Krem do twarzy Cicapair Tiger Grass - Skuteczne korygowanie zaczerwienień

Cicapair Tiger Grass Color Correcting Treatment - krem korygujący od Dr. Jart+

Kosmetyki pielęgnacyjne marki Dr. Jart+ są na rynku dostępne od wielu lat. Marka ma swojej ofercie kilka linii pielęgnacyjnych. Najpopularniejsze z nich to seria Ceramidin, przeznaczona głównie do cery suchej i wrażliwej mająca właściwości silnie nawilżające i regenerujące oraz seria Cicapair, która przeznaczona jest do cery wrażliwej i naczynkowej.

O produkcie z serii Cicapair dziś właśnie porozmawiamy. Lecz zanim to nastąpi kilka słów o filozofii marki.

Jej głównym założeniem jest tworzenie jak najprostszych składowo kosmetyków wykorzystując przy tym technologię koreańską tak bardzo lubianą i często wykorzystywaną przez marki kosmetyczne. Dr. Jart+ na stałe współpracuje z 15 dermatologami, którzy pochodzą z różnych klinik i specjalizują się w różnych problemach skórnych. Dzięki temu kosmetyki wypuszczane pod szyldem marki nie tylko pielęgnują ale również są w stanie zaradzić lub zminimalizować najpopularniejsze problemy skórne z jakim obecnie mamy do czynienia.

Dr Jart+ Cicapair - jak działa ten kultowy kosmetyk?

Jako rasowy naczyniowiec przetestowałam na sobie niezliczoną ilość kosmetyków i preparatów na zaczerwienienia i pajączki. Niemal każda marka dermokosmetyków ma w swojej ofercie coś dla wrażliwej i naczyniowej skóry. Ale większość z nich jedynie wycisza skórę, nie maskując rumienia. Nic dziwnego, że seria Cicapair ma tak duże grono fanek. Kultowy zielony krem po nałożeniu na skórę staje się beżowy – i zaczyna się zachowywać jak podkład albo krem CC. Przy czym wykończenie jest zdecydowanie bardziej naturalne. Nie mamy tu do czynienia z klasycznym kryciem, tylko z bardzo przyjemnym wyrównaniem kolorytu. I tak, to rzeczywiście działa! Oprócz tego, krem delikatnie rozjaśnia cerę, co jest dobrą wiadomością także dla skóry skłonnej do przebarwień. Po nałożeniu zielonej formuły, skóra wygląda znacznie lepiej i zdrowiej, a zaczerwienione obszary są zneutralizowane.

Działanie wąkrotki azjatyckiej dodatkowo wspiera chlorofil i łagodzący pantenol, a kompleks ziół łagodzi podrażnienia i chroni skórę przez niekorzystnymi czynnikami z zewnątrz. Krem Cicapair zawiera też kwas madekassowy i asjatykowy, które wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry naczyniowej. Dodatkowy bonus to filtr SPF30 - dzięki temu składnikowi, nie musisz dokładać kolejnej warstwy zapewniającej ochronę UV. Jego obecność powoduje jednak, że konsystencja kremu staje się cięższa i może zapychać cerę skłonną do znieczyszczania się. Jeśli stosujesz bezkremową pielęgnację lub unikasz filtrów w postaci kremu na rzecz mgiełek lub wód termalnych, Dr. Jart oferuje także inne kosmetyki na bazie trawy tygrysiej - np. serum Cicapair Tiger Grass Camo Drops. Może być stosowane jako wzmocnienie pielęgnacji albo samodzielnie. Jeśli wybierasz pierwszy wariant, pamiętaj, że najpierw nakładamy serum, a dopiero potem krem.

PODSUMOWANIE

Uważam, a moja opinia wynika z tego jak krem sprawuje się u mnie, że jest to całkiem dobry krem . Dobry, bo zawiera mnóstwo ekstraktów pielęgnujących i uspokajających. Jeśli o mnie chodzi natomiast to przyznaję, że nie do końca odpowiada mi jego konsystencja. Zwykle lubię gęste formuły, ale ta jest dla mnie jednak zbyt gęsta i przypomina krem Nivea w swojej podstawowej, niebieskiej odsłonie. Muszę jednak przyznać, że krem bardzo dobrze sprawdza mi się pod makijaż a do tego chroni przed promieniowaniem słonecznym.

Myślę jednak, że gdybym miała jeszcze raz wybierać produkty z tej serii postawiłabym raczej na kropelki Cicapair, które są zdecydowanie lżejsze. Niewykluczone jednak, że krem sprawdzi mi się bardziej jesienią i zimą, kiedy moja skóra lubi się z cięższymi i bogatszymi konsystencjami kosmetyków pielęgnacyjnych na dzień. Bo jego właściwości odbudowujące i nawilżające są naprawdę warte sprawdzenia. Nie zapominajmy jeszcze o jego kryjącej właściwości, która jest niedostępna wśród wielu innych produktów. Dla mnie korzystanie z niej było bardzo ciekawym doświadczeniem. Nie zgodzę się jednak z innymi użytkownikami, którzy twierdzą, że krem można wykorzystać spokojnie jako podkład do wyrównania kolorytu cery. Dla mnie jest ona zdecydowanie niewystarczające więc w takiej formie na pewno bym nie użyła CICAPAIR TYGER GRASS COLOR CORRECTING TREATMENT. Ale to jest tylko moje zdanie.

A co Wy myślicie o tym zielonym kremie? Sprawdza się u Was? Czy wolicie inne produkty z kolekcji Dr. Jart+?

One of the more common color-correctors on the market are green-tinged products meant to counter redness

Cue Dr. Jart+ Cicapair Tiger Grass Color Correcting Treatment SPF 30. It's light green in the jar but transforms into a beige color as you blend the product onto your skin.

After my usual morning skin-care routine of cleanser, toner, serum, moisturizer, and SPF, I'll use a bit of the Dr. Jart cream all over my face, focusing on my cheeks and around my nose where I have some redness. It's slightly thick so a little goes a long way, and I have to blend the product well otherwise I wind up looking like a ghost. But the extra 15 seconds of work is worth it because I can skip foundation and concealer afterward. It also has SPF 30 so my skin is protected from sun damage too.

Most (if not all) mornings, I'm running late so I'm always looking for ways to streamline my beauty routine. This little green tub of magic takes care of my moisturizer, sunscreen, foundation, and concealer, so it's pretty clutch.

I have a fair skin tone so the beige color (once the product is blended) works for me, but I can see how this moisturizer might not work for everyone.

It contains titanium dioxide, an ingredient that powers mineral sunscreen and dries opaque. According to Emmy award-winning makeup artist Andrew Sotomayor, titanium dioxide can look gray or ashy on deeper skin tones. If you have a deeper skin tone but still want to use this moisturizer to help cut down on redness, I'd suggest going in with a light or balance it out with your regular foundation or concealer afterward.

Már az 50 ml-es kiszerelést használom, melyhez jár egy fémtubus kinyomó vagy mi, bocsánat nem tudom a pontos nevét , amivel fel lehet tekerni a fémtubusokat, és maradéktalanul kilehet préselni a krémet.

Czytaj dalej...

ZALETY - druga skóra - nie obciąża, nie zapycha - nie ciemnieje - bardzo ładnie wygląda na buzi - promiennie - utrzymuje się w bardzo dobrej kondycji przez cały dzień w pracy - nie trzeba go dodatkowo pudrować - trzyma bardzo ładne wykończenie, cara się nie wyświeca - świetny produkt na co dzień.

Czytaj dalej...

Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy SPF 50 NIVEA SUN to krem z filtrem o formule z koenzymem Q10, który zapobiega pojawieniu się zmarszczek i plam pigmentacyjnych spowodowanych promieniowaniem słonecznym.

Czytaj dalej...

Działanie pielęgnacyjne jest dobre jednak spodziewałam się mocniejszego efektu, brakło tu mi intensywnego nawilżenia, i działania napinająco - ujędrniającego, a przy mojej dojrzałej suchej cerze najbardziej mi na tym zależało.

Czytaj dalej...