Kompleksowy przegląd kremu do samoopalania Lirene Bronze Collection do twarzy i ciała
Ziaja Cupuacu, brązujący krem odżywczy na dzień
Ten produkt oprócz opalania powinien jeszcze pielęgnować, wzmacniać barierę ochronną skóry, łagodzić podrażnienia oraz chronić przed promieniami UV. Istne all in one, ale skoro ma działać, to czemu nie? Jest przeznaczony do stosowania na twarz, gdzie skóra jest nieco delikatniejsza niż na rękach. Aplikacja była łatwa i bezbolesna. Bez smug, przebarwień, ale też uzyskana opalenizna była lżejsza niż w przypadku chusteczki Bielendy. Krem tak naprawdę nawet nie nadał cieplejszych tonów. Konsystencja produktu się sprawdziła, działanie już mniej, a zapach bardzo rozczarował. Bardzo chemiczny i wyczuwalny przez długi czas na skórze. Jak dla mnie zdecydowane nie.
Cena: około 11 zł.
DAX Sun, Skoncentrowane krople samoopalające do twarzy i ciała "Bora Bora"
Krople samoopalające do twarzy i ciała Bora Bora od Dax Sun pozwalają uzyskać piękny, złocisty odcień skóry już po pierwszym zastosowaniu. Należy połączyć je z ulubionym kremem do twarzy lub balsamem, żeby dowolnie stopniować efekt ich działania. Nie nakładać na skórę samodzielnie! Dogłębnie nawilżają skórę. Nie pozostawiają smug i równomiernie się wchłaniają. Wizażanki oceniają je na 5/5.
Jestem naprawdę zadowolona z tych kropli i bardzo się cieszę, że poprawiła się ich formuła - ta zmiana zdecydowanie wyszła tym kroplom na dobre. Są lekkie, nie podrażniają mojej wrażliwej cery, nie zapychają, zapewniają śliczny, złocistobrązowy odcień opalenizny, schodzą w odpowiedni, dyskretny sposób i do tego kosztują niewiele - jestem na tak i z pewnością sięgnę po nie ponownie! Bardzo, bardzo polecam - naprawdę są świetne
Jak nakładać samoopalacz na twarz?
Przed rozpoczęciem nakładania samoopalacza na twarz należy odpowiednio się przygotować. Najważniejszym krokiem będzie dokładne oczyszczenie twarzy oraz oczywiście - peeling. To niezwykle ważny krok - jeśli na twarzy pozostaną suche partie, samoopalacz na pewno je podkreśli, a wokół nich powstaną plamy ciemnego koloru. Przed nałożeniem samoopalacza cera musi być idealnie gładka, a peeling najlepiej wykonać kilka godzin przed aplikacją produktu brązującego. Produkt aplikujemy na nawilżoną, suchą skórę twarzy najlepiej przy pomocy gąbeczki lub pędzla kabuki do podkładu.
Przed aplikacją samoopalacza dokładnie zwiąż włosy, aby na czole nie pozostawały żadne włoski (w ich miejscu mogłyby powstać później białe plamy). Niezwykle ważne jest również zabezpieczenie linii włosów oraz brwi, aby nie pojawiły się w tych miejscach nieestetyczne zacieki. Po nałożeniu samoopalacza szybko zetrzyj produkt z tych miejsc delikatną chusteczką, żeby nie powstała ostra linia pomiędzy nową opalenizną a twoją skórą. Samoopalacz zazwyczaj należy zmyć po kilku godzinach, a po całym zabiegu warto jeszcze raz wykonać delikatny peeling enzymatyczny, który pomoże wyrównać koloryt cery. Zestawienie najlepszych samoopalaczy do twarzy znajdziecie w naszej galerii.
Zobacz także
BodyBoom, Bronze, Mgiełka brązująca do twarzy i ciała "Złocista bogini"
Mgiełka brązująca do twarzy i ciała "Złocista Bogini" od BodyBoom to produkt dający efekt naturalnie opalonej skóry. Nie robi smug i plam. Zmywa się wraz ze złuszczaniem naskórka. Efekt długo się utrzymuje, daje się stopniować. Ma działanie odświeżające, regeneruje i poprawia kondycję skóry. Nawilża skórę i chroni ją przed działaniem czynników zewnętrznych. Zawiera aż 97 proc. składników naturalnego pochodzenia. W KWC ma ocenę 4,7/5.
Po kilku godzinach od nałożenia, na mojej naturalnie bardzo jasnej karnacji daje równomierny efekt skóry lekko muśniętej słońcem. Nie przesusza, nie zostawia dyskomfortu na ciele. Po kilku aplikacjach możemy osiągnąć ładną, naturalną opaleniznę. Zmywa się równomiernie nie pozostawiając plam, nie wymaga użycia peelingu. Nie testowałam go jednak na twarzy ze względu na skłonność do wyprysków, niewykluczone jednak, że być może jeszcze się na to odważę

Krem brązujący do ciała i twarzy, Alkmie, No. 5 Hello Sunshine, Sun for Everyone Reconstructing Bronzing Cream
Krem brązujący do ciała i twarzy, Alkmie, No. 5 Hello Sunshine nie tylko nadaje skórze brązowy, zdrowy koloryt, ale też efekt wygładzonej i wypielęgnowanej cery. Produkt działa w kilka minut po nałożeniu na skórę. Ma beztłuszczową formułę, jest niekomedogenny, więc nie przyczynia się do powstawania trądziku. Wizażanki przyznały mu ocenę 4,7/5.
To, co zauważyłam po pierwszych dniach stosowania: krem dobrze się wchłania. Pozostawia skórę gładką i wyrównuje jej koloryt. Nie sposób też wspomnieć o zapachu, jest intensywny bardzo. I gdybym miała to ocenić, są dni kiedy go uwielbiam, ale są też dni, kiedy mi to przeszkadza. Kobieta zmienną jest! Produkt stosowałam głównie latem, krem delikatnie brązuje skórę, także bardzo mi to pasowało tej porze roku
