Najlepsze kremy do twarzy bez parafiny - Twoja droga do zdrowej skóry

Rodzaje kremów

  • krem typu „woda w oleju” – cząsteczki wody (których jest mniej) otoczone są cząsteczkami tłuszczu (który jest bazą kremu),
  • krem typu „olej w wodzie” – cząsteczki substancji tłustej otoczone są przez wodę, która może stanowić nawet do 80% składu kosmetyku.

Najprostszy krem to woda, olej i emulgator – czyli substancja wiążąca wodę w olejem i zapobiegająca rozwarstwieniu się kremu. Kremy typu „olej w wodzie” mają lekką konsystencję, szybko wnikają w skórę. Kremy typu „woda w oleju” są tłuste, bardziej zawiesiste, trudniej rozprowadzają się na skórze i tworzą na niej wyczuwalną warstwę.

Najlepsze kremy na zimę to kremy tłuste, których warstwa chroni skórę przed czynnikami atmosferycznymi. Jednak wiele preparatów ochronnych to obecnie kremy typu „olej w wodzie”. Czy to źle? Niekoniecznie. Producenci tych preparatów zapewniają, iż dzisiejsze kremy na zimę to emulsje nowego typu, które nie grożą odmrożeniem skóry spowodowanym zawartością wody.

Najlepsze polskie hydrolaty: LaLe i Natura Receptura

Te z Was, które czytają bloga już od jakiegoś czasu z pewnością wiedzą, że mam bzika na punkcie serów, olejów i no właśnie, hydrolatów. To hydrolaty królują u mnie jako tonizatory po oczyszczeniu cery. Polskie marki mogą pochwalić się naprawdę solidnymi, czystymi hydrolatami bez dodatków.

Hydrolaty od LaLe

Cena: między 25 a 27 zł / 100 ml, kupuję TUTAJ

Hydrolaty od Natura Receptura

Drugim moim wyborem są hydrolaty z Natura Receptura. Mniejsze, ale nadal solidne, szklane, ciemne opakowania, wygodne pompki i popularne hydrolaty. W ich ofercie są miedzy innymi hydrolat lawendowy, z rumianku rzymskiego (rewelacyjnie łagodzi skórę, również po opalaniu), z róży damasceńskiej, neroli czy kocanki. 50 ml hydrolatu od Natura Receptura kosztuje około 13 zł. Obecnie hydrolat z rumianku i lawendy wykorzystuję nie tylko jako toniki, ale także bazę wodną do kosmetyków własnej roboty. Uwaga, te hydrolaty są mocno skoncentrowane, bardzo możliwe, że będziesz musiała je rozcieńczyć.

Cena: około 13 zł / 50 ml, szukam na CENEO

Pielęgnacja okolic oczu

Ostatnie, ale absolutnie nie zapomniane, czyli skóra wokół oczu. To, dlaczego nie powinnaś zapominać o pielęgnacji powiek i skóry pod oczami wyjaśniłam dość szczegółowo w TYM WPISIE. Jestem zdania, że tej partii twarzy należy się szczególna ochrona i troska. Większość stosowanych przeze mnie produktów na okolice oczu nie jest „made in Poland”, jednak mam dwie perełki rodzimej produkcji.

Naturalny krem pod oczy od ESITO

Niezwykle niszowa, niedoceniana polska marka. Ich krem pod oczy to wybawienie dla opuchniętych, wysuszonych okolic oczu. Krem na konsystencję maślanko – masła. Lekki, ale treściwy. Ściąga opuchliznę, zmniejsza cienie pod oczami. Działa jeszcze większe cuda, gdy jest nakładany „z lodówki”. W składzie siedzi kofeina, kwas hialuronowy, bakuchiol, pantenol i oleje: ze słodkich migdałów, arganowy i marula. Dobrze współpracuje z makijażem, ale sprawdza się również jako krem pod oczy na noc. Fajnie działa z serum kofeinowym z The Ordinary.

Cena: 87 zł / 15 ml, kupuję TUTAJ

Więcej o kosmetykach ESITO napisałam TUTAJ.

Masło kawowe pod oczy LaLe

A to ci niespodzianka! Miłośniczka kofeiny podrzuca Wam kolejny fajny produkt z kawusią. LaLe to ostatnio moja ulubiona marka. W tym zestawieniu w końcu pojawia się po raz trzeci! Masło kawowe to propozycja dla fanek maseł wszelkiej maści. W składzie masełka po oczy główne skrzypce gra masło shea (stąd „zbita” konsystencja). Jako drugie w INCI widnieje olej z nasion zielonej kawy. I to czuć. Po otwarciu kosmetyki otula zapach zielonej kawy. Do tego mamy jeszcze tylko olej słonecznikowy. Mimo ciężkiej formuły, masło z powodzeniem nakładam zarówno na dzień, jak i na noc. Bardzo dobrze regeneruje przesuszoną skórę, sprawdza się też jako odżywka do brwi i… ust. Poratuje również przesuszoną skórę podczas przeziębienia.

Emulgatory – rodzaje emulgatorów:

  • Biobaza emulgująca do emulsji o/w (Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Sodium Stearoyl Lactylate), 4-10% receptury, emulguje 20-25% fazy tłuszczowej, dodawana do fazy tłuszczowej,
  • Olivem 1000 (Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate), 3-8% receptury, pH 3-12, emulguje do 40% fazy tłuszczowej, dodawany do fazy tłuszczowej,
  • Samoemulgująca baza z oleju z pestek moreli (Glyceryl Stearate Citrate, Sucrose Stearate, Polyglyceryl-4 Cocoate, Cetyl Alcohol, Sodium Ricinoleate), 5-10% receptury, pH 3-11, emulguje 5-40% fazy tłuszczowej, dodawana do fazy wodnej,
  • Cosmedia SP (Sodium Polyacrylate), do 12% receptury, rozpuszczalna w wodzie, pH 5-12, można robić kremy na zimno w jednej zlewce,
  • P-4C (HLB14), GSC (HLB12), SLP (HLB11), GMS (HLB3-4).

Naturalne konserwanty:

  • Eko konserwant płynny (Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Glycerine, Sorbic Acid), 1% receptury,
  • Leucidal Max/ LBF (Lactobacillus Ferment), 2-4% receptury,
  • DHA BA (Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol), 0,2-1% receptury.

Wybierając składniki do kremu zwróć uwagę na informacje od producenta – których składników nie można ze sobą łączyć, do czego i w jakich temperaturach i stężeniach dodawać dane substancje.

Przedstawiony ogólny przepis na wykonanie emulsji o/w to metoda na gorąco, sprawdź zatem czy oleje mogą być podgrzane!

Przykładowe nierafinowane oleje wrażliwe na temperaturę:
  • olej konopny (nie podgrzewać)
  • olej z pachnotki (nie podgrzewać)
  • olej z ostropestu plamistego (nie podgrzewać)
  • olej z czarnuszki siewnej (nie podgrzewać)
  • olej z dzikiej róży (nie podgrzewać)
  • olej z pestek dyni (nie podgrzewać)
  • olej z ogórecznika lekarskiego (nie podgrzewać powyżej 38 stopni)
  • olej z orzechów włoskich (nie podgrzewać powyżej 38 stopni)
  • olej z orzechów laskowych (nie podgrzewać powyżej 38 stopni)
  • olej z męczennicy (nie podgrzewać powyżej 40 stopni)
  • olej sezamowy (podgrzewać tylko do 65 stopni)
  • olej z krokosza barwieńskiego (podgrzewać tylko do 65 stopni)
  • olej ze słodkich migdałów (podgrzewać tylko do 70 stopni)
  • olej z pestek śliwki (podgrzewać tylko do 70 stopni)
  • olej z pestek moreli (podgrzewać tylko do 70 stopni)

Skarb Matki: Krem na zimę SPF 20

Krem zawiera wodę i olej parafinowy. Na swojej stronie producent informuje, że krem zawiera „bezpieczne połączenie filtrów fizycznych i chemicznych”. Niby świetnie, bo mamy filtr UV w kremie na zimę. Super, że jest filtr mineralny – dwutlenek tytanu. Niedobrz, bo mamy też chemiczny filtr UV Ethylhexyl Methoxycinnamate.

Trudno zrozumieć, po co dodawać filtr chemiczny do produktów dla dzieci i niemowląt, w sytuacji gdy obecnie odchodzi się od filtrów chemicznych w produktach dla dzieci poniżej 3. roku życia.

W składzie kremu znajdziemy również emulgator PEG i konserwant – pochodną formaldehydu (DMDM Hydantoin), która może wywoływać zaczerwienienia, podrażnienia i swędzenie skóry oraz zaburzać funkcjonowanie gruczołów łojowych.

Producenci najlepszych kosmetyków do opalania podają, do jakiego rodzaju skóry są one odpowiednie - matujący żel przeciwsłoneczny do cery tłustej, krem do twarzy z filtrem 50 do cery naczynkowej czy emulsja na słońce dedykowana skórze trądzikowej.

Czytaj dalej...

Oferujemy zarówno naturalne kremy nawilżające do cery mieszanej, które doskonale sprawdzą się także przy skórze tłustej, naturalne kremy nawilżające do cery suchej, jak i naturalne kremy nawilżające do cery trądzikowej.

Czytaj dalej...

Najlepsze kremy do twarzy w przypadku cery dojrzałej, to te o działaniu nawilżającym i przeciwstarzeniowym, dlatego na piątym miejscu w rankingu mamy kosmetyk anti-age L Oreal Revitalift LASER X3 produkt idealny dla osób w wieku od 40 do 60 lat.

Czytaj dalej...

Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy SPF 50 NIVEA SUN to krem z filtrem o formule z koenzymem Q10, który zapobiega pojawieniu się zmarszczek i plam pigmentacyjnych spowodowanych promieniowaniem słonecznym.

Czytaj dalej...

Działanie pielęgnacyjne jest dobre jednak spodziewałam się mocniejszego efektu, brakło tu mi intensywnego nawilżenia, i działania napinająco - ujędrniającego, a przy mojej dojrzałej suchej cerze najbardziej mi na tym zależało.

Czytaj dalej...