Krem do twarzy bez wody - Nowoczesne podejście do pielęgnacji skóry
Krem na mróz i zimę – na jakie substancje zwrócić uwagę?
Krem na mróz powinien zawierać przede wszystkim lipidy (tłuszcze). Mówiąc o tym mamy na myśli takie składniki jak roślinne oleje (np. makadamia, olejek arganowy, olej kokosowy, olej lniany lub olej z awokado). Kolejną grupą są lipidy odzwierzęce (np. wosk pszczeli, lanolina, ceramidy). Pamiętajmy, że lipidy to budulec skóry, który wzmacnia barierę hydrolipidową skóry i pomaga utrzymać jej dobrą kondycję. Oznacza to, że duża ilość lipidów w kremie powinna znaleźć się zwłaszcza w produktach dla osób ze skórą suchą, odwodnioną i skłonną do AZS.
W zimowych preparatach nie może także zabraknąć witamin i antyoksydantów. To właśnie te składniki chronią skórę przed tzw. stresem antyoksydacyjnym i negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. Krem na mróz powinien zawierać witaminę E, C i A. Osoby z cerą naczynkową, wrażliwą i skłonną do występowania rumienia powinny sięgać po kosmetyk, który został wzbogacony o witaminę K i PP. To właśnie te witaminy wzmacniają naczynka i chronią je przed pękaniem na mrozie.
Kolejnym składnikiem są humektanty. To niesamowite substancje odpowiedzialne za wiązanie wody w skórze. Do tej grupy zaliczyć możemy m.in kwas hialuronowy. Krem na mróz i zimę powinien zawierać ten kwas pod różnymi postaciami. Za najlepszy i najskuteczniejszy uznaje się niskocząsteczkowy kwas hialuronowy – nawilża skórę i zatrzymuje wodę w naskórku. Dodatkowo pomaga odbudować barierę hydrolipidową.
Filtry UVA i UVB kojarzą Ci się z kremami do opalania, które chronią skórę przed promieniowaniem słonecznym? Zimą one też są bardzo ważne. Odpowiednio dobrany filtr chroni skórę przed pieczeniem i powstawaniem nieestetycznych przebarwień. Filtr UVB chroni przed poparzeniami słonecznymi, a UVA przed promieniowaniem odpowiedzialnym za tzw. fotostarzenie skóry.
Mycie twarzy bez wody – za i przeciw
Mycie twarzy bez wody pozwala uniknąć wszystkich tych negatywnych aspektów, które wiążą się z myciem z wodą. Ogromną zaletą takiego oczyszczania jest brak uczucia ściągnięcia, jakie występuje zwykle po umyciu twarzy wodą. Kosmetyki do stosowania bez wody nie dopuszczają do odparowywania wilgoci z naskórka, tworzą wręcz dla niego na skórze warstwę ochronną.
Wady mycia twarzy bez wody? Tak samo jak niektóre z nas mogą negatywnie reagować na twardą czy chlorowaną wodę, tak inne kobiety mogą odczuwać nieprzyjemne skutki kontaktu ze składnikami kosmetyków oczyszczających. Jako że nie spłukuje się ich ze skóry wodą, niewielka ilość pozostaje na skórze. Normalnie jest to dla skory obojętne, jednak istnieją przypadki, w których te pozostałości będą wywoływać różne niepożądane reakcje (np. wypryski, uczucie pieczenia).
Czym myć twarz zamiast wody? Zobacz, jakie kosmetyki i metody służą do tego celu.
Najbardziej popularną metodą oczyszczania twarzy bez wody jest użycie płynu micelarnego lub mleczka do demakijażu. Oba te typy kosmetyków stosujesz poprzez nasączenie nimi płatka kosmetycznego i w kolejnym kroku przyłożenia wacika do skóry – aby zawarty na nim płyn rozpuścił makijaż i zabrał go ze sobą, kiedy delikatnie przesuwasz płatkiem po skórze.
Zalety tego typu oczyszczania są duże. Po pierwsze – działasz szybko i dokładnie. Patrząc na stopień „zabrudzenia” trzymanego płatka masz pewność, czy rzeczywiście usunęłaś wszystkie resztki makijażu i zanieczyszczenia. Często wymieniaj waciki i oczyszczanie zakończ w momencie, kiedy zauważysz, że ostatni użyty wacik jest już czysty – znak, że na Twojej skórze nie ma już makijażu ani niechcianych drobinek. Jeśli używasz kosmetyków wodoodpornych, sięgnij po dwufazowe kosmetyki do demakijażu, które poradzą sobie także z trwałymi produktami.
Kolejną ważną zaletą przy stosowaniu płynów micelarnych jest to, że nie zaburzają one naturalnej równowagi pH skóry. Właśnie dlatego, po oczyszczeniu skóry bez wody z użyciem płynu micelarnego, nie musisz stosować dodatkowo tonika do twarzy.
Tonik sprawdzi się jako uzupełnienie oczyszczania po zastosowaniu mleczka lub kosmetyków do oczyszczania skóry z wodą, a przykład żelów do mycia twarzy.
Mycie twarzy wodą – za i przeciw
Woda jest dla człowieka całkowicie naturalna, w końcu stanowi aż 60-70 procent masy jego ciała. To, że jest naturalna, to nawet za mało powiedziane – jest wręcz niezbędna do życia! Bez prawidłowego nawodnienia organizmu nie może być mowy o zdrowiu, dobrym samopoczuciu i młodym wyglądzie skóry. Wodę należy dostarczać zarówno od wewnątrz, jak od zewnątrz, przez skórę. Pokaźna grupa kosmetyków swój skład opiera na wodzie oraz substancjach, które ułatwiają jej wiązanie w skórze. Mycie twarzy wodą wydaje się więc jak najbardziej zwyczajne i naturalne.
Niestety, mycie skóry twarzy wodą nie zawsze jest dla niej korzystne. W ogromnej mierze zależy to od stanu wody, jaka płynie dziś w naszych kranach. Obecnie daleko jej do tej wody, której używali kilkadziesiąt lat temu nasi dziadkowi czy rodzice. Twarda, często chlorowana woda prosto z kranu jest dla skóry drażniąca. Zwłaszcza, jeśli masz cerę wrażliwą, co jest całkiem prawdopodobne. Coraz więcej kobiet cierpi dziś z powodu nadmiernej nadwrażliwości, której podłoże trudno jest jednoznacznie określić. Jedną z przyczyn może być właśnie ciągły kontakt z wodą złej jakości, ale woda może nasilać nadwrażliwość wywoływaną przez inne czynniki. Błędne koło, z którego trudno się wyrwać. Może być tak, że reszta Twojego ciała reaguje na wodę neutralnie, natomiast twarz negatywnie. Nie ma w tym nic dziwnego, skóra twarzy jest bowiem najwrażliwszym obszarem ciała i to właśnie na niej koncentruje się większość objawów nadwrażliwości. Więcej na temat cery wrażliwej i nadwrażliwości nabytej przeczytasz w artykule Skąd się bierze cera wrażliwa?
Mycie twarzy. samą wodą?
Niektóre zwolenniczki naturalnej pielęgnacji idą w swoich działaniach tak daleko, że całkowicie rezygnują z kosmetyków do mycia twarzy na rzecz oczyszczania skóry wyłącznie czystą wodą. Czy takie rozwiązanie jest dla skóry korzystne? Niestety nie! Mycie twarzy samą wodą nie pozwala usunąć ze skóry niemal połowy znajdujących się na niej zanieczyszczeń. Są to sebum, kosmetyki do makijażu o tłuszczowej formule (zwłaszcza wodoodporne) oraz wszelkie zanieczyszczenia rozpuszczalne w tłuszczach. Mycie twarzy tylko wodą jest szczególnie kuszące, gdy danego dnia nie robiłaś makijażu oraz gdy nie masz przetłuszczającej się skóry. Wówczas po całym dniu twarz może nie wydawać się aż tak zanieczyszczona. W rzeczywistości jednak efekty oczyszczania twarzy bez wykorzystania z jakichkolwiek kosmetyków myjących zwykle są dość marne. Największa korzyść to orzeźwienie, jaką daje potraktowanie skóry chłodną wodą i niewiele ponad to.
Krem na mróz, lato i jesień – dlaczego jeden produkt nie jest dobry na wszystko?
Pielęgnujesz skórę zawsze tak samo, bez względu na to jaką mamy pogodę i porę roku? Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. Wyobraź sobie, że przez cały rok chodzisz w tych samych butach lub jesz dokładnie te same potrawy. O ile sandałki idealnie pasują latem, to zimą już niekoniecznie. Z wyborem kosmetyków do pielęgnacji powinno być podobnie. Nasza skóra jest bardzo wrażliwa i bardzo podatna na różne czynniki środowiskowe. Gwałtowna zmiana temperatur, przechodzenia z zimna do ogrzanego pomieszczenia oraz działające non-stop kaloryfery lub klimatyzacja może negatywnie odbić się na kondycji naszej cery. Zimą skóra narażona jest na wiele niespodzianek. Warto więc do codziennej pielęgnacji wprowadzić krem na mróz i dobry krem na zimę, który stanie się dodatkową ochroną przed mrozem i wiatrem.
Najważniejsze w wyborze kosmetyku jest jego odpowiedni dobór do danego typu naszej skóry. Od lat specjaliści mówią o tym, że zimą im bardziej tłusty krem tym lepiej. Tutaj należy obalić ten mit. Nieprawdą jest, że najlepszy krem zimą, to ten na bazie wody. Przyjęło się, że woda w składzie grozi “odmrożeniami”. Obecnie, nowoczesny krem na mróz nie musi być tłusty, by skutecznie chronić skórę przed mrozem. Pamiętajmy, że nie każda skóra dobrze znosi potężną dawkę natłuszczenia lub substancji w postaci np. parafiny. Wybierając krem na mróz nie należy kierować się wyłącznie konsystencją, a składem i porcją składników aktywnych i ochronnych, które sprawdzą się do naszego typu skóry.
Jak działa serum do twarzy The Ordinary Niacynamid 10%?
The Ordinary Niacynamid 10% + Cynk 1% to lekkie serum do twarzy z niacynamidem na bazie wody. Należy zakwalifikować jako serum nawilżające, serum rozświetlające i serum na niedoskonałości. Jest odpowiednie dla każdego rodzaju skóry, jednak szczególnie sprawdzi się osobom o cerze trądzikowej, tłustej i problematycznej. Ale nie tylko. Skorzysta na nim również cera sucha i o nierównym kolorycie. Głównym zadaniem serum z niacynamidem The Ordinary jest wygładzenie i nawilżenie skóry, wyciszenie zmian trądzikowych, zmniejszenie wydzielania sebum i nadanie jej zdrowego blasku, zwężenie porów i rozjaśnienie przebarwień.
U nas zapłacisz kartą