanim przejdziecie do makijażu. One dopiero po tym czasie zaczynają zachowywać się tak, jak powinny.
Ale dobra – teraz Rossmann i tanie produkty. Zaczynajmy!
Jaki krem wybrać do pielęgnacji skóry zimą
Nie każdy krem do twarzy okaże się dobrym wyborem na zimowe miesiące. Okres mrozów i silnego wiatru to dobry czas, aby (podobnie jak podczas upałów) zamienić swój ulubiony codzienny krem na inny kosmetyk, który spełni oczekiwania skóry twarzy zimą. Wymaga ona wtedy dostarczenia składników kremów ochronnych. Zapytałyśmy ekspertkę od pielęgnacji skórę, dermatolog dr Magdalena Łopuszyńska o to, czego warto szukać w składzie kremu.
Dobry krem na zimę powinien chronić skórę przed skrajnymi warunkami atmosferycznymi, z jakimi mamy wtedy do czynienia, ale jednocześnie powinien być dostosowany do typu skóry: czego innego potrzebuje skóra sucha i wrażliwa, a czego innego skóra tłusta. Przede wszystkim, dobry krem na zimę powinien chronić skórę przed utratą wody, zabezpieczać ją przed działaniem negatywnych czynników zewnętrznych i zapewniać osłonę przeciwsłoneczną. Musi więc zawierać emolienty, na przykład masło shea czy oleje roślinne, które tworzą warstwę okluzyjną. Ważne są też substancje utrzymujące wodę w skórze: ceramidy, mocznik, kwas hialuronowy i składniki łagodzące: alantoina czy D- panthenol, a także antyoksydanty jak wit A ,C E , które chronią przed zanieczyszczeniami. Nie można zapominać też o filtrach UV. Ponadto, kosmetyki stosowane zimą nie powinny zawierać składników drażniących, które dodatkowo podrażniają i przesuszają skórę, dlatego warto wtedy sięgać po dermokosmetyki - mówi nam dr Magdalena Łopuszyńska.
Podsumowując, w składzie kosmetyku, który ochroni skórę zimą powinny się znaleźć:
- filtr UV
- emolienty i lipidy
- substancje nawilżające, takie jak mocznik i kwas hialuronowy
- substancje łagodzące, takie jak d-panthenol
- witaminy i antyoksydanty
Jednocześnie konieczne jest dostosowanie zimowej pielęgnacji skóry pod jej rodzaj. Krem dla cery tłustej nie powinien zawierać olei o możliwym działaniu komedogennym. Lepszy będzie lekki krem zimowy o właściwościach odżywczych i nawilżających. Z kolei cery sucha nie powinna stronić od tłustych i bogatych formuł - taki krem ochronny da jej upragnioną ulgę.
SunOzon
Filtry chemiczne starej generacji
2A 10zł/100ml, 2b 22zł/200ml, 2C 33/250ml *duży), 3D 22zł/200ml, 2E 13zł/50ml
Ich wybór macie ogromny. Tubki, pianki, spraye, nawet w kulce! *przykładowe!
One składowo są do siebie bardzo podobne.
Porównam Wam takie najpopularniejsze, czyli ten 30 SPF (17,50/200ml)
wersję med 50 SPF (28,50/200ml)
i ten typowo do twarzy (10zł/100ml)
Te dwa pierwsze można kupić w formie miniaturek (po 50ml) więc można sobie przetestować za niską cenę.
Przy omawianiu postawiłam właśnie na te „zwykłe” formy kremów, ponieważ np. pianki ciężko wymierzyć i zaaplikować odpowiednią ilość.
Wersja med ma intensywniejszy zapach. Pachnie takim typowym filtrem. Wersja żółta jest lżejsza i potrzebuje mniej czasu na wchłoniecie, ale coś za coś bo ochrona jest w nim niższa. Wersja typowo do twarzy jest jakby „pomiędzy” i jest bardziej matowa, znacznie szybciej traci lepkość i wypada minimalnie lepiej pod względem składu.
Wszystkie trzy nie bielą, nie są jakieś strasznie ciężkie i dość fajnie nawilżają. Bardzo ciężko utrzymać na nich mat aaaleee
Mam co do nich taką ważną uwagę. Im więcej dacie im czasu „posiedzieć” na skórze przed makijażem, tym lepiej.
One w pierwszej chwili, nawet do 5 minut potrafią być bardzo nieprzyjemne, klejące, takie mega świecące i bleee… Ale im dłużej one sobie poleżą na skórze, tym fajniej się zachowują.
Więc jeśli wykonujecie makijaż to polecam rano nałożyć krem, pójść sobie spokojnie wypić kapuczinę i dopiero zacząć makijaż. To zaoszczędza naprawdę dużo problemów. Ogólnie przy wszystkich filtrach tak polecam, ale te to już konieczność. (najlepiej dać KAŻDEMU 10 minut!)
U nas zapłacisz kartą