Dlaczego włosy rosną tylko do pewnej długości?
Błąd nr 1: Nie ścinasz rozdwojonych końcówek
„Skoro chcę zapuścić włosy, to po co mam je ścinać” – na pewno nie raz przeszło ci przez myśl. Nie odwiedzasz więc fryzjera miesiącami, cierpliwie czekając na osiągnięcie upragnionej długości pasm. I nawet, gdy się do niej zbliżasz, rezultat jest mizerny, bo włosy wyglądają na cienkie i przerzedzone.
Prawda jest taka, że niepodcinanie końców to jeden z najczęściej powtarzanych błędów podczas zapuszczania włosów, który wydłuża ten proces w nieskończoność. Wszystko dlatego, że nieścięte uszkodzenia „pną” się do góry, powodując spustoszenie w coraz wyższych piętrach włosów. W efekcie kosmyki się wykruszają, a cała fryzura traci objętość.
Żeby zapuścić mocne, zdrowo wyglądające włosy, raz na 4 miesiące powinnaś odwiedzać fryzjera i ścinać suche, rozdwojone końce. Najlepiej robić to na prosto, bo wtedy włosy optycznie wyglądają na gęstsze. Zamiast decydować się na zwykłe strzyżenie nożyczkami, możesz wybrać cięcie maszynką lub tzw. zabieg thermocut, czyli skrócenie włosów rozgrzanymi nożyczkami. Dzięki takiej metodzie końcówki dłużej utrzymują zdrowy wygląd i rzadziej musisz odwiedzać fryzjera.
Najlepsze sposoby na łamiące się włosy
Co zrobić, żeby włosy się nie łamały ? Jako że długa ekspozycja włosów na słońce przyczynia się do ich łamliwości, w okresie letnim należy szczególnie dbać o ich stan, nosząc nakrycia głowy oraz stosując kosmetyki termoochronne. Warto również zrezygnować z suszenia włosów za pomocą suszarki lub ewentualnie korzystać jedynie opcji zimnego nawiewu powietrza. Jeżeli korzystamy z prostownicy i nie potrafimy się bez niej obejść - rozsądnym wyjściem będzie zakup modelu z powłoką ceramiczną, która minimalizuje ryzyko łamania się włosów .
Warto też ograniczyć stosowanie preparatów kosmetycznych do stylizacji włosów (lakierów, żeli, gum, pianek) lub przestawić się na odpowiedniki z bardziej przyjaznym składem (bez alkoholu). Rozsądnym rozwiązaniem jest też przyjrzenie się stosowanym szamponom, odżywkom i maskom, być może są one nieodpowiednie dla naszego rodzaju włosów lub zawierają szkodliwe substancje, które przyczyniają się do niszczenia pasm. W przypadku łamania się włosów na końcach, należy raz w miesiącu podcinać suche końcówki i stosować odżywcze olejki (np. arganowy, kokosowy, z wiesiołka, czarnuszki, pestek dyni, awokado). Nieznaczne skrócenie długości pasm odświeży fryzurę, nada jej lekkości i sprawi, że włosy będą wyglądać zdrowiej. W procesie regeneracji włosów można wykorzystać też płukanki ze skrzypu polnego i pokrzywy, które mają działanie wzmacniające. Pozytywny wpływ na kosmyki mogą mieć również domowe maseczki np. z żółtka z oliwą z oliwek lub jajka i miodu. Ważnym elementem długofalowej walki z łamiącymi się włosami jest zmiana sposobu odżywiania - wprowadzając do codziennego menu produkty bogate w biotynę, cynk, miedź krzem, witaminę A, B i E oraz dbając o nawodnienie organizmu (łamiące się włosy potrzebują nawilżenia od wewnątrz). Warto na jakiś czas zrezygnować z koloryzacji lub wykonywania zabiegów chemicznych, szczególnie trwałej ondulacji i rozjaśniania. Jeśli chodzi o działania profilaktyczne, należy zaopatrzyć się w odpowiedni grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami (najlepiej wykonany z drewna lub wysokiej jakości tworzywa sztucznego). Starajmy się zawsze rozczesywać włosy na mokro, bez ciągnięcia, szarpania, w możliwe delikatny sposób, aby nie uszkodzić struktury pasm. Co istotne, zaczynając czesanie od końcówek, zmniejszymy ryzyko pojawienia się trudnych do rozplątania kołtunów. Zamiast wiązać włosy gumką z metalowymi elementami w tradycyjny koński ogon, warto przestawić się na dobrej jakości klamrę lub nosić luźny warkocz.
Jak często chodzić do fryzjera?
Co najmniej raz na 6-8 tygodni powinnaś udać się do fryzjera, aby podciąć końcówki. Chociaż obcinanie włosów zdaje się być niedorzeczne, to ma jednak sens. Podcięcie włosów nie sprawi, że Twoje włosy zaczną rosnąć szybciej. Chodzi o to, że rozdwojone i wysuszone końcówki się wykruszają, sprawiając, że włosy tracą długość. Pozbywając się ich, pozbywasz się problemu.
Aby zapobiec wykruszaniu się włosów, po prostu o nie zadbaj. Używaj odżywek, które temu zapobiegną i nie dopuszczą do tego, aby końcówki były rozdwojone. Pamiętaj jednak, że odżywki działają najlepiej wtedy, kiedy nie masz jeszcze bardzo zniszczonych końcówek. Sklejenie już rozdwojonych włosów jest niemal niemożliwe. Ogranicz też użycie chemicznych produktów, np. farby do włosów. Najlepiej jeśli Twoje włosy będą naturalne, ale jeśli zaczęłaś już koloryzację, postaraj się nakładać farbę tylko na odrosty. W ten sposób uchronisz końcówki przed dodatkowymi zniszczeniami. Upewnij się również, że stosujesz odpowiednie produkty – szampony i odżywki. Istotne jest dostosowanie ich do rodzaju włosów. Dokładnie czytaj etykietki i wybierz najlepszy.
U nas zapłacisz kartą