Czy można być uczulonym na człowieka?
Alergia na złoto. Czy złota biżuteria może uczulać?
Biżuteria często bywa przyczyną wyprysku kontaktowego. Ale czy można mieć alergię na złoto? Ten najszlachetniejszy z kruszców, używany od tysięcy lat, uchodzi za przyjazny alergikom, którzy reagują wysypką na nikiel czy kobalt. Powszechnie uznaje się, że jest obojętny dla zdrowia człowieka w kontakcie ze skórą. Co na ten temat mówią badania naukowe?
Złoto jest wysoko cenionym kruszcem, który już od czasów starożytnych służy manifestowaniu splendoru i bogactwa [1]. Wiele odniesień do złota – jako symbolu bogactwa ziemskiego – znajdujemy w Biblii. Ów szlachetny metal występuje tam m.in. jako jeden z darów przyniesionych nowo narodzonemu Dzieciątku przez Trzech Króli.
Złoto jest nie tylko środkiem płatniczym, materiałem zdobniczym i surowcem jubilerskim. Odgrywa też znaczącą rolę w przemyśle, m.in. elektronicznym (budowa kondensatorów, elektrod, kabli) oraz spożywczym (ciasta, alkohole, czekolady z płatkami złota) [1,2,3]. Ze złota wykonuje się np.:
- implanty stosowane np. w stomatologii i mikrochirurgii,
- złote obciążniki wszczepiane w powieki przy ich niedomykalności,
- protezy naczyniowe (stenty) dla pacjentów z chorobą niedokrwienną serca [1,6].
Poza tym złoto jest składnikiem wielu leków i kosmetyków. Nanozłoto (powstające przez redukcję soli złota) występuje w preparatach wykorzystywanych w zabiegach pielęgnacyjnych i przeciwstarzeniowych [4]. Natomiast złoto koloidalne to bardzo dobry nośnik substancji – uławia ich transport do docelowych komórek ciała [1].
Metal ten znalazł szerokie zastosowanie w medycynie: od technik badawczych przez diagnostykę medyczną i inżynierię genetyczną aż po terapię różnych schorzeń. Złoto wykorzystuje się w leczeniu m.in. nowotworów, reumatoidalnego zapalenia stawów, półpaśca, ostrej postaci astmy [1]. Obecnie trwają badania nad zastosowaniem go w terapii osób zakażonych wirusem HIV [1].
Czy można mieć alergię na złoto? Fakty i wątpliwości
Rola złota w powstawaniu alergii kontaktowej nie została jeszcze dokładnie zbadana, podobnie zresztą jak mechanizm interakcji tego metalu ze skórą [5]. Temat alergii na złoto jest kontrowersyjny.
Niektórzy badacze podkreślają, że złoto może wywołać wyprysk kontaktowy tylko w określonych warunkach klinicznych – gdy dojdzie do jonizacji [5,7]. Metal ulega wówczas przekształceniu w postać rozpuszczalną przez aminokwasy znajdujące się w płynach ustrojowych takich jak pot. Dopiero wtedy może być wchłaniany przez skórę. Złoto metaliczne jest jednak trudne do rozpuszczenia, więc ilość uwolnionego złota rzadko bywa wystarczająca do wywołania reakcji alergicznej [5].
Zanim stwierdzono, że złoto w wyrobach biżuteryjnych może uczulać, znane były przypadki nietolerancji leków, które zawierają ów pierwiastek [6]. Z biegiem czasu coraz więcej osób zgłaszało pojawianie się zmian skórnych po kontakcie ze złotymi kolczykami i pierścionkami. Obecnie wiadomo, że większość osób ze stwierdzoną alergią na złoto to kobiety – prawdopodobnie dlatego, że częściej niż mężczyźni używają biżuterii [5].
Występują także przypadki nadwrażliwości u pacjentów z uzupełnieniami stomatologicznym na złocie [6]. Ponadto udowodniono, że alergia kontaktowa na złoto często dotyczy pacjentów ze stentami. Stenty pokryte złotem uwalniają jony do otaczających tkanek. W wyniku ciągłego uwalniana jonów może dojść nawet do zapalenia śródbłonka w naczyniu, w którym znajduje się stent [5].
Obecnie nie ma wątpliwości co do tego, że kontakt ze złotem może wiązać się z reakcjami skórnymi. Reakcje na złoto bywają opóźnione (do 3 tygodni po kontakcie) i uporczywe. Ale wiedza ta jest stosunkowo świeża.
Szybko jednak okazało się, że sama dodatnia próba płatkowa nie jest wystarczającym dowodem na występowanie nadwrażliwości. Dużą część wyników dodatnich uznano za nieistotną klinicznie [5]. Alergia na złoto wymaga potwierdzenia w próbie prowokacyjnej [7]. Jej wykrycie pozostaje więc dużym wyzwaniem diagnostycznym [5].
Diagnostyka oraz leczenie alergii pokarmowej u kota
Alergia pokarmowa i nietolerancja pokarmowa u kota to problem złożony, który rozwiązuje się głównie poprzez zastosowanie diety eliminacyjnej. Polega ona na wyeliminowaniu z diety kota alergenów, na które jest uczulony. Dieta ta trwa co najmniej 8 tygodni. Jeśli objawy alergii ustąpią, oznacza to, że przyczyną alergii był jeden z wyeliminowanych składników diety.
Objawy alergii pokarmowej zwykle sprowadzają się do zmian skórnych okolicy głowy oraz szyi.
Na czym polega dieta eliminacyjna?
Dieta eliminacyjna to rodzaj diety, która polega na wyeliminowaniu z diety zwierzęcia wszystkich składników, które mogą wywoływać u niego objawy alergii pokarmowej. Jest to metoda diagnostyczna, która może być stosowana w celu zidentyfikowania alergenu pokarmowego, na który zwierzę jest uczulone.
Dieta eliminacyjna u kota alergika powinna trwać co najmniej 8 tygodni, ponieważ okres eliminacji z organizmu określonego alergenu wynosi minimum 14 do 21 dni. W tym czasie zwierzę powinno otrzymywać pokarm, który zawiera tylko jeden nowy składnik. Jeśli objawy ustąpią, oznacza to, że przyczyną alergii był jeden z wyeliminowanych elementów diety.
Dobór składnika, który zostanie wyeliminowany z diety, powinien być przeprowadzony przez lekarza weterynarii. Należy wziąć pod uwagę dietę, jaką kot otrzymywał wcześniej, oraz prawdopodobieństwo wystąpienia alergii na dany składnik.
Przykładowe składniki, które można wyeliminować z diety kota, by zidentyfikować, co powoduje alergię pokarmową u twojego pupila:
- Mięso — kurczak, wołowina, indyk, ryby.
- Zboża — pszenica, ryż, kukurydza.
- Warzywa — ziemniaki, marchew, buraki.
- Owoce — jabłka, banany, truskawki.
- Dodatki — tłuszcze, oleje, witaminy, minerały.
Alergia na rośliny ogrodowe
- Rośliny ogrodowe
W czołówce alergennych roślin ozdobnych znajdują się gatunki z rodziny astrowatych, które można spotkać w wielu przydomowych ogródków. Są to np. słonecznik, rumianek, krwawnik, stokrotka, nagietek oraz chwasty, takie jak bylica pospolita. Najsilniej spośród astrowatych alergizują chryzantemy, na które nadwrażliwość najczęściej objawia się jako świąd dłoni i przedramion [1]. Przebadano holenderskich hodowców tych kwiatów i okazało się, że aż 20% z nich jest uczulonych na ich pyłek [2]. W obrębie rodziny astrowatych dużym problemem jest częste występowanie reakcji krzyżowych. Są wynikiem „mylenia” przez organizm białek, na które jest uczulony z innymi cząsteczkami o podobnej budowie. Z tego powodu osoby uczulone np. na chryzantemy mogą reagować na inne rośliny astrowate, np. sałatę [3].
Alergia na rośliny domowe
Wśród kwiatów doniczkowych, stosunkowo częstym powodem uczulenia mogą być fikusy. W 2004 roku przeprowadzono badania, w których sprawdzono jak częsta jest nadwrażliwość na tę roślinę. Okazało się, że 2,5% badanych z pozytywnym wynikiem testu skórnego wobec jakiegokolwiek alergenu, reaguje również na fikusy [4]. Ich liście, szczególnie te uszkodzone, wydzielają płyn, którego składniki reagują krzyżowo z lateksem. Zaschnięty sok z czasem osadza się w pomieszczeniu wraz z kurzem, co może powodować również wystąpienie wziewnej postaci alergii. W literaturze opisano nawet przypadek kobiety, która doznała wstrząsu anafilaktycznego podczas odkurzania dwumetrowego fikusa [5].
Szeflery zawierają związek o nazwie falkarinol, który jest ich orężem w walce z grzybami i innymi patogenami. Ze względu na swoje właściwości bywa dodawany także do kosmetyków. Dobroczynny związek może również powodować alergie. Znany jest przypadek dziesięciolatki, która po zabawie liściem szeflery o charakterystycznym kształcie parasolki, zaczęła uskarżać się na bóle stawów, pokrzywkę oraz obrzęk twarzy. Na szczęście takie sytuacje są rzadkie, jednak specjaliści apelują, by mieć na uwadze, że rośliny doniczkowe mogą alergizować [6, 7, 8].
W grupie najczęściej powodowanych przez te rośliny objawów, są przede wszystkim odczyny skórne. Jednakże, w pojedynczych przypadkach kwiaty mogą wywoływać objawy alergii wziewnej, ze względu na wysoką zawartość lotnych związków zapachowych [7].
Jest to roślina znana ze swojej zdolności oczyszczania powietrza, co jest jednym z powodów jej popularności. Opisano pojedyncze epizody reakcji alergicznej na skrzydłokwiaty, wśród nich przypadek mężczyzny dostarczającego te kwiaty do biur. Objawami, na które się uskarżał były nieżyt nosa i pokrzywka [7].
Ten gatunek nie jest oczywistym źródłem alergenowym. Natomiast badania sugerują, że dracena może powodować 4,6% pozytywnych wyników testów skórnych wobec roślin ozdobnych [7].
U nas zapłacisz kartą