Odpowiedź na pytanie "Miya krem bb jasny"
Miya Cosmetics myBBcream Lekki Krem BB SPF 30 – Cera Porcelanowa
- promocja
94% składu pochodzenia naturalnego. 0% zbędnych dodatków. Kosmetyk wegański.
Lekki, wielofunkcyjny krem koloryzujący wzbogacony w naturalne składniki aktywne. Działa ekspresowo i wszechstronnie, na wiele sposobów – jako lekki podkład, krem pielęgnujący i ochrona przed słońcem. Lekka, kremowa formuła szybko i dobrze się rozprowadza, nie pozostawia smug, nie roluje się, nie klei. Wyrównuje koloryt skóry, daje naturalne wykończenie.
Pigmenty mineralne nadają skórze piękny odcień. Olej z nasion pomidora, regeneruje i zwiększa elastyczność. Ekstrakt z rozmarynu, olejek ze słodkich migdałów odżywiają i wygładzają skórę, kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom jej nawilżenia.
Wielofunkcyjne działanie:
- Wyrównuje koloryt, ujednolica, nadaje skórze zdrowy odcień.
- Delikatnie matuje skórę.
- Zmniejsza widoczność porów, przebarwień niedoskonałości, cieni pod oczami.
- Pozostawia skórę promienną i pełną blasku.
- Nawilża, upiększa, wygładza.
- Chroni przed promieniami UVA/UVB (filtry nieprzenikające)
Cera porcelanowa: odcień idealny do bardzo jasnych, porcelanowych karnacji.
Wykończenie: naturalne, delikatnie kryjące. Dopasowuje się do odcienia skóry.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- Pigmenty mineralne - nadają skórze piękny, naturalny odcień.
- Olej z nasion pomidora - bogaty w kwasy omega-6-9 regeneruje i zwiększa elastyczność skóry, działa przeciwzaskórnikowo.
- Olej ze słodkich migdałów - nawilża, ujędrnia skórę, łagodząc podrażnienia.
- Ekstrakt z rozmarynu - posiada właściwości antyoksydacyjne, łagodzi wrażliwą i podrażnioną skórę.
- Kwas hialuronowy - utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia skóry.
myBBcream i #jestemgotowa
myBBcream to produkt, który świetnie wpisuje się w moje potrzeby. Ma lekką konsystencję, fajnie stapia się ze skórą i jest praktycznie niewyczuwalny. Szybko się aplikuje i nawet przy dwóch warstwach ładnie wygląda na twarzy. Lubię aplikować go za pomocą gąbeczki, bo wtedy pięknie wnika w skórę i nie podkreśla suchych skórek czy zmarszczek. Nie daje w pełni matowego wykończenia, ale ja takiego działania wcale nie oczekuję, bo lubię lekkie, naturalne 'glow' na twarzy.
Kosmetyk zapewnia lekki poziom krycia i naturalny efekt, dzięki czemu twarz wygląda promiennie i świeżo, a część niedoskonałości jest ukryta. Zawiera filtr SPF 30, a składniki w nim zawarte nawilżają i odżywają skórę. Uwielbiam taką wszechstronność!
myBBcream występuje w dwóch trzech odcieniach. Jasnym i ciemniejszym. Jasny ma w sobie więcej żółtych tonów, a ciemniejszy jest bardziej neutralny. Niestety posiadaczki bardzo jasnej karnacji (tak jak ja) mogą poczuć się lekko zawiedzione, bo wersja dla cery jasnej będzie dla nich prawdopodobnie za ciemna. Na zdjęciu poniżej widzicie myBBcream (pośrodku) w towarzystwie kremu BB Missha Perfect Cover No 21, który towarzyszy mi przez większość roku i porównanie z podkładem Catrice HD Liquid Coverage.
W sprzedaży pojawił się nowy kolor myBBcream od Miya Cosmetics - very fair skin tone. Oczywiście od razu go zamówiłam licząc, że tym razem odcień będzie perfekcyjny. Niestety. Nadal jest dla mnie odrobinę zbyt ciemny i sprawdził się dopiero w okresie letnim. Krem bardzo fajnie dopasowuje się do skóry, ale jeśli macie naprawdę jasną cerę to może okazać się zbyt ciemny.
Miya, krem BB opinie
Krem BB Miya zdążyło ocenić w naszym KWC aż 100 recenzentek. Ich ogólna ocena nie jest wysoka - to tylko 2,9/5. Co ciekawe, wiele Wizażanek uważa, że to kosmetyk zupełnie nie dla nich, jednocześnie równie dużo twierdzi, że to ich hit do codziennego makijażu. Jego największą wadą jest kłopot z aplikacją. Z opinii wynika jednak, że gdy już nauczymy się go nakładać, dobrze wygląda na skórze i nie robi plam. Problemem może być także dobranie odcienia spośród tylko trzech kolorów. Niestety Miya, krem BB może nie być odpowiedni dla cery tłustej i mieszanej. O wiele lepiej sprawdzi się u posiadaczek cery normalnej i suchej. Musimy jednak uważać na suche skórki, bo ten kosmetyk lubi je podkreślać.
Trzeba przyznać, że jest to produkt dość kontrowersyjny. Patrząc na opinię jedni go uwielbiają, a inni nienawidzą. Czytając je zauważyłam, że dużo osób traktuje ten krem jako podkład i tutaj są nim mocno rozczarowani. To jedynie krem nawilżający, który ma za zadanie ujednolicić koloryt. Ja nakładam go zawsze palcami, ponieważ ten sposób aplikacji jest dla mnie naturalny w przypadku aplikacji kremu. Jego konsystencja jest jednak troszkę gęstsza i przyznam szczerze, że trzeba się troszkę namęczyć by nałożyć go dobrze. Moją złotą zasadą jest im mniej tym lepiej. Nauczyłam się go nakładać w niewielkich ilościach i rozprowadzenie kremu BB nie jest dla mnie teraz problemem. Muszę przyznać, że ten krem bardzo fajnie nawilża mocno przesuszoną skórę i przy tym delikatnie tuszuje przebarwienia. Jako osoba, która ma na buzi troszkę piegów z czystym sumieniem mogę napisać, że ten produkt nie sprawi, że one znikną. Poziom krycia jest tutaj minimalny, ale jest to zrozumiałe ponieważ taki właśnie ma być przy tego typu produkcie. W moim przypadku ten krem całkiem fajnie się sprawdza, lubię go stosować, gdy nie mam ochoty na mocny makijaż. Krem fajnie podkreśla urodę, nadaje dziewczęcego, promiennego wyglądu. Ślicznie pachnie migdałami, a jego opakowanie jest wygodne i poręczne. Duży plus za to, że zawiera SPF 30, dla osób które mają przebarwienia to bardzo ważna kwestia
U nas zapłacisz kartą