"Odpowiedni kolor korektora do trądziku"
Lekki i szybki makijaż na lato. Tak uzyskasz naturalny i świeży „effortless look”
Kolor: zielony
Zastosowanie: Zielony korektor pokochają dziewczyny zmagające się z trądzikiem. Ten kolor doskonale maskuje zaczerwienienia. Można nakładać go punktowo na wypryski, pęknięte naczynka, czy pojedyncze czerwone punkty, ale także na większe obszary, np. powstałe od zimna i wiatru rumieńce.
Kolor: żółty
Zastosowanie: Skoro fioletowy korektor maskuje żółte ślady, to żółty poradzi sobie z fioletowymi. Stosuj go w miejscach, gdzie widoczne są przez skórę żyły, rozświetlaj podkrążone oczy oraz niweluj siniaki. Świetnie sprawdza się po ciężkiej nocy, gdy z naszymi workami pod oczami nie radzi sobie klasyczny korektor rozświetlający.
Kolor: biały
Zastosowanie: Biały korektor silnie rozświetla. Warto stosować go np. nad łukiem kupidyna, czyli wygięciem na górnej wardze, gdy malujemy usta na intensywny kolor. Biel podkreśli ich kontur. Poza tym biały korektor sprawdzi się w wewnętrznych kącikach oczu. Pamiętaj o nim, gdy następnym razem wykonasz makijaż smoky eye.
Kolor: pomarańczowy
Zastosowanie: To rzadko spotykany odcień, ale okazuje się przydatny, gdy musimy zamaskować zaawansowane przebarwienia. Pomarańczowy korektor nakładamy na brązowe plamki oraz białe ślady po słońcu lub po trądziku.
Kolor: naturalny beż
Korektor do twarzy – jak dobrać odpowiedni?
Za pomocą korektora możesz ukryć wszelkie niedoskonałości skóry, takie jak wypryski, przebarwienia, naczynka i zminimalizować widoczność blizn. Możesz również ukryć cienie pod oczami. Wszystko zależy od odpowiednio dobranej formuły i koloru.
Jeśli kolor będzie źle dobrany, zamiast maskować, będzie jeszcze bardziej podkreślać niedoskonałości.
Warto więc poświęcić trochę czasu na dobór odpowiedniego produktu, najlepiej przy świetle dziennym. Korektory pod oczy i do twarzy, oprócz krycia, mają często działanie pielęgnacyjne, mogą nawilżać, ujędrniać, rozświetlać i/lub działać antybakteryjnie.
Korektor kryjący: jak go nakładać, by uzyskać doskonały kamuflaż?
Nakładanie korektora to ważny etap w makijażu. Od niego zależy, czy uda się osiągnąć efekt perfekcyjnie gładkiej i wypoczętej twarzy, który będzie trwał cały dzień lub wieczór.
Konsystencji i technik nakładania tego praktycznego kosmetyku jest tak wiele, że łatwo się pogubić. Internet pęka w szwach od tutoriali i porad blogerów urodowych. Próbując znaleźć dla siebie idealną metodę, okazuje się, że ile osób, tyle sposobów stosowania korektora.
Jedni używają kremowej konsystencji i gąbki, inni tylko pudrowych formuł, a kolejna grupa to zwolennicy lekkich, płynnych korektorów kryjących, wklepywanych palcami. W nadmiarze informacji, trików i produktów, warto czasem wrócić do podstaw i kierować się niezmiennymi zasadami wskazanymi poniżej.
Formuły korektorów
Korektor w kredce pozwala w sposób bardzo precyzyjny ukryć punktowe niedoskonałości skóry. Najważniejsze, aby kolor był idealnie dobrany do odcienia karnacji. Aplikuje się go bezpośrednio i delikatnie wklepuje, a następnie utrwala pudrem.
Korektor w kompakcie to produkt, który świetnie nadaje się do maskowania niedoskonałości. Konsystencja jest zazwyczaj pudrowa, która świetnie się nadaje do maskowania warstwowego, jeśli jest taka potrzeba.
Korektor w sztyfcie to formuła, która rewelacyjnie kryje, a zarazem jest bardzo praktyczna. Można go aplikować bezpośrednio na skórę, za pomocą gąbeczki lub pędzelka.
Korektor w płynie posiada różne stopnie krycia w zależności od miejsca zastosowania. Nadaje się do aplikacji pod okiem lub do ukrycia niedoskonałości.
