Opinie na temat depilacji światłem Philips Lumea - Czy warto? Recenzja i analiza
Jak stosować urządzenie do depilacji IPL w domu?
Przed rozpoczęciem depilacji należy usunąć włoski. Ja zrobiłam to za pomocą maszynki, dzięki czemu bezpośrednio po goleniu mogłam przejść do używania urządzenia. Dodatkowo przed użyciem urządzenia dokładnie umyłam skórę i nie nakładałam żadnych balsamów do ciała, tak jak zaleca producent. Pierwszy zabieg wykonałam na łydkach. Choć technologia SmartSkin wskazała mi poziom 4 w przypadku tego obszaru ciała, to zdecydowałam się, aby zacząć od najniższej mocy impulsów. Z początku trochę martwiłam się, czy depilacja jest rzeczywiście bezbolesna. Jednak już po kilku strzałach podwyższyłam moc i wykonałam pierwszy zabieg na poziomie 3. Przy następnych zabiegach używałam już mocy dopasowanej do mojego odcienia włosów i skóry.
- Pierwszym krokiem, który wykonałam, było wykorzystanie technologii SmartSkin, która dobrała odpowiednią intensywność światła do koloru moich włosów i skóry. Mnie dopasowany został zabieg na poziomie 3 w przypadku pach i bikini i 4 na łydkach i udach. Możemy ręcznie zmniejszyć lub zwiększyć moc urządzenia, ale najlepiej pozostać przy dobranych przez technologię parametrach.
- Następnie przyłożyłam urządzenie do skóry pod kątem 90 stopni. Kiedy pojawiło się białe światło z tyłu urządzenia, posłałam wiązkę w kierunku skóry poprzez naciśnięcie przycisku na uchwycie. Wskazówka: Mamy tutaj dwie opcje depilacji. Możemy naciskać przycisk i wysyłać pojedyncze impulsy świetlne lub trzymać przycisk, który sam będzie wypuszczał impuls po impulsie, a my będziemy tylko przesuwać po skórze. Ten drugi sposób świetnie sprawdził mi się na większe partie ciała, depilacja wtedy była zdecydowanie szybsza. Pod pachami i w okolicach bikini używałam pojedynczych impulsów świetlnych.
- Starałam się pamiętać o tym, by dokładne przesuwanie pola po obszarze skóry tak, by kilkukrotnie nie wysyłać impulsów świetlnych w to samo miejsce, ale również nie ominąć żadnego obszaru.
- Po depilacji nałożyłam balsam nawilżający z masłem shea.
Depilacja światłem – co to jest?
Efekty takiego zabiegu są podobne do depilacji laserowej. Już po 1–2 zabiegach tego typu zauważysz u siebie znacznie osłabione i przerzedzone włoski. Po kilku kolejnych powtórzeniach owłosienie znika na zawsze. Depilacja światłem to inwestycja na długie lata!
Jeśli kupisz urządzenie z odpowiednim filtrem, depilacja światłem IPL będzie całkowicie bezpieczna dla twojej skóry. Depilacja laserem IPL emituje wiązkę światła, która niszczy włos. Nie uszkadza przy tym struktury twojej skóry. Ta nowoczesna technologia oddziałuje jedynie na sam włos, jego korzenie oraz zawartą w nich melaninę.
Zastanawiasz się, dlaczego potrzeba kilku powtórzeń takiego zabiegu? Jest to spowodowane specyficznym sposobem rośnięcia włosów. Część z nich znajduje się w danym momencie w fazie wzrostu. Inne są uśpione lub obumierające. Aby depilacja światłem zniszczyła je wszystkie, trzeba ją powtarzać kilkakrotnie, w około 4–6 tygodniowych odstępach. W ten sposób zadziałasz na wszystkie włoski w ich etapie wzrostu.
Działanie urządzenia Philips Lumea
Przypomnę o tym, jak działa urządzenie do depilacji światłem Philips Lumea. Jest to depilacja światłem IPL, także nie jest to likwidacja owłosienie tylko zahamowanie odrastania włosów, dzięki czemu możemy cieszyć się gładką skórą nawet przez 8 tygodni od ostatniego zabiegu.
Urządzenie posiada technologię Intense Pulsed Light, światło dociera bezpośrednio do cebulek włosów, dzięki czemu ich wzrost zostaje zahamowany, a włoski stopniowo wypadają. Już po 4-5 zabiegach są bardzo dobre rezultaty.
Urządzenie nie sprawdzi się przy włosach rudych, blond, siwych i przy ciemnej karnacji, natomiast jest idealne dla osób z ciemnymi włosami o jasnej karnacji, czyli dla mnie ?
Nie wiem czy też tam macie, ale ja osobiście uwielbiam gładką skórę. Na szczęście naturalnie nie mam z tym problemu, natomiast uważam, że dla kobiet, które mają dużo włosów i związany z tym dyskomfort Philips Lumea może się okazać prawdziwym zbawieniem.
Moje wrażenia po 2 latach stosowania Philips Lumea
Jestem bardzo zadowolona z produktu, ponieważ da się zaoszczędzić na wizytach w salonie mając profesjonalne rezultaty w domu. Stosuję tą samą lampę błyskową od 2 lat, więc jeszcze spokojnie mogę jej używać przez kolejne kilka lat, gdyż producent obiecuje 5-7 lat żywotności takiej 1 lampy (ok 250 000 impulsów).
Poniżej znajdziecie kilka zdjęć urządzenia i też kilka moich zdjęć ?
Po zakupie Philips Lumea takie tradycyjne sposoby jak golenie, które wcześniej podrażniały moją delikatną skórę odeszły do przeszłości.
Jestem szczególnie zadowolona rezultatem depilacji takich delikatnych okolic jak pachy i bikini, ponieważ skora pozostaje na długo gładka, a depilacja jest przyjemna, bezpieczna, co więcej włoski nie wrastają, a także nie zdarzyło mi się mieć jakiekolwiek podrażnienia czy zaczerwienioną skórę, jak przy wcześniejszych metodach.
Piękna estetyka maszyny sprawia, że nie tylko uzyskuje się fajne rezultaty, ale też przyjemnie się korzysta z Philips Lumea. A rezultaty utrzymują się w moim przypadku nawet 1,5-2 miesiące. Uważam, że jest to bardzo wygodne rozwiązanie dla dynamicznych kobiet, żyjących we współczesnych czasach. Cieszę się, że dbanie o siebie zajmuje mi tylko chwilę, a rezultaty utrzymują się przez tak długi okres. Oczywiście, warto też wspomnieć o tym, że depilacja jest całkowicie bezbolesna, przyjemna i łatwa.

Jak używać i czy to w ogóle działa?
Początkowo zabieg wykonywałam co dwa tygodnie, na ogolonej skórze. Ja akurat korzystam z Philips Lumea wieczorem. To taki mój weekendowy rytuał: ulubiona muzyka i depilacja światłem. Z urządzenia można korzystać w zasadzie wszędzie: siedząc na kanapie i oglądając filmy. Lumea jest cicha, poręczna i intuicyjna.
Najpierw wybieramy nakładkę (do twarzy, do ciała, do nóg lub do okolic bikini). Urządzenie należy po prostu włączyć, ustawić moc własnoręcznie lub korzystając z czujnika SmartSkin automatycznie dobiera właściwy poziom intensywności światła i przyłożyć do skóry (najlepiej pod kątem 90 stopni), a następnie nacisnąć przycisk. Philips Lumea za pomocą impulsów emituje delikatne, rozproszone i niejednorodne światło. Wygląda to trochę tak, jakby się strzelało. W efekcie mieszki włosowe ulegają uszkodzeniu i z każdym kolejnym zabiegiem wchodzą w fazę coraz głębszego spoczynku, czyli uśpienia. W konsekwencji włosy w sposób naturalny wypadają, a ich odrost zostaje na długo zahamowany.
