Czy warto wyciskać pryszcze? Prawda o tej kontrowersyjnej praktyce
Czy wyciskanie pryszczy jest dobre?
“ W pogoni za piękną cerą musisz pożegnać się z wyciskaniem niedoskonałości na własną rękę. Ich kompulsywne usuwanie w niebezpiecznych częściach Twojej twarzy tzw. trójkącie śmierci (umiejscowionym między kącikami ust górnej wargi i szczytem piramidy nosa) niesie ze sobą niebezpieczeństwo dla Twojego zdrowia. Poprzez nieumiejętne wygniatanie zmian możesz doprowadzić nawet do zakrzepowego zapalenia naczyń żylnych w obrębie twarzy. “
Dermokonsultantka
La Roche-Posay
Karina Kowalczyk
Tak jak wspomniano, pryszcze to zmiany skórne, które pojawiają się nie tylko u nastolatków. Mogą wystąpić u osób w każdym wieku, niezależnie od płci. Co więcej, mogą pojawić się nie tylko u osób, które na co dzień zmagają się z trądzikiem. Okresowe pojawianie się pryszczy u wielu kobiet ma miejsce np. tuż przed miesiączką.
Niezależnie od tego, jaka jest przyczyna powstawania wyprysków na brodzie i pozostałych częściach twarzy, ich obecność potrafi przysporzyć wielu zmartwień. Wiele osób właśnie ze względu na widoczne niedoskonałości czuje się źle i ma trudności z zaakceptowaniem swojego wyglądu. To właśnie jeden z powodów, dla którego takie osoby mogą zdecydować się na wyciskanie pryszczy.
Poza tym wyciskanie pryszczy na twarzy to dla wielu osób najlepszy i najszybszy sposób na to, jak szybko pozbyć się pryszczy. Z pewnością nie brakuje kobiet czy mężczyzn, którzy znaleźli się w sytuacji, gdy samodzielnie postanowili pozbyć się pryszcza właśnie poprzez jego wyciśnięcie – na przykład niedoskonałość pojawiła się przed ważną uroczystością lub wyjściem i jej samodzielne pozbycie się wydawało się najlepszym rozwiązaniem. Czy jednak rzeczywiście tak jest?
Jak pozbyć się pryszczy na plecach?
Skoro pryszczy na plecach nie można wyciskać, to jak je można usunąć? Skutecznym rozwiązaniem może być maść na pryszcze na plecach ( zwłaszcza te podskórne) m.in. maść ichtiolowa , która zawiera sulfobituminian amonowy. Preparat ma działanie ściągające, przeciwbakteryjne, a przede wszystkim umożliwia ujście ropy. Maść nakłada się punktowo, jedynie na pojedyncze zmiany. Dostaniesz ją w każdej aptece za mniej niż 5 zł. Stosuj ją ostrożnie, ponieważ barwi odzież i pościel.
Jeśli zmiany nie ustępują, należy zgłosić się do lekarza, który przepisze receptę na silniejsze leki. Są to zazwyczaj preparaty w postaci kremów, roztworów na skórę czy żeli. Skuteczne kremy i maści na pryszcze na plecach zawierają następujące składniki:
- kwas salicylowy,
- kwas azelainowy,
- nadtlenek benzoilu,
- związki siarki i cynku,
- retinoidy (izotretynoina, tretynoina).
Przy nasilonych zmianach, gdy pryszcze na plecach są duże, liczne i nie ustępują pomimo miejscowego leczenia, lekarz może zalecić leczenie doustne – izotretynoiną . Ze względu na swoje teratogenne działanie, retinoidy, w szczególności izotretynoina, nie mogą być stosowane przez kobiety w ciąży .
Pryszcze na plecach – leczenie
W przypadku występowania intensywnych zmian skórnych konieczna jest wizyta u lekarza dermatologa. Należy się do niego udać także, gdy stosowanie odpowiednich kosmetyków oraz dostępnych bez recepty preparatów nie przynosi poprawy. Pryszcze na plecach leczymy zwykle miejscowo, a w przypadku braku skuteczności terapii sięgamy po leczenie ogólnoustrojowe. Dermatolodzy najczęściej zalecają stosowanie maści, kremów lub płynów do użytku zewnętrznego. Gdy te nie przynoszą pożądanych efektów, stosuje się antybiotyki lub retinoidy. W przypadku kobiet skuteczna można okazać się doustna antykoncepcja, lecz decyzję o jej włączeniu warto podjąć w porozumieniu z ginekologiem. Leczenie trwa zwykle długi okres czasu, dlatego nie należy zniechęcać się w przypadku braku natychmiastowych efektów [1, 2].
W przypadku często powracającego problemu pryszczy na plecach należy szczególną uwagę zwrócić na odzież – powinna być przewiewna i wykonana z dobrej jakości naturalnych materiałów.
Zmian trądzikowych nie powinno się opalać, ponieważ grozi to pogorszeniem stanu skóry. Bezwzględnie zakazane jest wyciskanie pryszczy, które powoduje rozsiew bakterii na większą powierzchnię skóry. Całkowite wyleczenie trądziku jest możliwe pod warunkiem utrzymywania prawidłowej higieny i włączenia odpowiedniej terapii [1].
Wyciskanie pryszczy – konsekwencje
Czym w takim razie grozi samodzielne wyciskanie pryszczy? Dermatolodzy od lat alarmują, że ten nieprzyjemny nawyk może mieć bardzo znaczące konsekwencje dla stanu naszej skóry, a nawet zdrowia.
“ Samodzielne wyciskanie pryszczy to nic innego jak uszkodzenie bariery skórno-naskórkowej. Nie jest to korzystne nawet dla zdrowej skóry, a co dopiero dla objętej stanem chorobowym jakim jest trądzik. To samo dotyczy mechanicznych peelingów, których zbyt częste lub intensywne stosowanie osłabia naszą skórę. Doprowadzamy w ten sposób do zaostrzenia zmian zapalnych i nadkażeń bakteryjnych, czego konsekwencją są przebarwienia. Warto podkreślić, że dużym skupiskiem bakterii są akcesoria do makijażu, dlatego konieczna jest ich codzienna dezynfekcja. “
magister chemii o specjalności chemia środków bioaktywnych i kosmetyków
Dermokonsultantka
La Roche-Posay
Katarzyna Szymczyk
Wyciskanie pryszczy na brodzie, czole czy nosie zawsze powoduje, że na naszej twarzy pojawia się więcej niedoskonałości. Dzieje się tak, ponieważ wyciskając uszkadzamy ściany między innymi gruczołu łojowego i treść ropna, która się w nim znajduje, rozlewa się na okoliczne tkanki. Ponadto dotykając zmian palcami, sprawiamy, że po twarzy roznosi się bardzo duża ilość bakterii. Oprócz tego np. wyciskanie pryszczy na czole może spowodować, że nadkazimy je bakteryjnie. Kiedy wyciskamy niedoskonałość, tworzymy otwartą ranę, do wnętrza której z łatwością mogą dostać się obecne na naszej skórze bakterie i drobnoustroje.
Znaczna liczba osób, które decydują się na pozbycie się pryszcza poprzez wyciśnięcie go, robi to, ponieważ w ich przekonaniu w ten sposób pryszcz stanie się mniej widoczny. Niestety jest to błędne myślenie i z pewnością przekonała się o tym każda osoba, która kiedykolwiek sama wyciskała pryszcze. Dotykając swojej skóry i ściskając ją, sprawiamy, że staje się ona zaczerwieniona i lekko opuchnięta, przez co usuwana przez nas zmiana może się bardziej zaognić i stać jeszcze bardziej widoczną.

Odpowiedni czas
Pryszcza wyciskamy dopiero, gdy mamy pewność, że już ma tak zwany „łepek”. Jeśli jest jeszcze płaski lub dopiero zaczyna się tworzyć, to lepiej nałożyć na niego jakiś plasterek czy serum punktowe. Możliwe, że to wystarczy i wyprysk sam zniknie. Od tego zawsze zaczynamy. Najpierw dajemy szansę kosmetykom czy maściom *jeśli takie mamy, a dopiero później możemy działać łapkami.
Z takich punktowych produktów lubię duetus i sylveco, zawierają między innymi olejek herbaciany. Wolę go w gotowych kosmetykach, bo stosowany w czystej postaci częściej podrażnia.
Najlepsza pora na takie kombinacje to wieczór. Tak, aby niepotrzebnie nie chodzić z ranką, nie narażać jej na dodatkowe zanieczyszczenia i nie dotykać… nawet kontrolnie, bo wiem, że kusi.
To także pomaga zadbać o maksymalną higienę. Podstawą jest, abyśmy mieli jeszcze możliwość umycia rąk i buzi przed i po takim „zabiegu”.
