Skuteczny korektor do walki z pryszczami
Mocno kryjący korektor: jak prawidłowo go nakładać?
Omówienie zacznijmy od najcięższej formuły: krem w słoiczku lub sztyft. Trzeba na nie uważać! Owszem, mają najlepsze właściwości kryjące, a więc z łatwością tuszują przebarwienia, zaczerwienienia, widoczne naczynka i cienie pod oczami. Można jednak wpaść w pułapkę: ciężka konsystencja tych dobrze kryjących korektorów oznacza dużą ilość pigmentu, a ten może zbierać się w drobnych bruzdkach, zmarszczkach i rozszerzonych porach. Istnieje ryzyko, że po upływie kilku godzin korektor będzie wyglądał ciężko i nieświeżo.
By zminimalizować ryzyko, do stosowania tak bogatej formuły przydaje się gadżet: mała gąbka z ostro zakończonym czubkiem, na przykład taka jak od Tools For Beauty. Przed użyciem należy ją zwilżyć wodą i odcisnąć w ręczniku. Tak przygotowanym akcesorium nabierz odrobinę mocno kryjącego korektora ze słoiczka lub sztyftu (sprawdź krem Catrice Camouflage), a potem, delikatnie dociskając gąbkę do skóry, rozprowadź kosmetyk wzdłuż dolnych powiek, wokół skrzydełek nosa i na policzkach (jeśli są zaczerwienione). Ważne, by nie rozcierać korektora gąbką, bo wtedy, zamiast osadzić się równą warstwą, zostanie go na skórze tak mało, że nie zobaczysz efektu krycia.
Uwaga na tzw. trójkąt śmierci na twarzy
Wyciskanie pryszczy może być niebezpieczne, gdy robimy to w obszarze tzw. trójkąta śmierci. Obejmuje on miejsce w linii prostej od jednego do drugiego kącika ust oraz od kąciów do szczytowej części nosa między oczami. Obszar ten charakteryzuje się bardzo mocnym unaczynieniem żylnym i poprzez naczynia krwionośne jest połączony z obszarami czaszki. W jego obrębie znajdują się odpływy żylne docierające do zatoki jamistej. Co to oznacza? Że jeśli dojdzie do stanu zapalnego w tym obszarze (np. wskutek rozdrapania krosty i jej nadkażenia bakteriami), infekcja może rozprzestrzenić się błyskawicznie dalej, prowadząc do zapalenia zatoki jamistej czy zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Szczególnym zagrożeniem są czyraki (zwłaszcza te powstałe nad górną wargą i pod nosem) – czyli ostre stany zapalne wywołane zakażeniem bakteryjnym mieszka włosowego i otaczających tkanek, najczęściej przez gronkowca złocistego. W takiej sytuacji nie należy samodzielnie wyciskać zmian, tylko udać się do dermatologa.
Jeśli pryszcz jeszcze nie prosi się o wyciśnięcie, możesz go „uspokoić” stosując specjalne preparaty na krosty na bazie siarki, kwasu glikolowego, niacynamidu, z dodatkiem kwasu salicylowego. Preparaty tego typu nie tylko łagodzą stan zapalny, ale też lekko złuszczają naskórek (odtykając zatkane ujścia gruczołów), zmniejszają zaczerwienienie, redukują wielkość zmian, mają też działanie kojące. Efekty są szybko widoczne – pierwsze już po kilku godzinach! Można je stosować, jeszcze zanim pryszcz wyjdzie na powierzchnię skóry, a jest już wyczuwalny pod jej powierzchnią. Pastę z gamy Najlepiej stosować na noc nakładając ją punktowo na niedoskonałości, w razie potrzeby można ponawiać aplikację 2-3 razy na dobę.
Jak wykonać kamuflaż całej twarzy: pudry korygujące
Warte uwagi są także korektory pudrowe. Zwykle są to pudry mineralne, jak np. ten od Annabelle Minerals. Należy nakładać je pędzlem. Poza wykazywaniem właściwości kryjących sprawdzają się także w przypadku potrzeby codziennej pielęgnacji cery trądzikowej i problematycznej. Korektory mineralne dzięki cynkowi w składzie, mają bowiem działanie przeciwzapalne, pochłaniają nadmiar sebum i nie blokują porów.
Aplikuje się je wyłącznie za pomocą niewielkiego, miękkiego pędzla. Wystarczy nabrać odrobinę formuły na pędzel, lekko strzepnąć nadmiar i rozprowadzać kosmetyk, robiąc małe kółeczka. Należy pamiętać, by nie odrywać pędzla od skóry w tracie pracy. Dzięki tej technice nie osypie się on na dekolt.