Największy pryszcz na świecie - sztuka wyciskania
Mniejsze ryzyko powstawania blizn i przebarwień
Wyrywanie pryszczy może przynieść więcej szkody niż pożytku. Może to wydłużyć czas gojenia i zwiększyć ryzyko powstawania blizn.
Oto dlaczego popping może prowadzić do bardziej wyraźnych blizn i ciemnych plam:
- Uszkodzenie mieszka włosowego: Agresywne wyciskanie pryszcza może spowodować uszkodzenie lub pęknięcie ściany mieszka włosowego. Prowadzi to do wycieku ropy i płynów głęboko pod skórę, powodując większy stan zapalny.
- Rozprzestrzenianie się bakterii: Pryszcze wymuszają wydostanie się bakterii z głębiej położonych mieszków włosowych na powierzchnię skóry. Może to rozprzestrzenić infekcję na inne obszary i spowodować więcej wyprysków.
- Powodowanie urazów: Wyrywanie i sondowanie pryszczy może uszkodzić otaczające je komórki skóry. Powoduje to pogłębienie stanu zapalnego.
- Opóźnianie gojenia: Wyskakiwanie pryszczy zakłóca naturalną trajektorię gojenia się pryszczy. Powstała otwarta rana potrzebuje więcej czasu, aby się zagoić.
- Wzmocnienie stanu zapalnego: Wyciskanie ropy podsyca stan zapalny, zamiast pozwolić mu samoistnie ustąpić. Powoduje to przekształcenie małego pryszcza w znacznie większą, czerwoną i opuchniętą zmianę.
Unikając wyskakiwania i pozwalając pryszczom goić się naturalnie, mają Państwo znacznie mniejsze ryzyko wywołania blizn lub przebarwień pozapalnych. Pryszcz ustępuje szybciej bez rozprzestrzeniania się infekcji głębiej pod skórą.
Ryzyko związane z wyciskaniem pryszczy
Wyciskanie pryszczy niesie ze sobą szereg ryzyk, które mogą znacząco wpłynąć na stan i wygląd skóry. Od infekcji po trwałe blizny, konsekwencje mogą być poważne i długotrwałe.
- Infekcje i zapalenia : Nieodpowiednie manipulowanie zmianami skórnymi może prowadzić do wprowadzenia bakterii do wnętrza skóry, co zwiększa ryzyko infekcji i zapalenia. Ta praktyka może również rozprzestrzeniać bakterie odpowiedzialne za trądzik na inne obszary twarzy, co prowadzi do nowych zmian.
- Blizny i przebarwienia : Jedną z najbardziej niepożądanych konsekwencji wyciskania pryszczy jest powstawanie blizn. Mechaniczne uszkodzenie skóry może prowadzić do trwałych zmian w jej strukturze, w tym do blizn potrądzikowych i przebarwień, które są trudne do usunięcia.
- Pogorszenie stanu skóry : Wyciskanie pryszczy może nasilić stan zapalny, powodując, że pryszcze stają się większe, bardziej bolesne i trudniejsze do wyleczenia. W przypadku osób cierpiących na trądzik neuropatyczny, takie działania mogą wywołać jeszcze większy dyskomfort i zaostrzyć objawy.
Choć wyciskanie pryszczy może wydawać się szybkim rozwiązaniem na problemy skórne, jego negatywne konsekwencje daleko przewyższają chwilowe zadowolenie z pozbycia się widocznych zmian. Zamiast tego, warto zwrócić się o pomoc do specjalistów, którzy mogą zaoferować skuteczne i bezpieczne metody leczenia trądziku, minimalizując ryzyko długotrwałych uszkodzeń skóry.
Kiedy należy rozważyć usunięcie pryszcza?
Być może zastanawiają się Państwo teraz, czy istnieją sytuacje, w których wyskakiwanie pryszczy jest w porządku, a nawet wskazane?
Istnieje kilka wybranych przypadków, w których delikatne i higieniczne wyskakiwanie pryszcza może pomóc w jego szybszym zagojeniu:
- Wągry gotowe do usunięcia: Dojrzałe, gotowe do usunięcia wągry można czasami usunąć przy minimalnym nacisku. Ale proszę być delikatnym! Zbyt mocne wyciskanie może pogorszyć sytuację.
- Bardzo duże, bolesne pryszcze: Większe pryszcze, które są mocno opuchnięte i tkliwe, mogą skorzystać z zachowawczego nakłuwania - niewielkiego nacięcia sterylną igłą w celu zmniejszenia ciśnienia. Proszę nie próbować tego na własną rękę. Proszę udać się do dermatologa.
- Pryszcze zagrożone bliznowaceniem: Pryszcze, które utrzymują się przez tydzień lub dłużej, mogą czasami tworzyć blizny bez drenażu. Dermatolog może zalecić zastrzyk w celu szybszego usunięcia pryszcza.
Należy jednak pamiętać, że są to wyjątki, a nie reguła. Większość pryszczy goi się najlepiej i najszybciej, gdy są pozostawione w spokoju. Ryzyko związane z wyrywaniem, wyskakiwaniem i niewłaściwym nakłuwaniem prawie zawsze przewyższa potencjalne korzyści.
Ekolodzy: To krok w złym kierunku
Ekolodzy uważają jednak, że budowa tak ogromnego wycieczkowca to "krok w złym kierunku".
Bryan Comer, dyrektor Programu Morskiego w Międzynarodowej Radzie Czystego Transportu (ICCT), cytowany przez Reutersa, ostrzega, że statek napędzany skroplonym gazem ziemnym (LNG) będzie emitował do atmosfery niezwykle szkodliwy metan.
Szacujemy, że wykorzystywanie LNG jako paliwa żeglugowego powoduje emisję gazów cieplarnianych w całym cyklu życia statku o ponad 120 proc. większą niż w przypadku użycia konwencjonalnego napędu - powiedział.
Z opublikowanego niedawno przez ICCT raportu wynika, że zbadane do tej pory emisje metanu ze statków napędzanych LNG były wyższe niż zakładają przepisy. Ograniczenie wytwarzania tego gazu cieplarnianego do atmosfery jest z kolei niezbędne do walki ze zmianami klimatu.
Wycieczkowce na fali
Branża nabrała wody w czasie pandemii, ale nie tylko nie poszła na dno, ale teraz jest na fali i pruje szybciej niż inne gałęzie międzynarodowej turystycznej gospodarki. W ciągu trzech lat obroty branży mają wzrosnąć o co najmniej dwadzieścia procent.
Ikona Mórz to oferta głównie rodzinna. Ale wycieczkowce realizują przeróżne potrzeby i dostępna oferta się stale rozszerza.
Można pływać już nie tylko w rejsy po dużych rzekach, do Arktyki, na odległe wysepki, ale też na przykład specjalnie, by gdzieś poświęcić się nurkowaniu, aby opłynąć świat i to zwiedzając go bardzo szczegółowo. Najdłuższe oferowane tego rodzaju wakacje na pokładzie trwają. trzy i pół roku.
Nie wszyscy lubią te gigantyczne statki. Głośno było w ostatnich latach o walce ze statkami podjętej przez nielicznych już, stałych mieszkańców Wenecji. Walce, jak się okazuje, skutecznej.
Opór wobec wizyt takich pływających miasteczek narasta szczególnie w Europie, gdzie mieszkańcy np. Barcelony, Amsterdamu czy Brugii, mieli już dość skażenia powietrza powodowanego przez potężne silniki wycieczkowców oraz wątpliwości, czy nagły desant tysięcy turystów, którzy wpadają na kilka godzin i zostawią czasem więcej śmieci niż pieniędzy, to realny zysk.
Koncerny próbują coś tym zrobić, reklamując szeroko swoje starania na rzecz zmniejszenia obciążenia dla środowiska. Jednak Ikona Mórz i tak pali ćwierć miliona litrów skroplonego gazu LNG na dobę. To tyle, ile mieści się w zatankowanych do pełna bakach kilku tysięcy samochodów.
U nas zapłacisz kartą