Gripex i depilacja laserowa - Skuteczne rozwiązania dla gładkiej skóry
Leki fotouczulające a laser
Lasery do depilacji wyjątkowo rzadko wywołują jakiekolwiek skutki uboczne, należy jednak pamiętać, że operują one silną wiązką energii świetlnej, która nie pozostaje całkowicie obojętna dla skóry. Wszystko co jemy i przyjmujemy w jakiś sposób oddziałuje na cały organizm, a zatem i skórę. Nawet zwykła herbata ziołowa może okazać się chwilowym przeciwwskazaniem do wykonania depilacji laserowej na dowolnym fragmencie ciała. Aby zabieg depilacji laserowej przyniósł spodziewane skutki, nie powodując przy okazji drobnych uszkodzeń w warstwach skóry, należy na kilka lub kilkanaście dni odstawić leki lub suplementy zawierające substancje fotouczulające. Zatem czego unikać przed depilacją laserową?
Leki fotouczulające
Przed przystąpieniem do epilacji wiele klientek i klientów niesłusznie obawia się bólu i na wszelki wypadek zażywają leki przeciwbólowe. Niestety część z nich posiada właściwości powodujące nadwrażliwość na promieniowanie. Należą do nich:
- ibuprofen
- pyralgina
- naproksen
- ketoprofen
- diklofenak
Antybiotyki również potrafią wywołać na naszej skórze reakcję podobną do oparzenia słonecznego. Należą do nich przede wszystkim:
- sulfonamidy
- doksycyklina
- pefloksacyna
Reakcję fototoksyczną mogą spowodować leki moczopędne, stosowane przede wszystkim przy zapaleniach dróg moczowych i zatrzymywaniu wody w organizmie. Zabiegu depilacji laserowej nie wykonacie, jeśli w ciągu 2 tygodni przed nim przyjmowaliście następujące substancje:
Leki psychotropowe oraz uspokajające, których nie należy przyjmować, gdy Wasza skóra ma mieć kontakt z laserem do depilacji, to:
- chlorpromazyna
- fenotiazyna
- pernazyna
- amitryptylina
- chlordiazepoksyd
Leki przeciwtrądzikowe, które należy odstawić na kilkanaście dni przed planowanym zabiegiem, czyli:
Przed zabiegiem pacjent poproszony jest o wypełnienie krótkiej ankiety, która zawiera pytania na temat zdrowia ogólnego, przebytych chorób, zażywanych leków. Następnie przeprowadzona zostaje próba laserowa na skórze, aby sprawdzić jak reaguje na podobne podrażnienia. Jeśli wszystko jest w porządku, można przystąpić do wykonywania zabiegu. Lekarz używa najczęściej lasera, którego światło pochłaniane jest przez melaninę znajdującą się w mieszku włosowym. Melanina odbiera energię, którą przekazuje laser. W ten sposób ulega zniszczeniu, a z nią cały mieszek. Zwykle dzień przed depilacją trzeba zgolić włosy maszynką. Po zabiegu zostają nałożone preparaty łagodzące. Zabieg depilacji laserowej nie jest jednorazowy, bo włosy nie rosną jednocześnie. Część z nich znajduje się w fazie wzrostu i to właśnie one reagują na światło lasera. Pozostałe są w fazie uśpienia, a ich mieszki mają za mało melaniny, żeby zareagowały na laser. Zabieg powtarza się najczęściej co miesiąc przez około pół roku, później raz na rok. Niestety, prawie nigdy nie da się usunąć włosów w stu procentach. Część z nich stanie się cieńsza i jaśniejsza, a to uniemożliwi dalsze zabiegi. Więcej wizyt w gabinecie trzeba również odłożyć przy zaburzeniach hormonalnych oraz zespole nadwrażliwości mieszków na prawidłowy poziom hormonów (mieszki zachowują się tak, jakby w organizmie było za dużo androgenów, chociaż w rzeczywistości tak nie jest).
- gorących kąpieli,
- korzystania z sauny lub basenu,
- podrażniać skóry preparatami z zawartością alkoholu, spirytusu,
- przez około 2 tygodnie od zabiegu depilacji laserowej należy unikać złuszczania naskórka i peelingów,
- do trzech tygodni po zabiegu obowiązuje całkowity zakaz opalania, również stosowania samoopalaczy.
Cena depilacji laserowej zależy od bardzo wielu czynników. Przede wszystkim d epilowanego miejsca - depilacja nóg będzie droższa niż bikini, ponieważ obejmuje większą powierzchnię. Cena zabiegu zależy również od konkretnego miasta, rodzaju salonu i użytego lasera. Warto jednak dodać, że w przypadku depilacji laserowej często zdarzają się różnego rodzaju promocje - zwłaszcza na pakiety zabiegów.
Czym są leki fotouczulające?
Substancje fotouczulające mogą znajdować się w lekach, suplementach diety, ziołach, przyprawach, a nawet pokarmach. Przyjmowanie środków farmakologicznych stało się tak popularne i nagminne, że wyjątkowo rzadko można natrafić na kogoś, kto nie zażywa jakiegoś rodzaju leków lub dodatków mających polepszyć stan zdrowia lub pozytywnie wpłynąć na urodę. W takiej formie dbania o siebie nie ma nic złego, jednak zawsze należy mieć na względzie fakt, iż wchłaniane przez układ pokarmowy substancje mają bardzo szerokie spektrum działania na całe ciało. W mniejszym stopniu dotyczy to kosmetyków stosowanych zewnętrznie, aczkolwiek one również mogą przedostawać się do krwiobiegu. Ich wpływ nie jest wtedy ograniczony jedynie do miejsca na skórze, na którym zostały zastosowane.
Leki fotouczulające zawierają w swoim składzie substancje pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, które po przeniknięciu z krwi do tkanek zwiększają wrażliwość komórek na promieniowanie UV. Pochodzi ono nie tylko ze słońca, ale również lamp używanych w solariach i laserach kosmetycznych. Substancje fotouczulające to związki chemiczne, które wchodzą w reakcję z energią promieniowania świetlnego, a następnie przekazują ją do substancji, które biorą udział w różnych reakcjach fotochemicznych. Gdy komórki skóry zawierają fotosensybilizatory, zwiększa się ich wrażliwość na światło, przede wszystkim na skoncentrowaną wiązkę lasera. Zetknięcie energii świetlnej z lekami fotouczulającymi wywołuje tak zwaną reakcję fototoksyczną. Na nadwrażliwej na promieniowanie UV skórze może pojawić się wykwit tożsamy z poparzeniem słonecznym, obrzęk, rumień, tkliwość oraz przebarwienia.
U nas zapłacisz kartą