Krem z filtrem 50 do twarzy - Skuteczna ochrona skóry dostępna w Rossmannie
Rezultaty braku stosowania kremu z filtrem SPF 50
- nadmiernym rogowaceniem naskórka, co objawia się szarą, szorstką i łuszczącą się skórą,
- utratą jędrności i elastyczności skóry, wskutek uszkodzenia wiązań kolagenu i elastyny,
- powstawaniem odbarwień, przebarwień oraz piegów,
- pojawieniem się zaskórników, a nawet brodawek łojotokowych,
- pojawieniem się infekcji i podrażnień na skórze,
- powstaniem nowotworów i czerniaka.
Kremy z wysoką zawartością SPF powinno, a nawet należy stosować, nie tylko z uwagi na ochronę urody i młodości, ale przede wszystkim z uwagi na dbałość o zdrowie. Należy je jednak dobierać z głową, dokładnie czytając zawarte na ulotkach informacje. Ich wybór powinien być podyktowany potrzebami skóry. Dlatego przy skórze alergicznej i nadwrażliwej warto sięgać po kremy z filtrami mineralnymi. Osoby, które borykają się z przebarwieniami, stanowczo powinny wybierać kremy, które nie tylko przeciwdziałają powstawaniu nowych przebarwień, ale też niwelują te już widoczne. Osoby z cerą trądzikowa i przetłuszczającą się powinny poszukiwać w składzie tlenku cynku, który redukuje nadmiar wyprodukowanego sebum, działa antybakteryjnie i łagodzi stany zapalne.
Reasumując, odpowiednia i odpowiedzialna dbałość o skórę twarzy jest nie tylko wskazana ze względu na urodę, ale przede wszystkim z uwagi na dobre zdrowie największego ludzkiego organu.
Krem do twarzy z filtrem 50 do cery naczynkowej
Cera z widocznymi naczynkami i trądzikiem różowatym wymaga specjalnego traktowania, a w szczególności bardzo skutecznej ochrony przed szkodliwym promieniowaniem. Jeśli problem ten was dotyczy, warto przetestować krem ochronny dla skóry naczynkowej Pharmaceris S. W jego składzie oprócz filtrów obecne są też substancje kojące, łagodzące, zmniejszające skłonność do rumienia, m.in. alantoina i hesperydyna.
Do tej pory swoimi wrażeniami ze stosowania kosmetyku podzieliło się 13 Wizażanek, a ocena, jaką od nich uzyskał, to 4,2 na 5 gwiazdek. Ponowny zakup deklaruje 69% recenzentek. Do plusów zaliczają wysoką wydajność, higieniczne opakowanie z pompką, bardzo delikatny zapach. Łagodzi podrażnienia i nie zapycha. Pojawiają się jednak głosy, że ma tendencję do bielenia.
Naprawdę świetny krem SPF, sprawdza się nawet latem, gdy skóra częściej się poci. Nie zauważyłam, żeby się wyświecał. Krem jest dedykowany osobom z problemami trądzikowymi lub ze skórą naczynkową. Ja natomiast mam skórę atopową, a krem sprawdza się rewelacyjnie. Zużyłam już kilka opakowań i na pewno wakacje w ciepłym kraju ten produkt spędzi ze mną

Jak stosować kremy ochronne z filtrem UV?
Krem do twarzy z filtrem 50 powinien stać się elementem codziennej pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu. Krem z faktorem przeciwsłonecznym należy nakładać dopiero po oczyszczeniu cery i nałożeniu na nią kremu nawilżającego na dzień – krem z filtrem stosuje się pod makijaż.
Aby w 100% chronić skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB, należałoby co 2-3 godziny nakładać kolejną warstwę kremu na twarz, nie jest to jednak możliwe, ze względu na trwałość makijażu.
Warto wtedy uzbroić się mgiełki odświeżające i pudry z filtrem SPF. Można jeszcze zdecydować się na dobry krem BB, który przecież także posiada wysoką ochronę przeciwsłoneczną.
Niestety skóra twarzy nieustannie eksponowana jest na działanie szkodliwych promieni słonecznych, dlatego należy o nią dbać każdego dnia, aplikując na jej powierzchnię wyłącznie dobry krem z filtrem UV.
Trzeba też pamiętać o tym, że u niektórych kobiet występują reakcje alergiczne na zawarte w kosmetyku substancje – dlatego najbezpieczniej kupić krem na dzień z filtrem naturalnym lub mineralnym, które w żaden sposób nie wchodzą w reakcję ze skórą.
Na koniec dodam jeszcze, że aby zadbać o skuteczność ochrony przeciwsłonecznej, należy krem ochronny aplikować kilka razy w ciągu dnia, szczególnie jeśli często kąpiemy się (morze, jezioro), lub jesteśmy w trakcie wysiłku fizycznego (prace na dworze). Na skuteczność kremów przeciwsłonecznych wpływa też odcień karnacji i intensywność słońca (pora roku).
Lirene kremo-żel SPF 30
filtr chemiczny starej generacji (3A 20zł/50ml)
Jest bardzo leciutki, jak mleczko, dzięki temu łatwo się aplikuje. Ma kwiatowy zapach i w ogóle nie bieli. Zostawia też dość świetliste wykończenie, ale takie akceptowalne, trochę mocniejsze niż po zwykłym kremie. Pozostawia skórę przyjemnie nawilżoną i delikatnie wygładzoną. Jednak trzeba z nim uważać, bo chwilę po aplikacji ma skłonność do rolowania.
Ten krem nadaje się pod makijaż, tylko wiadomo, trzeba pamiętać żeby dać mu chwilkę żeby się wchłonął.
Według mnie to jedna z fajniejszych propozycji w tym odcinku, ale raczej dla cer suchych. Trądzikowe powinny uważać ponieważ jest dość sporo głosów, że ten krem potrafi nasilić wypryski.
Pomijając same filtry, to w składzie znajdziemy np. masło shea, trochę silikonu, ekstrakt z pomarańczy, a nawet ekstrakt z rozmarynu. Ma więc jakieś właściwości pielęgnacyjne i pomagające utrzymać nawilżenie, stąd pomimo jego lekkości niekoniecznie musicie nakładać pod niego jeszcze jakiś krem.
(serum → spf → makijaż ok!)
Jeśli chcecie przetestować ten filtr, to bądźcie uważni podczas zakupów bo cała seria ma bardzo podobne opakowania, łatwo się pomylić.
