Botanic Skinfood - Najlepszy Krem Do Twarzy dla Twojej Skóry
Krem Nawilżający Herbata Matcha+Mango
Which Ingredients are classified as Paraben?
A product will be paraben-free if it does not contain any of the following parabens:
- Sodium Isobutylparaben
- Sodium Ethylparaben
- Sodium Butylparaben
- Propylparaben
- Isopropylparaben
- Isobutylparaben
- Sodium Propylparaben
- Butylparaben
- Ethylparaben
- Sodium Methylparaben
- Methylparaben
Sulfate-Free
Botanic Skinfood Krem Nawilżający Herbata Matcha+Mango is free from SkinCarisma flagged Sulfates
Understanding Sulfates
Sulfates are a large group of ingredients which act as cleansing agents in Cosmetics. They help loosen up the dirt and grime from your skin and hair to allow for water to wash it away with ease. However some sulfates are so good at their job, they can wash off your skin’s own natural oils that keep it moisturised and protected which can lead to dryness and irritation. Most people will find no issues with sulfate, however if you find your skin doesn't like sulfates then free feel to avoid them by looking out for the sulfate-free icon on Skincarisma.
Which ingredients are classified as sulfates?
We've taken the Sulfates which are considered more harsh for our Sulfate-Free status. A product will be Sulfate-Free if it does not contain any of the following Sulfates:
- TEA-Dodecylbenzenesulfonate
- Ammonium Laureth Sulfate
- Sodium Lauryl Sulfate
- PEG-15 Cocamine
- Sodium Laureth Sulfate
- Sodium Cocoyl Sarcosinate
- Sodium C14-16 Olefin Sulfonate
- Dioctyl Sodium Sulfosuccinate
- Ammonium Xylenesulfonate
- Ammonium Lauryl Sulfate
- Sodium Xylenesulfonate
- Sodium Myreth Sulfate
- Sodium Lauryl Sulfoacetate
BOTANIC SKINFOOD KREM MULTIFUNCYJNY opinia
Przyznaję, że trochę ciężko mi wydać ostateczną opinię o multifunkcyjnym kremie Botanic Skinfood. Z jednej strony bardzo dobrze działa na moją skórę, z drugiej strony ma w sobie coś, co sprawia, że nieszczególnie mnie on porywa. Używam, cieszę się bardzo gładką, odżywioną skórą i w sumie tyle. Niby jest bardzo dobrze, ale większych zachwytów i emocji brak. Myślę, że to przez zapach, który nie do końca mi pasuje. Jednej rzeczy jednak nie można mu odmówić! To rewelacyjny produkt na wyjazdy, bo sprawdza się świetnie jako krem do twarzy, ciała, rąk i stóp, dlatego pozwoli zaoszczędzić mnóstwo miejsca w kosmetyczce. Szkoda jedynie, że nie jest trochę większy, 100ml byłoby ideałem.
Kupiłam go na promocji za 10zł, więc jak widać można go dostać w bardzo przyjemnej cenie. 🙂
Miałyście okazję poznać krem multifunkcyjny Botanic Skinfood i nowe maski do włosów Botanic? Jakie produkty z tej marki polecacie? 🙂
BOTANIC SKINFOOD KREM MULTIFUNCYJNY recenzja
Zaczniemy od rzeczy, którą krem multifunkcyjny Botanic Skinfood mnie bardzo zaskoczył, czyli od jego zapachu. Nie wiem jaki był oryginalny zamysł, ale ja czuję w nim gumę balonową (wyrzutą :P) w połączeniu ze sterylnym gabinetem lekarskim. Wiem, brzmi dziwnie, ale w sumie jego zapach jest dziwny. Albo ja trafiłam na jakieś felerne opakowanie. 😉 Na szczęście już się do niego przyzwyczaiłam, ale na początku przeszkadzał mi w cieszeniu się z pozytywnego działania kremu. Bo działa on akurat bardzo dobrze i pod tym względem nie mam się do czego przyczepić!
Krem multifunkcyjny Botanic ma treściwszą konsystencję, ale nadal jest lekki, łatwo się rozprowadza i dosyć szybko wchłania. Świetnie wygładza, odżywia i regeneruję skórę, dobrze ją też nawilża. Sprawia, że jest gładka i przyjemna w dotyku. Otula ją delikatną i bardzo komfortową warstwą ochronną. Jego działanie szczególnie odczuwam na twarzy, a ideałem dla mnie jest nałożenie go na booster Miya lub żel aloesowy BeBeauty, które zwiększają nawilżenie skóry. Polecam bardzo takie połączenie. Początkowo nie byłam pewna czy używać go na twarz, bo nie jestem przekonana do produktów uniwersalnych, ale okazało się, że nie ma się czego obawiać. Krem nie zapycha, nie podrażnia i nic po nim nie wyskakuje.
W opakowaniu znajdziemy 50ml produktu, co jest dosyć małą pojemnością jak na krem do ciała i twarzy, ale jest całkiem wydajny. Zaznaczam jednak, że używam go głównie do twarzy, rąk i stóp. Przy stosowaniu na całe ciało i twarz skończyłby się pewnie szybko.
Na uwagę zasługuje też jego skład, w którym znalazło się sporo ciekawych składników o świetnych właściwościach – ekstrakty z borówek, porzeczki i morwy białej, olej konopny, olej ze słodkich migdałów i masło shea.
Hipoalergiczny Krem do twarzy Vianek
Hipoalergiczny krem do codziennej pielęgnacji Cery naczynkowej , zaczerwienionej i wrażliwej. Zawiera ekstrakt z owoców borówki brusznicy , który wpływa korzystnie na rozszerzone naczynka zwiększając ich odporność na uszkodzenia, a w połączeniu z olejem z czarnej porzeczki działa silnie antyoksydacyjnie. Tlenek cynku oraz zielony pigment wyrównują koloryt skóry, maskują "pajączki", chroniąc jednocześnie przed promieniowaniem UV. Codzienne stosowanie kremu pozwala utrzymać skórę w dobrej kondycji i niwelować istniejące zaczerwienienia.
Produkt polskiej marki, producent Sylveco. pojemność 50ml, cena na www.vianek.pl : 32,99zł,
Ja zakupiłam na allegro za : 24,80zł → Tu link KLIK

Produkty do opalania "bezpieczne lato"
Produkty do opalania zakupiłam na promocji 2+2 w Rossmanie. Produkty, które kupiła są o niskiej ochronie ponieważ zależało mi też na szybkim efekcie, ale mój wybór był dopierany tak aby sobie nie zrobić krzywdy- wiedząc jak reaguje moja skóra na słońce mogłam sobie pozwolić na niższą ochronę. Ale z przedstawionych produktów są również o wyższej ochronie.
DAX SUN - turbo gold, przyspieszacz opalania
Niska ochrona 10SPF. Lekka formuła zawierająca turbo SunTan Booster - aktywator opalania, który w połączeniu ze specjalnie dobranymi składnikami, tj. karmel i olej buriti bogaty w B-karoten, przyspiesza proces powstawania opalenizny. Poprawia koloryt skóry i nadaje jej zdrowy wygląd.
Kolastyna - odżywczy olejek do opalania
Nadaje piękny koloryt opalenizny, chroni przed szkodliwym działaniem promieniowania UV,
utrzymuje nawilżenie skóry. Produkt może barwić ubranie.
