Nacomi krem arganowy pod oczy w Rossmannie - Recenzja i Opinie
Krem pod oczy na cienie i worki z witaminą C Perfecta
Krem pod oczy i na powieki, rozjaśnienie i likwidacja "worków" z linii Fenomen C marki Perfecta to produkt przeznaczony dla osób powyżej 50 roku życia, ale z opinii Wizażanek wynika, że sprawdzi się również u młodszych osób. Przede wszystkim niesamowicie rozświetla skórę pod oczami, niweluje cienie i opuchliznę. A przy regularnym stosowaniu możemy zauważyć napięcie skóry i wygładzenia drobnych zmarszczek. W składzie znajdziemy aż 3 formy witaminy C - lipofilową, liposomową i hydrofilową.
To mało znana perełka. Krem pod oczy z witaminą C ma na razie tylko 17 opinii, ale za to bardzo dobrą ocenę 4.4/5. W dodatku kosztuje tylko 24 zł, więc naprawdę warto go przetestować.
Krem ma lekką konsystencję, nie lepi się, jest lekki, nawilża skórę wokół oczu, i co najważniejsze - zauważyłam u siebie zmniejszenie cieni pod oczami i rozjaśnienie ! Używam go regularnie rano i wieczorem i na prawdę widzę różnicę. Krem nie uczula, nie mam żadnej wysypki po nim. Czy działa przeciwzmarszczkowo- trudno mi się wypowiedzieć w tej kwestii ,bo nie mam jeszcze tego problemu . Jest tani i wydajny. I łatwo dostępny. Jestem bardzo zadowolona , myślę że jeszcze do niego wrócę.
Arganowy krem pod oczy Nacomi
Arganowy krem pod oczy to jeden z najbardziej lubianych kosmetyków Nacomi. Zawiera ekstrakt z nasion winogron, dobrze nawilża skórę pod oczami, nie lepi się i szybko wchłania. Przeciwdziała powstawaniu nowych zmarszczek, a także spłyca te już powstałe. Jest niemal bez zapachowy, nie obciąża skóry i jest niezwykle wydajny. To produkt do którego się chętnie i często wraca, ze względu na dobre działanie, przyjemną konsystencję, niską cenę i przyjazny skórze skład. Teraz zapłacimy za niego w Hebe 20,99 zł, podczas gdy jego regularna cena to 29,99 zł.
Źródło: materiały prasowe
Skład Nacomi, arganowego kremu pod oczy
W składzie Nacomi, kremu pod oczy nie brakuje odżywczych substancji pochodzenia naturalnego. Zobaczcie, co możecie w nim znaleźć:
Zobacz także
- Olej arganowy - intensywnie nawilża i odżywia skórę. Zapobiega powstawaniu zmarszczek, spłyca te powstałe. Nie bez przyczyny nazywany jest "eliksirem młodości". W połączeniu z witaminą E stanowi bombę przeciwstarzeniową o działaniu liftingującym.
- Olej z pestek winogron zawiera proantocyjanidyny, czyli silne naturalne przeciwutleniacze. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu, redukuje zmarszczki, opuchliznę i cienie.
- Masło Shea, czyli składnik o silnym działaniu wygładzającym. To właśnie ono tworzy na skórze otulającą powłoczkę, która chroni ją przed uszkodzeniami.
- Pantenol to substancja o działaniu nawilżającym i łagodzącym. Pomaga zlikwidować cienie i opuchliznę pod oczami.
- Olej kokosowy nadaje kremowi piękny zapach i zapobiega utracie wody z naskórka.
Taka mieszanka czyni z kremu pod oczy Nacomi wielofunkcyjny kosmetyk, który sprawdzi się niezależnie od rodzaju cery.
Oczyszczający peeling do twarzy i ust o zapachu arbuza
Kiedy zobaczyłam pudełeczko tego peelingu w paczce, od razu miałam wobec niego obawy. Okazały się one jak najbardziej słuszne. Mam wrażliwe policzki i od dłuższego czasu nie stosuję peelingów mechanicznych do twarzy. Jako nastolatka ich używałam, ale z wiekiem od tego odeszłam. Oczywiście chciałam sprawdzić, jak zachowa się peeling Nacomi i cóż, zachował się tak jak sądziłam.
Cukier, korund oraz pestki maku to z byt duża siła mechanicznego złuszczenia dla mojej twarzy. Od razu wystąpiło podrażnienie i zaczerwienienie, więc po jednej próbie zrezygnowałam. Druga propozycja producenta to peeling ust. Tutaj produkt sprawdza się już znacznie lepiej, chociaż też czułam, że drobinki złuszczają silnie, ale bez większego dyskomfortu. Produkt spłukany wodą bardzo dobrze emulguje tworząc białe mleczko, ale jeśli dostanie się do ust, jest koszmarnie mdły i niesmaczny, więc warto na to uważać.
Sucrose (cukier), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej z pestek migdałów), Alumina (korund), Glycerin (humektant), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron), Simmondsia Chinensis Seed Oil (olej jojoba), Papaver Somniferum Seed (nasiona maku), Tocopheryl Acetate (witamina E), Sucrose Laurate (emulgator), Parfum (substancja zapachowa) , Aqua (woda), Sucrose Stearate (emulgator), Sucrose Palmitate (emulgator), Linalool (substancja zapachowa), Limonene (substancja zapachowa), Hexyl Cinnamal (substancja zapachowa), Geraniol (substancja zapachowa), Citronellol (substancja zapachowa), Citral (substancja zapachowa), Farnesol (substancja zapachowa), Benzyl Alcohol (konserwant), Ammyl Cinnamal (substancja zapachowa), CI 75470 (barwnik)
Ostatecznie peeling wykorzystałam zupełnie inaczej, bo na dłonie . Tutaj siła złuszczenia jest idealna, po spłukaniu nie ma tłustej warstwy, a skóra staje się cudownie miękka i gładka. Peeling jest gęsty, usiany złuszczającymi drobinkami i tłustawy, ale nie lepki. W jego zapachu nie wyczuwam arbuza, dla mnie to bardziej taki sztuczny melon, który mi się nie podoba. Nie podoba mi się również niezwykle długa lista substancji zapachowych, które tworzą ten aromat – jest ich aż 8!
