Jaki krem do twarzy wybrać? Praktyczny przewodnik dla każdego typu skóry
Filtry starej generacji a filtry nowej generacji - co oznacza ten podział?
Zarówno wśród producentów, jak i w komercyjnej komunikacji przyjął się podział na filtry starej i nowej generacji. Skąd się wziął?
Różne filtry chronią przed różnym spektrum długości fal i właśnie to uwarunkowało podział na:
- filtry starej generacji chroniące w węższym zakresie,
- filtry nowej generacji, fotostabilne filtry chroniące szerokopasmowo przed promieniowaniem UVA i UVB, światłem niebieskim HEV i podczerwonym IR.
Niektóre filtry nowej generacji - jak np. zastosowany w produktach z naszej gamy Protecticus Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol - chronią dodatkowo również przed światłem niebieskim HEV, emitowanym nie tylko przez słońce, ale także ekrany urządzeń elektronicznych.
Nie oznacza to oczywiście, że filtry starej generacji powinny wywoływać obawy czy być uważane za „niepewne” – warto natomiast zwracać uwagę, aby stosowane kosmetyki promieniochronne zawierały synergiczne połączenie różnych filtrów, by skutecznie chroniły w jak najszerszym zakresie.
Najlepsze kremy z filtrem do twarzy - RANKING
1. Shiseido Sun Care Urban Environment UV Protection Cream Plus
141,70 zł
199 zł
Najlepszy krem na dzień z filtrem Przeciwsłonecznym
Jeśli chcesz krem nawilżający, który zapewnia silną ochronę przeciwsłoneczną, wypróbuj ten od Shiseido. Jego formuła jest wyjątkowo lekka, a mimo to doskonale zapobiega fotostarzeniu się skóry.
Uwielbiamy jego niezwykłe właściwości nawilżające. Po jego użyciu skóra jest miękka, odświeżona i bardzo przyjemna w dotyku.
Dzięki lekkiej konsystencji kosmetyk sprawdza się jako krem z filtrem do twarzy pod makijaż. Bez obaw możesz nałożyć na niego fluid czy puder, a ten będzie pełnił funkcję dobrej bazy.
To bez wątpienia numer jeden wśród kremów przeciwsłonecznych!
2. Filorga UV-Bronze Visage
104,25 zł
135 zł
129 zł
Najlepszy krem z filtrem do twarzy do skóry dojrzałej
Po Filorga UV-Bronze sięgnij jeżeli Twoja skóra jest zaczerwieniona i pokrywają ją liczne przebarwienia. Nie tylko zahamuje powstawanie nowych plamek, ale i zmniejszy widoczność tych już istniejących.
Jego formuła z dodatkiem kwasu hialuronowego i NCTF ® redukuje oznaki starzenia się skóry. Poza tym została wzbogacona w witaminę PP, która ujednolica koloryt i poprawia efekt opalenizny.
Filorga UV-Bronze to jednak nie tylko dobry z filtrem do twarzy z przebarwieniami. Zawarte w nim sulofrany przeciwdziałają także pojawianiu się zmarszczek. Jeśli masz skórę dojrzałą, ten krem ochronny do twarzy będzie dla ciebie najlepszy.
Krem do twarzy 70+
U 70-letnich kobiet występuje tak zwany efekt "odwróconego trójkąta". Jeśli u młodych dziewczyn twarz najpełniejsza jest na wysokości kości policzkowych, to u starszych pań – w okolicy brody i szczęk. Skóra wiotczeje, obwisa, jest odwodniona, tkanka tłuszczowa traci objętość, owal staje się nieregularny. Podstawą ochrony i pielęgnacji skóry twarzy około siedemdziesiątki powinno być nawilżanie i ochrona przeciwsłoneczna.
Oczywiście dobry krem 70+ zawiera także dużą ilość przeciwutleniaczy, jak witamina C, która nie tylko stymuluje produkcję kolagenu, ale także opóźnia fotostarzenie skóry, działa przeciwzapalnie i immunostymulująco. Dodatkowo wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia koloryt skóry oraz rozjaśniania przebarwienia. W kremach przeznaczonych dla 70-latek znajdziemy oczywiście także retinol i koenzym Q10. Niektóre produkty zawierają składnik ponoć powstrzymujący upływ czasu – komórki macierzyste, np. z jabłoni szwajcarskiej, nasion winogron, bzu, melonów, róży, pędów ryżu.
Kremy do twarzy znane były już w starożytnym Egipcie. Zawierały bogate w minerały tłuszcze roślinne, mleko, miód, wosk, olej rycynowy, oliwę z oliwek, a także. tłuszcz hipopotama. W 1926 r. naukowcy zbadali skład naczynia z kremem znalezionego w jednym z egipskich sarkofagów.
W głównej mierze (90%) był to tłuszcz zwierzęcy, a resztę stanowiły żywice. Ok. VII w. w Japonii gejsze nakładały na twarz i dekolt krem ze słowiczych odchodów. W Rzymie i Grecji kobiety nacierały twarz i ciało wonnymi olejkami, woskami, oliwą, mlekiem.
Krem do twarzy 40+
Po 40-tce pielęgnacja skóry twarzy jest już bardziej skomplikowana. Od tego momentu wyraźnie zmniejsza się jędrność skóry, staje się bardziej cienka, a mniej elastyczna. Mięśnie tracą objętość, przez co zmienia się owal twarzy, a zmarszczki mimiczne, zwłaszcza w okolicach oczu, ust i między brwiami, stają się bardziej widoczne i to już nie tylko wtedy, gdy się śmiejemy.
Co 10 lat, od ok. 30. roku życia liczba podziałów komórkowych spada o 10%, więc po 40-tce jest to już dobrze widoczne. Słabną włókna kolagenowe i elastynowe, dlatego kremy 40+ powinny wspomagać ich odbudowę, a więc zawierać duże ilości retinolu, czyli witaminy A, i witaminy C – im wyżej na liście składników, tym lepiej.
Retinol wchodzi w reakcję ze słońcem, dlatego takie kremy mają też wyższy filtr UV. Na twarzy dojrzałej kobiety wyraźniej też widać przebarwienia spowodowane opalaniem się lub sińce czy podpuchnięcia, które często wywołuje palenie papierosów.
Kosmetyki dla pań po 40-tce powinny poprawiać koloryt skóry, a więc znajdziemy w nich koenzym Q10, witaminy C i E, a także np. proteiny pszenicy lub ryżu, które sprawiają, że skóra jest bardziej jędrna i napięta. Kremy dla "czterdziestek" mają cięższą, gęstszą konsystencję, bowiem bariera hydrolipidowa w ich skórze jest już nadwyrężona, a taki kosmetyk sprawi, że nawilżenie i natłuszczenie utrzymuje się dłużej. Natomiast zimą taka konsystencja będzie też chronić naczynka przed pękaniem.
Postacie filtrów UV w kremach z filtrami
Filtry mogą występować w różnych postaciach, np. kapsułkowanej lub nanocząsteczek. Takie rozwiązania technologiczne pozwalają producentom uzyskać lekką konsystencję preparatu, przyjemniejsze odczucia sensoryczne, zmniejszyć potencjał drażniący czy stopień bielenia skóry.
W przypadku zastosowania cząstek nano, producent ma OBOWIĄZEK podać stosowną informację w INCI. Przykładowo: zastosowany w całej naszej gamie kosmetyków przeciwsłonecznych filtr Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol jest uznawany w Unii Europejskiej jako filtr nanocząsteczkowy, dlatego w składzie powinien być zawsze zapisany z dopiskiem „(nano)”.
Filtry w postaci nanocząsteczek - podobnie jak niektóre filtry starej generacji - bywają określane mianem filtrów przenikających. Niestety, często wiąże się to z ich demonizowaniem. Popularny mit określa filtry nanocząsteczkowe, jako potencjalnie niebezpieczne dla skóry wrażliwej, kobiet w ciąży czy karmiących piersią. Niesłusznie!
Po pierwsze: pamiętaj, że wszystkie filtry - zarówno chemiczne, jak i mineralne - w jakimś stopniu przenikają przez skórę. Jednak Twój organizm je metabolizuje, a nie odkłada. Każdy z dopuszczonych surowców promieniochronnych jest skrupulatnie badany przez międzynarodowy komitet naukowy SCCS. Wszystkie są dopuszczone w ograniczonych stężeniach,w których można je bezpiecznie stosować.
Po drugie: stopień przenikania filtrów przez naszą skórę wcale niekoniecznie jest wprost proporcjonalny do rozmiaru ich cząsteczek – wiele zależy od ich budowy. Wbrew pozorom nasz nanocząsteczkowy Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenolwykazuje mniejszą zdolność przenikania przez skórę niż Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazineo większej cząsteczce. W tym przypadku ogromną rolę odgrywa lipofilowość, czyli (w uproszczeniu) zdolność cząsteczek do rozpuszczania się w tłuszczach.
U nas zapłacisz kartą