Skuteczny krem pod oczy od Mydlarni u Franciszka - Tajemnica pięknej i zdrowej skóry
Recenzje 2
- Od najwyższej oceny
- Od najniższej oceny
- Sortowanie domyślne
- Od najstarszych
Dodanych produktów: 5
Napisanych recenzji: 189
5 / 5 HIT!
6 listopada 2022, o 08:15
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Uwielbiam ten zapach
Białe piżmo to jeden z moich ulubionych wariantów tego balsamu na wagę. Stosuję go cały rok chociaż częściej w sezonie jesień zima. Tworzy ochronna powłokę która chroni przed mrozem i wiatrem. Dodatkowo pielęgnuje,koi i nawilża. Zapach dla mnie obłędny, z klasą. Z powodzeniem może zastąpić perfumy.
Dodanych produktów: 53
Napisanych recenzji: 227
5 / 5
13 kwietnia 2021, o 14:15
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Odżywienie z masłem shea i białym piżmem
Mydlarniany balsam do ciała o zapachu białego piżma dostałam w prezencie kilka lat temu. To rodzaj masła do pielęgnacji, które można kupić w różnych pojemnościach, na wagę w sklepie stacjonarnym lub przez Internet. Kosmetyk ukryty był w bardzo zwyczajnym, białym pojemniku, ozdobionym niepraktycznym, zbędnym decoupage. Na spodzie opakowania znajdował się odręczny opis linii zapachowej balsamu. Pod wpływem ciepła dłoni stały kosmetyk zamienił się w bogaty, odżywczy olejek. Sprawdził się bardzo dobrze do pielęgnacji najbardziej wysuszonych partii ciała- łokci, dłoni, łydek czy stóp. Warto zaznaczyć, że zapach białego piżma jest bardzo głęboki, intensywny i długo się utrzymuje, co nie każdemu będzie odpowiadać. Balsam ma też mniej wyraziste, spokojniejsze wersje zapachowe, ja jednak wracam tylko do białego piżma. Zawartość masła shea w specyfiku to 50%, w moim przypadku to wystarczyło do odżywienia suchej, odwodnionej skóry. Kosmetyku z powodzeniem można używać jako pachnidełka aplikowanego na dekolt czy miejsca za uszami czy do odżywienia(zabezpieczenia) końcówek włosów. Zapach, skład i opakowanie, a także forma podania balsamu być może nie każdemu się spodobają, ja jednak bardzo chętnie wracam. Cena stacjonarna jest moim zdaniem zbyt wysoka, kosmetyk jest jednak wydajny, wystarcza na długo. Minusem jest dostępność produktu.
Recenzje 2
- Od najwyższej oceny
- Od najniższej oceny
- Sortowanie domyślne
- Od najstarszych
Dodanych produktów: 45
Napisanych recenzji: 714
5 / 5
29 maja 2021, o 18:32
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Inna drogeria
Kojący bławatek❤
Dodanych produktów: 413
Napisanych recenzji: 1632
3 / 5
21 lipca 2020, o 11:58
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Nie podano
Najsłabsze ogniowo serii.
Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek.
Oczekiwania: Dobre nawilżenie i odżywienie skóry, bez uczucia ściągnięcia.
Opakowanie: Mydło jest na wagę, więc można w sklepie powiedzieć jaki kawałek sprzedawca ma ukroić. Następnie zostaje zapakowane w celofan, który ochroni mydło w transporcie. Żałuję, ze mydła nie są pakowane w papier, byłoby to lepsze dla planety.
Wrażenia: Jestem fanem mydeł od Franciszka, więc testuje je dość regularnie. Na ten zapach skusiłam się zachęcona przez sprzedawczynię. Jest delikatny, nienachalny, idealny na co dzień. Podczas mycia tworzy gęstą pianę, która idealnie domywa skórę. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry, podrażnień ani uczuleń. Mydło jest delikatne i kremowe, zapach ulatnia się szybko ze skóry. Jak dla mnie nie wybija się niczym na tle zwykłych mydeł. Jest bardzo wydajne, jak wszystkie inne mydła od Franciszka. Nie rozmaka, nie rozmydla się, ale łapie wszelakie brudy, co przy dłuższym użytkowaniu wygląda bardzo nieestetycznie. Niestety kwiaty, którymi jest posypane mydło bardzo szybko odpadają. Ale robią to nierównomiernie, znów mały zawód. Poza tym, że ładnie wygląda w momencie kupienia, podczas użytkowania niestety jest niepraktyczne. Poręczność zależy od kostki jaką utnie nam sprzedawca, tak samo jak i cena. Dla mnie to duży plus. Po mydła Franciszka wrócę, ale na pewno nie po ten wariant zapachowy.
Mydlarnia u Franciszka
Tych, którzy twierdzą, że to podarunek mało oryginalny, zapraszam na wycieczkę do wyjątkowego - wonnego i egzotycznego królestwa kosmetycznych prezentów - Mydlarni u Franciszka.
Savon Noir/fot.Mydlarnia u Franciszka
Wielkimi krokami zbliża się jakże przyjemny okres wzajemnego obdarowywania prezentami. Mikołaj, Wigilia to tylko niektóre okazje, by w nadchodzącym czasie wręczyć najbliższym coś wyjątkowego. A że kosmetyki od lat królują na liście najczęściej kupowanych upominków, zapewne i w tym roku większość z nas powita je pod poduszką czy choinką.
Tych, którzy twierdzą, że to podarunek mało oryginalny, zapraszam na wycieczkę do wyjątkowego – wonnego i egzotycznego królestwa kosmetycznych prezentów – Mydlarni u Franciszka.
Dla mamy:
Zestaw: Savon Noir, Kessa, Olej Arganowy
Savon Noir/fot.Mydlarnia u Franciszka
Savon Noir to czarne marokańskie mydło, stosowane od wieków w Hammamach i łaźniach tureckich, a teraz przez miliony ludzi na całym świecie do codziennego mycia, maseczek czy eksfoliacji wykonywanych w zaciszu domowego SPA. Składniki zawarte w Savon Noir rozpuszczają martwy naskórek, wyrzucają ze skóry toksyny i zanieczyszczenia, sprawiając, że już od pierwszego użycia staje się ona czysta i jedwabiście gładka.
Kessa/fot.Mydlarnia u Franciszka
W tradycyjnych marokańskich zabiegach peelingujących wykorzystuje się specjalną rękawicę – Kessę. Pozwala nam ona usunąć już rozpuszczony martwy naskórek, pobudza krążenie, dzięki czemu skóra staje się bardziej elastyczna, jędrna i dotleniona.