Miya krem do twarzy z olejkiem z róży - Recenzja i Skuteczność
Filtr przeciwsłoneczny SPF 30 PA++ z kwasem hialuronowym Supergoop! Glowscreen
Moja obsesja na punkcie kremu Supergoop! zaczęła się dzięki koleżance z redakcji. Zapytana, czy poleca ten produkt, odpowiedziała: „na maksa”. To wystarczyło, żebym kupiła pierwsze opakowanie i wsiąkła bezpowrotnie. Jesienią i zimą Glowscreen jest idealną bazą pod podkład. Latem spokojnie zastępuje ulubiony krem BB i podkreśla opaleniznę. Pięknie rozświetla, zapewnia promienne wykończenie oraz nawilża skórę. Szerokie spektrum SPF 30 chroni przed promieniami UVA i AVB, a przy tym nie zapycha porów.
Katarzyna Pietrewicz, redaktorka prowadząca Vogue.pl
Żel do mycia twarzy The Grey Charcoal Face Wash
Moja skóra ma skłonność do przetłuszczania się. Doskwiera mi to szczególnie latem, kiedy szybko zaczyna się świecić, zapychają się jej pory i w konsekwencji pojawiają niedoskonałości i podrażnienia. Odkąd po raz pierwszy użyłem The Grey Charcoal Face Wash, nie wyobrażam sobie bez niego nie tylko lata, lecz także rozpoczęcia i zakończenia każdego dnia roku. Żel świetnie oczyszcza skórę, usuwa nadmiar sebum, pozostawia ją odświeżoną, gładką i gotową na nałożenie kremu na dzień, a wieczorem maski The Grey Overnight Sleeping Mask.
Bartosz Gorzejewski, szef rozwoju produktu Vogue.pl
Rozjaśniający krem na noc likwidujący przebarwienia Sisley Paris Phyto Blanc La Nuit Overnight Brightening Cream
Lato jest dla mojej cery wielką próbą, mimo sumiennego stosowania filtra SPF 50 każdy sezon kończę z nową kolekcją przebarwień. Dermatolodzy rozkładają ręce, tłumacząc, że taka już jest natura jasnej karnacji. Pozbywanie się plam wpisałam już w stałą rutynę pielęgnacyjną. A tu kluczowe są dwa elementy – konsekwencja w aplikacji i dobry produkt. Phyto-Blanc La Nuit Overnight Brightening Cream od Sisley Paris okazał się do tej pory najskuteczniejszy. Lekki krem do stosowania na noc ma miły ziołowy zapach, wchłania się bez pozostawiania ciężkiego filmu na skórze, nawilża. Rano cera jest zrelaksowana i zachwyca zdrowym blaskiem. Długotrwałe działanie najlepiej zauważa się, porównując zdjęcia – tu efekt jest wymierny i mocny. Z twarzy znika „pomarańczowy filtr” przebarwień, koloryt staje się regularny. Twarz młodnieje.
Basia Czyżewska, redaktorka Vogue.pl
Krem do twarzy i ciała z filtrem SPF 30 Lush Million Dollar Sun Cream
Krem z filtrem przeciwsłonecznym SPF 30 do twarzy i ciała to mój ideał. Oprócz supernawilżającej kompozycji olei, w tym sezamowego i masła shea, ma piękny perłowy połysk. Delikatnie opalizuje i jest odpowiedni do każdego koloru karnacji – z moją skórą równie dobrze zgrał się przed sezonem, co po opalaniu. Latem szczególnie cenię kosmetyki uniwersalne, bo im mniej w bagażu, tym lepiej. Ten nadaje się jako nawilżający balsam po kąpieli, plażowy asystent i zamiennik rozświetlacza. Mi pozwolił zrezygnować nawet z kremu CC. Łatwo się reaplikuje, pachnie miodem i ma certyfikaty fair trade. Po opróżnieniu zakręcanego słoiczka z recyklingowanego tworzywa polecam zdjąć nalepki i zostawić opakowanie na kolejne wojaże – jest lekkie, szczelne i idealnie nadaje się, by przelać do niego potrzebną na kolejnym turnusie ilość masła do ciała czy peelingu.
Kamila Wagner, redaktorka mody
