Krem koloryzujący BB - Twoje tajemnicze piękno w jednym produkcie
Czy krem BB jest lepszy od podkładu?
Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, ponieważ wiele zależy od tego, czego oczekujemy od kosmetyku do makijażu. Z pewnością to doskonały zamiennik na lato, zapewnia skórze ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB, jest połączeniem pielęgnacji skóry i makijażu, a jego właściwości przypominają działanie nawilżającego kremu. Wysoki filtr SPF sprawia, że aktywny krem blokuje promienie słoneczne, ochraniając nas przed przedwczesnym starzeniem się i poparzeniami słonecznymi, jedynie musimy pamiętać o reaplikowaniu go w trakcie dnia. Sprawdza się nawet w makijażu i pielęgnacji skóry wrażliwej, bo często ma łagodne składy wzbogacone składnikami odżywczymi.
Przeważnie kremy BB mają świetliste wykończenie, które dodaje skórze naturalnego blasku, a także zapewnia promienny wygląd i modny glow. Może być stosowany na skórze normalnej, ale z powodzeniem sprawdzi się na skórze tłustej i przesuszonej.
Zobacz także
Maluję. 7 idealnych BB kremów dla skóry dojrzałej
Od kiedy BB kremy szturmem podbiły świat, ten azjatycki dar pięknej skóry instant w tubce stał się pozycją obowiązkową w ofercie marek i ulubieńcem wielu kobiet. Moim też. Kocham je za wygodne połączenie solidnej pielęgnacji, ochrony przed słońcem i zalety podkładu. Wygodne 3 w 1. Wyrównany kolor, nawilżenie, łatwość aplikacji, ogromny wybór rodzajów i wykończeń -dobry BB krem ma same plusy.
Teraz gdy więcej czasu spędzamy w domu, wszystkie te zalety stają się jeszcze wyraźniejsze. BB krem aplikuję szybko, czasami bez kremu pod spodem, bo niektóre z nich są naprawdę bogate i ładnie nawilżają. Przy podkładzie jest więcej zabawy, jego aplikacja wymaga więcej czasu, uwagi i zastosowania pędzla lub gąbeczki. BB krem nakładam zwykle jak normalny krem-palcami. Nie zawsze też aplikuję go na całą twarz równomiernie, zaczynam od środka tam potrzebuję najwięcej krycia, a potem rozprowadzam go na zewnątrz twarzy cieniutką warstwą.
BB kremy mają wiele kolorów i stopni krycia, zupełnie jak podkłady. Ja lubię krycie lekkie ( ale wystarczające by zakryć zaczerwienienia), rozświetlenie, wygładzenie, zmniejszenie widoczności porów. Najbardziej lubię efekt -moja cera, ale ładniejsza, taki niewidoczny makijaż.
BB kremy, które tu widzicie zapewniaj mi dokładnie to czego szukam. Mają różny stopień krycia, najmocniejszy jest kultowy koreański BB krem Missha, ten z Sisley najpiękniej wygładza, niwelując widoczność zmarszczek, Resibo jest naturalny i leciutki, Clinique ma w środku wkład z pielęgnacją, Bare Mierals jest piękny na skórze i trwały, idealny latem, Dr Irena Eris jest leciutki i pięknie stapia się ze skórą, AA Wings of Colors ślicznie wygładza i dobrze się trzyma.
Wszystkie one wyglądają pięknie na dojrzałej skórze, często lepiej niż podkład, zwłaszcza gdy skóra ma problemy, jest sucha, ma skórki, generalnie nie jest w dobrej kondycji. Te BB kremy nie podkreślą niedoskonałości, wręcz przeciwnie skóra wygląda natychmiast lepiej, jest nawilżona, gładsza, promienna i jędrniejsza bez efektu nadmiernego makijażu, bez postarzającego siadania na skórze, w zmarszczkach, ciężkości.
Przyjemny lekki krem zapewniający ochronę skórze
Skin79 Golden Snail Intensive Beblesh Balm Cream SPF50+ to kolejny krem BB SPF 50, który śmiało możecie aplikować na dojrzałą skórę. Zapewnia ekspresowe wygładzenie, a także młodzieńczy blask. Zdrowo wyglądająca skóra to zasługa jego składu - aż 45% jego formuły to filtrat ślimaka złotego, który działa regenerująco, odmładzająco, kojąco i nawilżająco. Dodatkowo ten przeciwsłoneczny krem z pigmentem został wzbogacony ekstraktem z czerwonego żeń-szenia, który przywraca skórze witalność. Kolejnym składnikiem jest wyciąg z jaskółczych gniazd, czyli silny antyoksydant zwalczający oznaki starzenia się (wygładza zmarszczki i poprawia elastyczność).
Jednymi z najbardziej cenionych koreańskich kremów BB w Polsce są te marki Skin79 - to właśnie one w naszym KWC mają jedne z najwyższych ocen! Ten krem ma średnią ocenę 3,8/5. Wizażanki chwalą jego wydajność i krycie, które jest większe niż w przypadku innych podobnych produktów.
Używam go od około roku i na tę chwilę nie zanosi się, abym go zmieniła. Być może wypróbuję inny od Skin79, ale w zapasie zawsze mając ślimaka. Jest bardzo wydajny, opakowanie starcza mi na ponad 3 miesiące. Udaje mu się ukryć moje spore cienie pod oczami, z którymi zawsze miałam problem. Jedyne co mi się nie podoba to to, że długo schnie. Sam krem daje efekt świetlistości, co nie każdemu się podoba (w tym mnie), dlatego zawsze muszę potraktować twarz pudrem transparentnym