Gdzie znaleźć najlepsze miejsca do depilacji na Podlasiu?
Łowisko Rysiówka
Jednym z ciekawszych i chętniej odwiedzanych przez wędkarzy łowisk komercyjnych jest łowisko Rysiówka. Jest ono zlokalizowane na terenie Puszczy Knyszyńskiej w gminie Jasionówka, dzięki czemu tereny wokół nadają temu miejscu wręcz niepowtarzalnego uroku. Niewielka odległość od największego w tej części Polski miasta Białegostoku (około 25 km) sprawia, że na wypad na Rysiówkę można pozwolić sobie w zasadzie każdego dnia, nawet po pracy. To łowisko, na którym odnajdą się zarówno zaawansowani wędkarze, jak też amatorzy, którzy mogą tutaj zacząć stawiać pierwsze wędkarskie szlify.
Co jeszcze sprawia, że warto odwiedzić to miejsce? Przede wszystkim niezwykle spokojna i cicha okolica, dzięki czemu każdy z nas będzie mógł „naładować baterie” na kolejny tydzień pracy. To doskonałe warunki do odskoczenia nieco od codzienności. Mimo, że samo łowisko nie jest zbyt duże bo jego powierzchnia nieco przekracza 0,5 hektara, ale jest za to stosunkowo głębokie (nawet do 5 metrów). Warto poświęcić chwilę rybostanowi. Każdy wędkarz, który zdecyduje się odwiedzić Rysiówkę ma szansę złowić kilka gatunków ryb m.in. jazia, płoć, karpia, karasia, lina, tołpygę, suma, szczupaka czy okonia. Patrząc na tabelę rekordów zauważymy, że nie pływają tutaj małe ryby. Zdarzają się tu osobniki dochodzące, a nawet przekraczające 10 kilogramów.
Jeśli ktoś lubi nad wodę zabierać całą rodzinę, to jest tutaj kilka atrakcji, dzięki którym osoby niekonieczni lubiące siedzieć przy wędce będą mogły fajnie spędzić czas. Nas gości łowiska czeka m.in. altanka z grillem, boisko do piłki plażowej czy boisko trawiste, gdzie będzie można spróbować swoich piłkarskich umiejętności. Ceny za wędkowanie na łowisku Rysiówka zaczynają się od 20 zł.
Podlasie – atrakcje. Które ciekawe miejsca warto zobaczyć?
Szukając ciekawych miejsc na Podlasiu nie pomiń czterech małych wsi zlokalizowanych blisko Puszczy Białowieskiej. W trzech z nich znajdziesz zachwycające cerkwie prawosławne, pięknie i kolorowo zdobione od zewnątrz. Tydzień przed pierwszą wizytą w województwie podlaskim wróciłam z Petersburga i patrząc na cerkwie zastanawiałam się, czy na pewno wróciłam do Polski… 😉
Te trzy wsie to Narew (jasnoniebieska cerkiew), Trześcianka (zielona cerkiew) i Puchły (ciemnoniebieska cerkiew).
Trześcianka i Puchły razem z kolejną maleńką wioską Soce tworzą tak zwaną Krainę Otwartych Okiennic. Charakteryzują się bogatymi zdobieniami drewnianych domów, głównie ich okiennic.
Pomijając już same zdobione domy i cerkwie, we wsiach Puchły i Soce czułam się, jakby ktoś przeniósł mnie w czasie o co najmniej dwadzieścia lat. W województwie śląskim, skąd pochodzę ciężko znaleźć wsie, do których nie dochodzi żadna droga asfaltowa, nie słychać szumu samochodów, nie budują się nowe domy. Jedyni mieszkańcy, których widać to starsi ludzie zajmujący się gospodarstwem, opowiadający cicho:
„Dzieci wyjechały, syn studiuje w Białymstoku, córka pracuje w Toruniu, nikt nie chce tutaj mieszkać z nami na końcu świata…”
Cieszę się, że mogłam tchnąć nieco życia w te miejsca chociaż jako turystka.
Góra Grabarka. Podlasie atrakcje
Góra Grabarka jest świętą górą wyznawców prawosławia. Legenda głosi, że w czasie epidemii cholery osoby, które weszły na górę z krzyżem i napiły się wody z pobliskiego źródła – ocalały. Na szczycie góry w podzięce wzniesiono cerkiew, którą do dziś otaczają krzyże wotywne przynoszone przez pielgrzymów.
Choć identyfikuję się jako agnostyczka, poczułam niepowtarzalną, głęboko uduchowioną atmosferę tego miejsca i nawet wbiłam swój krzyż. Gorąco polecam wizytę na górze niezależnie od Twojego wyznania.
U nas zapłacisz kartą