Największy pryszcz na YouTube - Oto, co się stało
Czym jest trądzik? Jak radzić sobie z trądzikiem neuropatycznym? Czy wyciskanie pryszczy jest dobrym rozwiązaniem? Czy z wyciśnięciem pryszcza trzeba udać się do dermatologa?
Wyciskanie pryszczy – czy to w domu, czy w gabinecie kosmetycznym – jest dosyć częstym wyborem wielu osób. Ale czy należy to robić? Czy ta praktyka może być niebezpieczna? Sprawdź, jak się ich pozbyć!
Liczne niedoskonałości na skórze sprawiają, że mamy ochotę pozbyć się ich w mechaniczny sposób, a to duży błąd. Wyciskanie pryszcza może nie tylko zaognić stan zapalny, ale i doprowadzić do powstania nowych zmian. Jeśli nie czujesz się przekonany, a wyciskanie wągrów i pryszczy weszło ci w nawyk, sprawdź, dlaczego warto się tego oduczyć.
Dlaczego ludzie lubią oglądać wyciskanie krost
Dlaczego w ogóle ktoś chce to oglądać? Na to pytanie odpowiedź znaleźli naukowcy. Okazuje się, że zarówno wyciskanie zmian, jak i sama obserwacja tego procesu, prowadzą do uwalniania dopaminy. A ta jest odpowiedzialna za dobre samopoczucie.
- Rozumiem to - przyznaje Sandra Lee w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl. - Wielu ludzi mówi, że moje filmiki pomagają im na bezsenność, zmniejszają niepokój, pozwalają się zrelaksować po długim i gorączkowym dniu. Są też tacy, który oglądają te nagrania, tylko dlatego, że są szokujące. To też emocje związane z uczuciem dysonansu i ulgi - przecież usuwamy spod skóry coś, czego nie powinno tam być. Okładamy rzeczy na miejsce, zupełnie jak przy sprzątaniu domu. To zapewne ma też coś wspólnego z małpami i ich zwyczajowym iskaniem - porównuje.
Doktor Pryszczylla nie ukrywa, że wiele osób ogląda program głównie dlatego, że jest zafascynowanych wielkością zmian, z którymi zgłaszają się pacjenci. Jak zatem dochodzi do tego, że ludzie miesiącami nie zgłaszają się do specjalisty, hodując olbrzymie cysty na swojej skórze?
- Nie obwiniam ich o to - podkreśla Sandra Lee. - Jest wiele przyczyn ich zwłoki i zwykle sami czują się już z tego powodu źle. Niektórzy boją się lekarzy, a inni liczą, że obudzą się rano i ich problem sam zniknie. Jest też kwestia pieniędzy. Amerykańskie ubezpieczenie nie pokrywa wielu rzeczy, z którymi trafiają do mnie pacjenci. Ciężko pracują, są zajęci. Moim zadaniem jest im pomóc, a nie oceniać i sprawić, żeby poczuli się winni sytuacji, w której się znaleźli - zaznacza.

Krater Batagajka to największa tego typu depresja na świecie
Ale Syberia intryguje nie tylko wciąż odkrywaną historią. Z uwagi na skrajny klimat region może poszczycić się różnymi anomaliami pogodowymi i geologicznymi. We wschodniej Syberii znajduje się na przykład ogromny krater, nazwany przez miejscowych „bramą do podziemi”. Krater Batagajka, bo o nim mowa, znajduje się w Jakucji, 10 km na południowy wschód od Batagaj i 5 km na północny wschód od osady Ese-Khayya. Nazwa formacji pochodzi od prawego dopływu rzeki Jana.
Nietypowy krater zajmuje powierzchnię około 0,8 kilometra kwadratowego. Szacuje się, że powstał najprawdopodobniej na skutek wylesiania w latach czterdziestych XX wieku, które doprowadziło do erozji gleby. Proces w połączeniu z sezonowym topnieniem wiecznej zmarzliny stworzył masywny krater w ziemi. W tym regionie marzłoć składa się w większości z lodu. Dlatego też topnienia doprowadziły osady na zboczu wzgórza do zapadnięcia się, odsłaniając ogromnych rozmiarów przecięcie surowego krajobrazu.
Krater na Syberii to nie tylko ciekawostka geograficzna, ale również cenne źródło wiedzy dla naukowców. Topnienie umożliwiło badanie mięsa żubrów, które było zamrożone przez około 8000 lat. To dało badaczom nowe spojrzenie na zwierzęta i rośliny, które kiedyś zamieszkiwały ten region.