Magia efektu rzęs magnetycznych - Odkrywanie piękna bez wysiłku
RZĘSY MAGNETYCZNE BY CHARLÈNE:
- Magnesy są niewidoczne na oku
- Zdejmujesz i nakładasz je w kilka sekund
- Rzęsy nie obciążają Twoich rzęs naturalnych, nawet przy codziennym noszeniu.
- Sprawdzą się nawet przy bardzo zniszczonych rzęsach i pozwolą im się regenerować bez rezygnacji z pięknego spojrzenia
- Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu idealnie dopasowują się do unikalnych konturów każdego oka
- Wielokrotnego użytku
- Dzięki zastosowaniu 2-3 magnesów nie odstają, nie zsuwają się w oka jak ma to miejsce z rzęsami innych firm
- Perfekcyjnie trzymają się oka – dopóki to Ty nie zechcesz ich zdjąć.
- Dzięki zastosowaniu najlepszych materiałów są ultra leciutkie – zapominasz, że masz je na sobie.
- Możesz stosować przy nich inny makijaż
- Bardzo prosta pielęgnacja: wystarczy przemyć je płynem micelarnym
- Optycznie powiększają i otwierają oko
- Maskują opadającą powiekę
- Wodoodporne. Sprawdzą się na siłowni, saunie, basenie, na wakacjach.
Modelka ze zdjęcia jest posiadaczką dużych oczu. Na mniejszym oku rzęsy mogą wydawać się dłuższe oraz gęstsze.
PROMO MOVIE CHARLÈNE
Szczegóły
Rzęsy magnetyczne CHARLÈNE model KIM KARDASHIAN EFEKT
Odważny, ekstrawagancki styl. Maksymalna długość i gęstość, którą zauważy każdy z drugiego końca pokoju.
Extra Objętość na całej długości linii rzęs. Spojrzenie głębokie, namiętne.. warte grzechu. Zawsze.
Jeden z najbardziej topowych efektów zapożyczony prosto od gwiazdy Hollywood Kim Kardashian.
- Model Kim Kardashian posiada 5 mini magnesów
- W pudełeczku przychodzą 2 pary rzęs (łącznie 4 paski).
- Długość paska, na którym przymocowane są rzęski: 31 – 33 mm
- Długość rzęs: 4-10 mm
- Czarne włoski
Te rzęski są naprawdę maxi – zalecamy je tylko kobietkom, które kochają maksymalne objętości na oczach:)
Błąd pomiaru może wynieść +- 1 mm.
Dla jeszcze bardziej zniewalającego efektu przed nałożeniem rzęs CHARLENE możesz wytuszować swoje rzęsy naturalne mascarą z czynnikiem stymulującym wzrost rzęs.

WNIOSKI
Po krótkim, choć intensywnym teście mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że magnetyczny eyeliner z rzęsami na magnes nie zdały egzaminu. Głównym założeniem tego kosmetyku jest przyciąganie magnetycznych rzęs do eyelinera i choć jest to pomysł bardzo dobry, to niestety w obecnej formie niebezpieczny.
Osobiście wydaje mi się, że większość opinii na Tik Toku czy YouTubie to opinie sponsorowane. Teraz firmy nie stawiają już tylko na rozpoznawalne twarze lecz często wykupują dużą ilość filmów u nieznanych osób, aby treści o ich produkcie było wiele. W tym przypadku na prawdę mam wrażenie że tak właśnie było. ,(
W tym przypadku z eyelinera mogą wydobywać się niebezpieczne opiłki żelaza. Jeżeli taki opiłek dostanie się do naszego oka, możemy uszkodzić nieodwracalnie narząd wzorku. Gdy opiłek dostanie się zaś pod gałkę oczną lub też w trudno dostępne miejsce, wówczas być może czeka nas nawet ingerencja chirurgiczna.
Takie rzęsy przyciągane do magnetycznego eyelinera być może są dobrą koncepcją, jednak na naprawdę bezpieczny tego typy produkty przyjdzie nam jeszcze poczekać.
NIEBEZPIECZNY SKŁAD – OPIŁKI ŻELAZA!
Szczegół, który przyznam, zauważałam zbyt późno. Sprawdzając to wcześniej prawdopodobnie w ogóle nie testowałabym tego produktu!
Oba eyelinery magnetyczne posiadają w swoim składzie malutkie opiłki żelaza, których zadaniem jest przyciągać magnesiki umieszczone na rzęsach. Haczyk?
Stosowanie opiłków żelaza w składzie kosmetyku jest prawnie zakazane na terenie całej Unii Europejskiej! To dlatego wszystkie magnetyczne eyelinery dostępne na polskim rynku są produkowane w Chinach.
Nie znalazłam żadnego producenta magnetycznego eyelinera, który wyprodukowałby taki produkt na terenie Polski. Nie przeszedłby bowiem nawet podstawowych testów bezpieczeństwa i tym samym nie mógłby zostać dopuszczony do obrotu w Polsce. Oba produkty (mimo, ze polskiej firmy, na opakowaniu maja informację, że zostały wyprodukowane poza UE).
Co się stanie, gdy malutkie, trudno do wykrycia gołym okiem opiłki żelaza dostaną się do oka, o co nietrudno w przypadku produktu, który nakładamy na linii rzęs? Możesz trafić do okulisty, który będzie musiał wyjmować je pod mikroskopem, a w najgorszym przypadku nawet do szpitala.
No i ostatnia rzecz odnośnie do składu. Towar importowany z Chin nie jest przebadany na terenie Polski. Nie mamy również pewności jakie inne składniki zawarte się w produkcie i jakie inne niebezpieczeństwa on kryje. Odradzam eksperymenty z produktami pochodzenia Chińskiego głównie tym z Was, które mają skłonność do alergii. Nie wiedząc co faktycznie znajduje się w kosmetyku i jakiej jakości są to składniki, waszemu lekarzowi będzie bardzo trudno poznać przyczynę alergii i wdrożyć leczenie.
PS. Mała ciekawostka dla osób kochających zwierzątka – w Chinach jest obowiązek testowania wszystkich kosmetyków na zwierzętach. Kupując kosmetyk wyprodukowany w Chinach, był on na 100% wcześniej testowany na zwierzętach.

Jak naprawdę wygląda przedłużanie rzęs?
1. Efekt pajęczych nóżek – puste miejsca między rzęsami
Przedłużanie rzęs metodą objętościową nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Wszędzie atakują nas zdjęcia ukazujące wachlarze gęstych, intensywnie czarnych rzęs. Pamiętajmy, że są to zdjęcia zrobione bezpośrednio po zabiegu. Tak jak na zdjęciu poniżej.
Niestety już po tygodniu doklejone rzęsy zaczynają wypadać. Na ulicach można spotkać bowiem o wiele więcej Pań, których rzęsy wymagają natychmiastowego uzupełnienia. Zamiast wachlarzy mają one zlepek pajęczych nóżek. Taki efekt utrzymuje się, aż do ponownego uzupełnienia rzęs u kosmetyczki.
Oczywiście wiele kobiet próbuje ściągać rzęsy samodzielnie – nie trzeba chyba dodawać, że często kończy się to tragicznie. Sztuczne rzęsy wyrywają wraz naturalnymi.
2. Długi czas zabiegu
Sam proces przedłużania rzęs nie należy do przyjemnych, chyba że lubimy leżeć nieruchomo na kozetce przez dwie lub trzy godziny, co 2-3 tygodnie. Jest to bardzo czasochłonny zabieg.
Warto pamiętać, że przedłużanie rzęs metodą objętościową polega po prostu na doklejaniu określonej ilości sztucznych rzęs do naszej naturalnej rzęsy.
