Pochodne retinoidów - Skuteczne leczenie poretinoidalnego zapalenia skóry

Jakie są objawy i możliwości leczenia?

Objawy zakażeń bakteryjnych skóry są bardzo różnorodne. Poniżej przedstawione zostały poszczególne jednostki chorobowe wraz z obrazem klinicznym i sposobami leczenia.

Zapalenie mieszków włosowych i figówka

Jak sama n azwa wskazuje jest to stan zapalny mieszka włosowego. Stan ten objawia się występowaniem pojedynczego pęcherzyka lub licznych pęcherzyków wypełnionych treścią ropną, czasami przebitych w centrum włosem. Zmiany mogą występować na twarzy, tułowiu lub kończynach. Mają czasami związek z zabiegami depilacyjnymi lub goleniem owłosionych okolic skóry.

Przewlekła postać zapalenia mieszków włosowych występuje częściej u mężczyzn w obrębie twarzy, szczególnie brody, rzadziej skóry owłosionej głowy. Postać ta zwana też figówką charakteryzuje się wielomiesięcznym przebiegiem i występowaniem guzów zapalnych w obrębie skóry.

Leczenie ostrych stanów zapalnych mieszków włosowych o niewielkim nasileniu polega na odkażaniu skóry i stosowaniu miejscowych preparatów zawierających antybiotyk. Natomiast leczenie figówki jest często trudne i długotrwałe. I zawsze musi być prowadzone pod nadzorem lekarza, który przepisuje antybiotyki stosowane miejscowo i ogólnie.

Czyrak i czyrak gromadny

Czyrak jest również stanem zapalnym mieszka włosowego i jego otoczenia. Różnica w stosunku do zapalenia mieszka włosowego polega na tym, że w przebiegu czyraka dochodzi do obumarcia i rozpadu tkanek w otoczeniu mieszka. Tworzy się guz zawierający martwe tkanki, który samoistnie lub w następstwie ingerencji oddziela się od skóry, pozostawiając w niej ubytek.

Zmiana tworzy się przez kilka dni i często towarzyszy jej bolesność. Skóra początkowo jest żywoczerwona i obrzęknięta, a po kilku dniach na jej powierzchni tworzy się krosta. Po oddzieleniu się czopa martwiczego w miejscu ubytku skóry może pozostać blizna.

Locacid na twarz, Zorac na szyję

W tym roku kurację zaczęłam wyjątkowo późno, bo dopiero od stycznia. Trochę szkoda, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Miałam niemal całą tubkę Locacidu 500 oraz całą, nieotwartą jeszcze tubkę Zoracu, którego trochę się bałam, gdyż spowodował u mnie w ubiegłym roku poretinoidowe zapalenie skóry. Postanowiłam zatem zużyć resztę Locacidu na buzię, która bardzo dobrze go w ubiegłym roku tolerowała, a Zoraciem bez żalu potraktować szyję i dekolt.

Kurację zaczęłam ostrożnie, choć kusiło mnie, żeby ruszyć od razu z grubej rury – co 2 dni. A co, przecież po ubiegłorocznych przygodach z Zoraciem, Locacid 500 to była dla mojej skóry bułka z masłem – zero skutków ubocznych i łuszczenia. Na szczęście zwyciężył zdrowy rozsądek i cierpliwość – choć mam jej ostatnio mało. I tak Locacid na twarz wprowadzałam stopniowo – najpierw raz w tygodniu, po 3 tygodniach – zwiększyłam częstotliwość do 2 razy w tygodniu, aż w końcu doszłam do 3 razy na tydzień. I dobrze, bo moja skóra jednak odzwyczaiła się od silnie złuszczającej tretinoiny. Oczywiście łuszczyłam się i w sumie – łuszczę troszeczkę do dziś, choć to piąty miesiąc kuracji i zaraz trzeba będzie zrobić letnią regenerującą przerwę. Miałam też okresowo silnie podrażnione okolice ust – suche, zaczerwienione i szczypiące.

Locacid na twarz, Zorac na szyję – PODRAŻNIENIE UST – Uroda 40 plus

Zorac dość obficie wsmarowuję w dekolt i szyje i choć nie widzę jeszcze efektu WOW, mam nadzieję, że przyszły rok przyniesie poprawę. Bogiem a prawdą ta moja szyja i dekolt jeszcze nie są złe, ale co tu kryć – jakieś oznaki wiotczenia już widzę i choć są chyba mniejsze niż u sporej części moich rówieśników (może też dlatego, że ja nigdy nie opalałam dekoltu?), czasem rano zauważam pewne wymięcie 🙁 To pogorszenie występuje zawsze po nocy, bo w ciągu dnia skóra jeszcze trochę się napina i jest całkiem ok – wciąż noszę odkryte dekolty bez wstydu i kompleksów (choć brak kompleksów akurat nie zawsze świadczy o dobrym wyglądzie ,)). Moja szyja i mój dekolt zareagowały na Zorac zaskakująco dobrze, choć nie bez skutków ubocznych. Po dość krótkim czasie wyskoczyła mi na szyi czerwona. łuszcząca się plamka wielkości 2 groszy. Połuszczyła się chyba 10 dni i zniknęła bez śladu. Dekolt nie zareagował wyglądem, ale “czuciem”. To znaczy nie zauważyłam wyraźnego podrażnienia, ale czułam, że taki właśnie jest – nadwrażliwy i swędzący. Może też używałam Zoracu w tych okolicach zbyt obficie, bo rzeczywiście – nie żałowałam sobie. Jak używałam na dekolt i szyję Locacidu, który miał mi starczyć także na twarz – byłam znacznie większym centusiem 😉

Diagnoza - jakie badania przeprowadza się przy podejrzeniu łojotokowego zapalenia skóry (ŁZS)

Rozpoznanie łojotokowego zapalenia skóry ustala się na podstawie badania dermatologicznego. W typowych przypadkach nie są wymagane żadne badania dodatkowe, lekarz rozpoznaje chorobę na podstawie charakterystycznego wyglądu zmian skórnych i informacji uzyskanych od pacjenta na temat przebiegu choroby. W uzasadnionych sytuacjach, zwłaszcza w przypadku różnicowania z łuszczycą lub zmianami skórnymi o charakterze wyprysku, może być konieczne wykonanie biopsji i pobranie wycinków do badania histopatologicznego.

U niemowląt leczenie łojotokowego zapalenia skóry (ŁZS) polega na stosowanie środków zmiękczających i nawilżających (emolientów), które wpływają na rozluźnienie łusek (np. olej mineralny, oliwa z oliwek lub wazelina). Dermokosmetyki te nanosi się na głowę dziecka przed kąpielą, a następnie spłukuje i pocierając ściereczką lub szczotką do włosów dla niemowląt można usunąć łuski.

Łagodne łojotokowe zapalenie owłosionej skóry głowy można leczyć dostępnymi bez recepty szamponami przeciwłupieżowymi (zawierającymi siarczek selenu, pirytionian cynku lub dziegcie). Korzystne może być także używanie szamponu z olejkiem z drzewa herbacianego. Długotrwałą kontrolę objawów może zapewnić stosowanie szamponów przeciwgrzybiczych zawierających ketokonazol lub cyklopiroks, które stosuje się codzienne lub przynajmniej 2–3 razy w tygodniu przez kilka tygodni, aż do uzyskania rezultatu. Następnie, w zapobieganiu nawrotom można stosować te szampony raz w miesiącu. Należy przestrzegać zaleceń dotyczących ich stosowania, m.in. zapewnić odpowiednio długi (ok. 5 min) czas pozostawienia ich na skórze głowy. W cięższej postaci choroby lekarz może zalecić stosowanie szamponu z glikokortykosteroidami.

W leczeniu łojotokowego zapalenia skóry twarzy i tułowia mają zastosowanie zarówno leki przeciwzapalne, jak i przeciwgrzybicze. Do leków przeciwzapalnych należą miejscowe glikokortykosteroidy (stosowane pod nadzorem lekarza) oraz inhibitory kalcyneuryny (takrolimus i pimekrolimus). Tę ostatnią grupę można stosować bezpiecznie nawet na skórę twarzy i przez dłuższy czas. W leczeniu zmian na owłosionej skórze głowy wykorzystuje się także pirytonian cynku, dziegcie, ichtiol czy siarkę. W bardziej nasilonych postaciach łojotokowego zapalenia skóry lekarz może rozważyć leczenie lekami przeciwgrzybiczymi stosowanymi doustnie.

Locacid na twarz, Zorac na szyję – pielęgnacja w czasie kuracji

Muszę powiedzieć, że znacznie łatwiej, lepiej i skuteczniej ogarnęłam pielęgnacje okołokuracyjną. Co na pewno wynika z ubiegłorocznych doświadczeń i dobrego rozpoznania tego, czego moja skóra potrzebuje w okresie podrażnienia i co naprawdę je łagodzi. Po prostu mogłam uniknąć eksperymentów i poszukiwań, tylko w ciemno zaopatrzyłam się we wszystkie skuteczne dla mojej cery kosmetyki.

Przede wszystkim zakupiłam Cetaphil MD, który ostatnio sprawdził się lepiej niż regenerujący Cicaplast La Roche Posay czy Cicalfate Avene. Jest lekki a mimo to działa i radzi sobie z odstającymi skórkami. Często też mieszam go z podkładem lub kremem CC – niweluje skórki i rolowanie się podkładu na nawet lekko łuszczącej się skórze, sprawia też, że kosmetyki do makijażu lepiej się rozprowadzają.

Do pielęgnacji na noc i na dzień – na zmianę z Cetaphilem MD włączyłam kosmetyki z Biochemii Urody. Tym razem mój wybór padł na:

Używałam ich na zmianę, dowolnie – w zależności od ochoty i nastroju 😉 Napiszę niebawem recenzję każdego z nich, póki co generalnie mogę stwierdzić, że ten wybór był dobry i dzięki temu całkiem bezboleśnie i łagodnie przeszłam całą kurację.

Oczywiście nie rozstawałam się także z kremem z filtrem – moim ulubionym ultra lekkim fluidem Anthelios XL La Roche Posay.

Jeśli ujście mieszka zostanie uszkodzone przez nieodpowiednie kosmetyki lub tarcie, ochrona w postaci płaszczu lipidowego zostaje zachwiana i szkodliwe substancje przedostają się miedzy innymi do mieszków włosowych powodując stan zapalny oraz infekcję.

Czytaj dalej...

Mechanizmy reklamowe są wykorzystywane przez nas oraz naszych partnerów do budowania kontentu reklamowego w naszym serwisie lista partnerów może ulegać zmianie, jej aktualną wersję zawsze znajdziesz w tym miejscu.

Czytaj dalej...

części nabłonkowej, która w górnych warstwach skóry tworzy osłaniającą włos pochewkę, w dolnych natomiast stanowi źródło dzielących się komórek, które następnie podlegają procesowi rogowacenia i przyczyniają się do wydłużenia łodygi włosa.

Czytaj dalej...

Przyczyny wystąpienia tej choroby mogą się wydawać bardzo prozaiczne do zakażenia dochodzi najczęściej podczas golenia lub depilacji, kiedy mieszek włosowy lub obszar otaczającej go skóry uległ uszkodzeniu.

Czytaj dalej...