Rytuały pielęgnacyjne pod oczy w Japonii - Tajemnice Uroku i Skuteczności
Skład INCI
Water (Aqua), Glycerin, Olive Oil Glycereth-8 Esters, 10-Hydroxydecenoic Acid, Avena Sativa (Oat) Leaf/Stem Extract, Bht, Caprylyl Glycol, Fragrance, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Sodium Hydroxide, Sorbic Acid, Sorbitan Isostearate, Tocopherol, Xanthan Gum.
Skład produktu może różnić się od podanego na stronie. Prosimy o sprawdzenie składu na opakowaniu produktu.
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Zdjęcia produktów prosimy traktować jako poglądowe. Mogą występować rozbieżności, np. ze względu na różnice pojemności czy modyfikacje produktu przez producenta.
Recenzje 18
- Od najwyższej oceny
- Od najniższej oceny
- Sortowanie domyślne
- Od najstarszych
Dodanych produktów: 405
Napisanych recenzji: 762
5 / 5
1 maja 2024, o 00:29
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Warto było gwizdnąć krem z łazienki Spokrewnionej Kobietki. No dobrze – spytałam o zgodę, i dostała inny na wymianę
O ile testowana przeze mnie próbka skądinąd niezłego kremu na noc 40+ z niniejszej linii (o której moja recenzja w zasadzie słusznie nie mogła ostać się na Portalu z uwagi na nieregulaminowo krótki czas testowania) nie wzbudziła we mnie serdecznych uczuć z uwagi na nutę czegoś psującego się w ładnym, kwiatowym aromacie, o tyle zdobyty zgodnie z treścią tytułu, krem pod oczy z serii spodobał mi się bardzo bez zastrzeżeń.
Jedyny malutki minus – krem jest dość rzadki (choć całkiem treściwy), i należy uważać z wyciskaniem go z ładnej, miękkiej tubki, aby z "dzióbka" nie wypłynęło go za dużo. Jako fanka pompek w opakowaniach wolałabym ubrać krem w cylinderek z takowym ustrojstwem, ale jak wspomniałam – kosmetyk jest sycący, i nie aż tak rzadki, aby aplikacja stanowiła problem nierozwiązywalny, a cylinderek podwyższyłby zapewne jego cenę – póki co nie kosztującego zbyt dużo, bo ok. 20 zł.
Aplikacja jest zatem w ogólnym rozrachunku – bardzo w porządku: krem jest megawydajny, delikatnie się wmasowuje i do sucha od razu wchłania, nadając się pod makijaż, a do tego pomimo specyficznego składu – pachnie ładnie i kwiatowo, zapewne od olejku z dzikiej róży, bez wyczuwania specyficznej nuty przypuszczalnie mogącej pochodzić od fermentu cukrowego.
Ponadto krem zawiera ekstrakt z shiso, o którym to składniku nie mam pojęcia, więc nie zamierzam się wymądrzać, oraz kwas hialuronowy, słynący ze spektakularnego i sprawdzonego działania w zakresie prewencji antyzmarszczkowej, i głębokiego nawilżania skóry.

Pierwszy etap: oczyszczanie
Japonki wyglądają młodziej dużo dłużej niż Europejki i Amerykanki. Zawdzięczają to dobrym genom, innej budowie twarzy i typowi skóry, ale także temu, że przywiązują ogromną wagę do pielęgnacji. W Japonii nie ma mowy o żonglowaniu produktami kosmetycznymi. Wszystkie preparaty tworzą całościowe rytuały, które każdego dnia, niezależnie od pory roku czy wieku, przebiegają podobnie.
Tak jak dla wszystkich Azjatek, dla Japonek podstawą jest oczyszczanie skóry. Zarówno rano, jak i wieczorem wcielają w życie wieloetapowe rytuały. Zaczynają od usuwania makijażu i zanieczyszczeń zmywalnym olejkiem, a następnie pastą lub peelingiem przypominającym enzymatyczny, który przynosi dodatkowe odświeżenie kolorytu cery.
Oczyszczanie wieczorne i poranne u Japonek kończy się zakwaszaniem skóry tonikiem lub lotionem, bowiem skóra o niższym pH lepiej przyswaja składniki aktywne z poszczególnych kosmetyków. Podstawą japońskiej pielęgnacji jest esencja. To odpowiednik serum, który ma bardzo lekką, żelowo-wodną konsystencję i jest niezbędny w przygotowaniu skóry do przyjęcia kremu.
Bio-Esencja z płatkami kwiatów Japońskie Źródło Młodości AA Japan Rituals zawiera pełną gamę składników aktywnych. Ekstrakt z alg wakame stymuluje komórki skóry do odnowy, przywracając skórze sprężystość i promienny blask. Oprócz alg w Bio-Esencji jest również ekstrakt z shiso (dzikiego sezamu zwanego również pachnotką zwyczajną), dzięki któremu skóra zachowuje nawilżenie i nawodnienie. Chroni przed nadmiernym wysuszeniem i wspomaga regenerację naskórka. Cudownym komponentem esencji jest ekstrakt z róży stulistnej o kojącym działaniu na skórę, który wycisza wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. Nie mogło też zabraknąć fermentu, którego zadaniem jest lekkie zakwaszenie skóry, aby lepiej przyjmowała składniki aktywne. W Bio-Esencji z płatkami kwiatów jest ferment cukrowy, który niweluje oznaki stresu i zmęczenia.