Wszystko, co musisz wiedzieć o kremie do twarzy Bania Agafii

Bania Agafii, Mydło miodowe do włosów i ciała- moja opinia:

Lubię testować tradycyjne szampony, mimo, że ich składy czasem nie do końca mi odpowiadają. Wiele produktów konserwowanych jest drażniącym alkoholem a szampony, mimo braku SLS i SLES wciąż zawierają mocne detergenty. Przetestowałam już kilka polecanych szamponów, ale niestety się nie sprawdziły -powodowały pieczenie i wypadanie włosów. Ostatnio moją uwagę zwróciło to mydło miodowe. W świecie włosomaniaczek ten produkt jest od dawna popularny i wskazywany jako świetne i łagodne myjadło. Muszę zaznaczyć, że jest to kosmetyk, który jedynie z nazwy określamy jako “mydło.
Mydło miodowe do ciała i włosów Agafii to gęsty szampon, oparty na łagodnych składnikach myjących, sprawdzi się więc przy pielęgnacji wrażliwej skóry głowy. Receptura tego produktu oparta jest na działającym nawilżająco sorbitolu, a przede wszystkim na ałtajskim górskim miodzie, słynącym ze swoich nawilżających właściwości, oraz pobudzającym wzrost włosów i działającym przeciwzapalnie – hyzopie lekarskim.

Jego konsystencja bardziej przypomina bardzo gęsty szampon lub żel do włosów o galaretkowato-żelowej konsystencji. Dzięki temu produkt jest wydajny, niewielka ilość rozprowadzona na skórze pieni się całkiem jak SLS-owy rypacz.
Kupiłam ten kosmetyk już jakiś czas temu i z przyjemnością przetestowałam zarówno w pielęgnacji włosów, jak i do mycia twarzy oraz ciała. W każdej z tych ról sprawdził mi się świetnie. Mydło miodowe łagodnie oczyszcza, ale nie wysusza, nie podrażnia jej, nie plącze włosów – co dla mnie jest dosyć ważne. Ciesze się, że wreszcie moja skóra głowy pozostaje w normie, włosy przestały też nadmiernie wypadać. Szukałam od dawna tak dobrego produktu bez SLS, CB i silikonów. I mimo, że szampon ma tak świetny skład, to bardzo dobrze myje włosy. Łatwo się spłukuje, po umyciu włosy są ładnie oczyszczone i odbite od nasady.

SKŁAD

  • fotostabilne filtry UVA i UVB nowej generacji
  • nawilżający aloes i kwas hialuronowy
  • przeciwutleniacze – witamina C, resweratrol, koenzym Q10
  • niacynamid

Aqua (Water), Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ethylhexyl Salicylate, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (nano), C12-15 Alkyl Benzoate, Ceteareth-20, Cetyl Alcohol, Dicaprylyl Ether, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Tris-Biphenyl Triazine (nano), Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Decyl Glucoside, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Glycine Soja Oil, Niacinamide, Sodium Hyaluronate, Resveratrol, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Glucoside, Hydroxypropyl Cyclodextrin, Cyclodextrin, Polydextrose, Lecithin, Carnitine, Ubiquinone, Phenoxyethanol, Hydroxyacetophenone, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Hydrolyzed Wheat Protein/PVP Crosspolymer, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium Phosphate, Triethanolamine, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Sodium Citrate, Trisodium EDTA, BHT, Citric Acid, Disodium EDTA, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool.

OPINIA

Nawilżający krem Eveline SPF 50:

  • ma treściwszą, ale całkiem dobrze rozprowadzającą się konsystencję
  • na początku bieli, ale efekt ten po rozsmarowaniu znika
  • delikatnie rozjaśnia skórę
  • ma świetliste wykończenie
  • jest odżywczy, delikatnie tłusty, ale bez tragedii
  • nie szczypie w oczy – mogę swobodnie używać go pod oczy i na powieki
  • nie podrażnia
  • sprawdza się pod makijażem i ładnie wygląda przypudrowany
  • ładnie pachnie, to taka przyjemna wersja zapachowa kremów do opalania – nie dla osób, które lubią bezzapachowe produkty do twarzy

Trafiłam na opinie, że krem nawilżający SPF 50 Eveline można traktować jako krem nawilżający z dodatkową ochroną, ale dla mnie to typowy filtr do twarzy. Ma skład oparty na filtrach nowej generacji, pachnie jak filtr, zachowuje się jak filtr i mam nadzieję, że również bardzo dobrze chroni (na razie niestety nie miałam okazji przetestować go na porządnym słońcu). Jest przyjemny, choć nie będę ukrywać, że jestem fanką koreańskich filtrów na bazie aloesu, bo są lżejsze i bardziej „mokre” niż odżywcze. Mimo wszystko używa mi się go dobrze i jeżeli macie ochotę, to warto go wypróbować. Fajnie sprawdzi się do torebki i na wyjazdach, bo nie zajmuje dużo miejsca. Na co dzień pod makijaż też sprawdza się dobrze. Polecam kupować oczywiście na promocji, bo po co przepłacać. 😉

Znacie nowe kremy SPF 50 Eveline? Ja niedługo zrobię na blogu porównanie obu ostatnich nowości. 🙂

Ma skład oparty na filtrach nowej generacji, pachnie jak filtr, zachowuje się jak filtr i mam nadzieję, że również bardzo dobrze chroni na razie niestety nie miałam okazji przetestować go na porządnym słońcu.

Czytaj dalej...

babka zwyczajna zawiera garbniki, flawonoidy, substancje śluzowe, pektyny, krzemionkę, cynk, potas, magnez, witaminy A, K, C oraz glikozydy irydoidowe aukubinę i katalpol; działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwzapalnie; przyspiesza oczyszczanie skóry, zwęża rozszerzone pory, uelastycznia skórę, idealna w pielęgnacji podrażnionej i alergicznej skóry.

Czytaj dalej...

Umyłam też nim twarz i nie zaszkodziło, ale wolę używać do tego celu mniej pachnących produktów, ponadto wydawało mi się, że może jej nie domyć, a gdzieś przed oczami śmigały mi te nieszczęsne norki.

Czytaj dalej...

DLA KOGO Każdy rodzaj cery, szczególnie słabo nawodniona KONSYSTENCJA Lekka, kremowa, wtapiająca się w skórę ZAPACH Delikatny, świeży KLUCZOWE SKŁADNIKI Kwas Hialuronowy Forte EFEKTY Hydrowypełnianie skóry, ujędrnienie, rozświetlenie, zachwycająca gładkość, długotrwałe działanie anti-aging.

Czytaj dalej...