Opinie na temat kremu Cetaphil do twarzy - Wartościowe spostrzeżenia i rekomendacje
CETAPHIL EM EMULSJA MICELARNA DO MYCIA
Wszystko czego potrzebujesz, by pielęgnować Twoją wrażliwą skóręDo stosowania
z wodą oraz bez
Nie zatyka
porów
Nawilżanie na
etapie oczyszczania
Nie zawiera
substancji
zapachowych
Nie zawiera
mydła ani innych
substancji drażniących
Zwalcza 5 oznak
wrażliwej skóry
Dermokosmetyki Cetaphil polecane przez specjalistów
Asortyment Cetaphil dzieli się na kilka serii: Restoraderm przeznaczoną dla niemowląt i dzieci, Baby dla najmłodszych już od 1. roku życia oraz Dermacontrol, w skład której wchodzą produkty do cery trądzikowej oraz przetłuszczającej się. Preparaty były wielokrotnie doceniane i nagradzane w środowisku dermatologów, otrzymując liczne prestiżowe wyróżnienia, m.in. Perłę Dermatologii Estetycznej i tytuł Kosmetyku Wszech Czasów w kategorii „Pielęgnacja specjalna – Problemy skórne”.
Stosowanie dobrych dermokosmetyków Cetaphil należy traktować jako działanie wspomagające leczenie schorzeń skórnych, zmniejszające ewentualne podrażnienia i powikłania oraz zapewniające komfort, które jednak nigdy nie zastąpi fachowej opinii u lekarza specjalisty.
Kultowy krem Cethapil i inne kosmetyki marki – na czym polega ich fenomen?
Kosmetyki marki Cethapil doczekały się już miana kultowych. Nic dziwnego, polecają je nie tylko dermatolodzy, ale i wszyscy, którzy choć raz mieli okazje je wypróbować. Na czym polega ich fenomen? Po pierwsze, są bardzo skuteczne, bo za zadanie mają poprawić kondycję skóry, a nie maskować niedoskonałości. Po drugie, nie mogłyby być delikatniejsze dla skóry. Nawet tej najbardziej wrażliwej. Co jeszcze warto o nich wiedzieć? Nie trzymamy was dłużej w niepewności.
Produkty do pielęgnacji Cetaphil są hipoalergiczne i bezzapachowe, a tym samym w pełni bezpieczne dla skóry. Co ciekawe, odpowiadają zarówno na potrzeby cer bardzo przesuszonych, jak i trądzikowych. I robią to w sposób profesjonalny, choć przeznaczone są do codziennego użytku. W ofercie Cetaphil znajdziecie fenomenalny balsam do twarzy i ciała, a także serię PRO, czyli preparaty stworzone w oparciu o najnowsze odkrycia w badaniach nad skórą suchą, atopową i wrażliwą. Prawdziwą legendą jest jednak krem intensywnie nawilżający marki, którego wielką fanką jest brytyjska it-girl, Alexa Chung. Polecany zarówno do skóry atopowej i przesuszonej, jak i skłonnej do wyprysków – ma za zadanie zapewnić jej właściwy poziom nawilżenia (to zasługa PCA, który wiąże ze sobą cząsteczki wody). Dzięki zawartości masła Shea, oleju z orzechów makadamia i pantenolu łagodzi wszelkie podrażnienia i sprawia, że skóra staje się miękka. Warto przekonać się o tym samemu.
Kolejny hit? Emulsja micelarna do mycia twarzy i ciała, która oczyszcza w sposób delikatny, ale skuteczny. Sprawiając przy okazji, że skóra staje się świeża i elastyczna. Emulsja nie zawiera w swoim składzie mydła i innych substancji drażniących, dzięki czemu świetnie nadaje się do cer: wrażliwych, z trądzikiem młodzieńczym i różowatym, a nawet po zabiegach dermatologicznych. Sprawdza się także w demakijażu oczu i okolic.
Analiza składu
Aqua/Water, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Butylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Sodium Lauryl Sulfate , Stearyl Alcohol
Skład jest krótki, co ułatwia jego rozszyfrowanie:
Cetyl Alcohol i Stearyl Alcohol – emulgatory i emolienty tworzące na skórze ochronną warstwę i zabezpieczające przed odparowywaniem wody z naskórka.
Propylene Glycol – substancja ułatwiająca przenikanie innych składników w głąb skóry ( substancji aktywnych i szkodliwych) oraz lekko konserwująca. Może podrażniać i alergizować.
Buthyl-, Methyl- i Propylparaben – od producenta:
To rzeczywiście jednej z najlepiej przebadanych konserwantów. Wg. artykułów naukowych, które przeczytałam, wykazują lekkie działanie estrogenne (naśladują działanie hormonu) oraz mogą podrażniać, szczególnie wrażliwą i uszkodzoną skórę. Unikałabym ich unikać w kosmetykach dla dzieci małych dzieci (Butylparaben z dłuższą cząsteczką), ale u dorosłych i przy nienaruszonej skórze nie powinny sprawiać problemów.
Sodium Lauryl Sulfate – silna substancja myjąca, SLS. Drażniąca dla skóry i niewskazana w codziennej pielęgnacji. Substancji myjących NIE powinno się pozostawiać na skórze, bo mogą jej szkodzić, więc pomysł niespłukiwania kosmetyku jest wg. mnie nietrafiony. Jest tu w bardzo niskim stężeniu (około 1 %), bo występuje już po konserwantach, więc mimo wszystko jej działanie nie powinno być mocne.
O ile emulsja nieźle sprawdziła się na mojej skórze, nie zrobiła jej żadnej krzywdy, to skład wcale nie wygląda aż tak kolorowo. Producent zapewnia w opisie, że kosmetyk nie zawiera substancji drażniących, co mija się z prawdą. Oceniając po składzie, moim zdaniem lepiej nie używać go na u wrażliwionej czy uszkodzonej skórze lub u szczególnie wrażliwych DZIECI – tak jak jest polecany.
