Skuteczna pielęgnacja skóry twarzy zimą - recenzja kremu Neutrogena

5 Thoughts to “Ochronny krem do twarzy na zimę”

Na jesień i zimę ochronny krem to podstawa. Nie wyobrażam sobie wychodzenia na zimne, mroźne powietrze w zimie czy też wilgotne w jesień bez posmarowania się kremem. Takie kremy ochronne tworzą swego rodzaju ochronną powłokę na naszej twarzy co chroni przed wiatrem, a dodatkowo natłuszcza cerę.

Na duży mróz zawsze warto stosować krem ochronny do twarzy. Jak jest mroźne powietrze, albo wilgoć jeszcze we wczesnej wiośnie czy późnej jesieni to zawsze staram się szybko posmarować kremem ochronnym bo znacznie przyjemniejsza jest potem cera na twarzy.

Nie ma nic lepszego niż krem na zimę do twarzy. Nie wyobrażam sobie wyjścia na mróz bez posmarowania się wcześniej chociażby cienką warstwą kremu. Bardzo przyjemnie się wtedy na mrozie chodzi i skóra jest wtedy gładka a nie szorstka i popękana. Polecam!

Kupując krem do cery naczynkowej należy zwrócić uwagę na skład, by był jak najbardziej naturalny, a tym bardziej, aby nie zawierał jakiegokolwiek składnika, który mógłby podrażnić naszą cerę. Bardzo ciekawy materiał, pozdrawiam!

Dużo niczego. Żadnych konkretów i błędy które pokutują od czasów prababek. Np. do cery naczynkowej nie można stosować kremów tłustych i uważnie z półtłustymi. Zatrzymują one wodę w komórkach skóry co na mrozie skutkuje pękaniem żyłek. Kram do takiej cery powinien być lekki, ochronny. Nie nadaje sie np Floslek który ma ciężka konsystencję.

Krem nawilżający na zimę

W chłodne miesiące roku sięgnąć możesz po krem nawilżający na zimę . Taki kosmetyk skutecznie ochroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, zatrzymując wilgoć w naskórku, wzmacniając płaszcz hydrolipidowy i dostarczając skórze niezbędnych witamin i substancji czynnych. Typowo nawilżający krem lepiej jest stosować przy temperaturach powyżej zera, a takie w dzisiejszym klimacie zdarzają się zimą bardzo często.

Niezbędnikiem w zimowej kosmetyczce jest krem na zimę z filtrem. Dlaczego jego stosowanie jest tak ważne? Wynika to z tego, że promieniowanie UV przyczynia się do procesu starzenia się skóry, uszkadzając włókna kolagenowe odpowiadające za napięcie, jędrność oraz elastyczność. Krem zimowy zawierać powinien minimum SPF 20. W taki kosmetyk zaopatrzyć powinnaś się w szczególności wówczas, jeżeli planujesz zimowy urlop w górach. Warto zdawać sobie sprawę z faktu, że śnieg oraz lód odbijają aż 80% promieniowana słonecznego, zwiększając 2-krotnie ilość padających na skórę promieni UV. Idealny krem ochronny na zimę bogaty powinien być w naturalne oleje roślinne, masło karite, wosk pszczeli, aminokwasy oraz kwas hialuronowy.

Co, jeżeli chodzi o krem z filtrem pod makijaż? Idealny kosmetyk tego typu to taki, który nie będzie zbyt tłusty, a zamiast tego będzie się szybko wchłaniał, pozostawiając lekki film.

Czy naprawdę krem z filtrem na zimę jest nam potrzebny?

Jedno z najczęściej zadawanych pytań brzmi: „Czy krem zimowy naprawdę musi zawierać filtr?” Odpowiedź brzmi: Tak. Krem z filtrem na zimę to konieczność! Nieważne, gdzie jesteś: promienie UVA i UVB są wszędzie. Na dodatek zimą Twoja skóra nie jest przyzwyczajona do dużej ilości promieni UV i wytwarza mniej melaniny. Jeżeli posiadasz delikatną i wrażliwą cerę lub chcesz uniknąć przedwczesnego starzenia skóry, zastosuj krem na zimę z filtrem 50 .

Krem na zimę do cery naczynkowej

Zima to ciężki okres dla posiadaczek cery naczynkowej. Tego typu skóra jest sucha, cienka, a co więcej — źle reaguje na mróz, wiatr oraz wahania temperatur, z jakimi mamy do czynienia w najchłodniejszych miesiącach roku. Naczynia włosowate są wówczas zmuszone do nieustannego kurczenia się i rozszerzania, co finalnie prowadzić może do powstania widocznych pajączków. Cerze naczynkowej nie służą również gorące, pikantne potrawy, po które chętnie sięgamy zimą. Jaki krem na zimę do cery naczynkowej sprawdzi się najlepiej? Idealny to taki, który będzie jednocześnie chronił przed mrozem, wiatrem i promieniami UV oraz wzmacniał naczynka, zabezpieczał przed ich pękaniem i redukował podrażnienia. Wybierając krem do cery naczynkowej na zimę, szczególną uwagę zwrócić należy na to, by w jego składzie znajdowały się między innymi hesperydyna oraz diosmina, które znane są ze swoich właściwości uszczelniających naczynia. Dodatkowo, krem na zimę do cery naczynkowej bogaty powinien być w łagodzącą lanolinę oraz alantoinę.

Jak jeszcze zadbać o tego typu skórę w sezonie zimowym? Aby uniknąć szoku termicznego po powrocie do domu, zadbać powinnaś o to, by temperatura w pomieszczeniach nie przekraczała 21 stopni. Dodatkowo, zrezygnować musisz z gorących kąpieli, mycia twarzy w gorącej wodzie oraz wizyt w saunie. Każda posiadaczka cery naczynkowej zimą zadbać powinna również o stosowną dietę bogatą w substancje odżywcze wspomagające regenerację skóry. Warto, by znalazły się w niej produkty zawierające duże ilości witamin B3, C oraz K, które wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych, hamując ich nadmierne rozszerzanie się. Zaliczamy do nich między innymi owoce cytrusowe, dziką różę, czarną porzeczkę, brokuły oraz szpinak.

Wynika to z faktu, iż panujące wówczas niskie temperatury powodują, że nasza skóra produkuje mniej łoju, a co za tym idzie jest w znacznie mniejszym stopniu chroniona przed szkodliwym działaniem niskich temperatur i czynników zewnętrznych, takich jak wiatr i mróz.

Czytaj dalej...

Moja cera - 39 lat, bardzo sucha, skłonność do zapychania na policzkach i czole, utrata jędrności i elastyczności na etapie początkowym przynajmniej w wymiarze zauważalnym gołym okiem , maluję się codziennie, makijaż noszony jest minimum 12h dziennie.

Czytaj dalej...

Zgłoś treść Lekki, przeciwstarzeniowy krem na dzień z SPF 15 i czystym retinolem uwalnia składniki aktywne w górnych warstwach skóry, dzięki czemu spłyca zmarszczki, zapobiega utracie jędrności, rozjaśnia przebarwienia i nawilża skórę.

Czytaj dalej...

A jeśli twoja skóra jest ogólnie zaogniona lub jest pod wpływem infekcji powiedzmy, doznałeś oparzenia słonecznego lub opryszczki najlepiej poczekać, aż problem się zagoi, zanim poddasz się zabiegowi.

Czytaj dalej...

Moja cera - 39 lat, bardzo sucha, skłonność do zapychania na policzkach i czole, utrata jędrności i elastyczności na etapie początkowym przynajmniej w wymiarze zauważalnym gołym okiem , maluję się codziennie, makijaż noszony jest minimum 12h dziennie.

Czytaj dalej...