Czy Przedłużanie Włosów Niszczy Jeśli Nieodpowiednio Wykonywane?
KOSMETYKI
A co z pielęgnacją kosmetykami? Nie ma tu zbytniej filozofii. Jest tylko jedna zasada, której należy przestrzegać. Przyczyni się ona do nieplątania włosów po długości oraz zminimalizuje kruszenie włosów. Tak, włosy doczepiane mogą się kruszyć, szczególnie blondy.
Niczym nie różnią się one od naszych włosów, które też się przecież kruszą.
Ta zasada, to zamykanie łuski włosowej kosmetykami o kwaśnym ph. Już nasze babcie do płukania dodawały cytryny lub octu, które mają ph kwaśne. Oczywiście nie namawiam Cię na płukanie octem, którego zapach mógłby być trudny do wytrzymania. Zaopatrz się jednak w odżywkę o ph 3,5 – 5,5. Skąd będziesz wiedziała jakie jest ph? Wszystkie szampony i odżywki fryzjerskie używane przez fryzjerów do mycia po zabiegu koloryzacji mają kwaśne ph. Ja od wielu lat używam serii COLORCARE włoskiej firmy fryzjerskiej Elgon i jestem z niej zadowolona, a szczególnie ze stosunku jakości do ceny. Moje klientki cieszy jeszcze fakt, że firma jako jedna z nielicznych profesjonalnych firm fryzjerskich sprzedaje klientom indywidualnym duże pojemności. Jeżeli będziesz chciała wypróbować te kosmetyki, to wpisując przy zakupie, w miejsce kodu rabatowego: przedluzamy (małymi literami) otrzymasz 10% zniżki na kosmetyki nieprzecenione :-). Taki mały bonus od PRZEDLUZAMY.PL 😀
ALKOHOL
Co jeszcze niszczy nasze włosy, a przy okazji doczepy? Duża ilość alkoholu w składzie kosmetyków. Alkohol wysusza nasze włosy powodując, że stają się łamliwe i matowe i dodatkowo rozpuszcza keratynę. Nie jesteśmy jednak w stanie kompletnie wyeliminować go z naszej codziennej pielęgnacji, ponieważ jest to składnik konserwujący kosmetyki. Postarajmy się jednak kupować świadomie kosmetyki z mniejszą ilością alkoholu i z tzw. „dobrym” alkoholem.
I chyba ostatni już punkt, na który chciałabym zwrócić uwagę w codziennej pielęgnacji. To unikanie silikonów w kosmetykach. Totalnie nie rozumiem skąd wzięło się to demonizowanie silikonów. Trend ten rozpoczął się już jakiś czas temu i niestety nadal trwa. Włosy nasze codziennie wystawiamy na działanie niekorzystnych czynników tj. słońce, farby, rozjaśniacze, prostownice. Czynniki te nadmiernie przesuszają nasze włosy, otwierają łuskę włosową i powodują ubytki w zewnętrznej warstwie włosa. I właśnie te ubytki powinnyśmy przysłowiowo „zakleić”. Pomogą nam w tym silikony w maskach i odżywkach, które wnikają w uszkodzone miejsca i je wypełniają. Oczywiście wypłukują się przy kolejnym myciu, dlatego też ważne jest, aby były częścią naszej pielęgnacji. Nie demonizujmy ich. Żebyś nie zrozumiała mnie źle. Nie namawiam Cię na używanie szamponów z silikonami, bo zapychają nam pory na skórze głowy i to już nie jest zdrowe, ale unikanie ich w odżywkach i maskach, szczególnie przy włosach farbowanych, jest błędem.
Czekam na Wasze pytania, jeżeli uznacie, że jakiegoś tematu nie poruszyłam w odpowiedzi na pytanie “czy przedłużanie niszczy włosy?” 🙂
Zawsze możecie do mnie napisać (kontakt) lub zadzwonić.
A w wolnej chwili zapraszam Was do śledzenia moich profili na INSTA i FB
A jeżeli jest wśród Was osoba, która chciałaby „stanąć po drugiej stronie” i zostać profesjonalną stylistką przedłużania włosów, to zapraszam na portal szkoleniowy:
Przedłużanie włosów metodą kanapkową - jak często trzeba powtarzać?
Przedłużanie włosów metodą kanapkową trzeba powtarzać średnio co 4 - 6 tygodni. Częstotliwość powtarzania zabiegu jest uzależniona od wzrastania włosów. Są osoby, którym włosy rosną wolniej i zabieg mogą powtarzać rzadziej. Im szybciej rosną włosy, tym bardziej pasma oddalają się od głowy. Taśmę po zdjęciu oczyszcza się i ponownie przykleja. Taki zestaw pasemek można ponownie doklejać od 3 do 5 razy - zależy to głównie od odpowiedniej pielęgnacji włosów.
Włosy doklejane (o ile są naturalne) można traktować jak własne włosy. Do mycia i stylizacji włosów można używać dowolnych produktów. Ważne jest jednak, aby nie czesać włosów grzebieniem i tradycyjna szczotką. Do czesania włosów po przedłużeniu używa się specjalnej szczotki, która nie wyczesze doklejonych pasm. Włosy można suszyć suszarką, prostować i kręcić na lokówkę. Dużo uwagi należy poświęcić na nawilżanie włosów, ponieważ włosy doczepione nie otrzymują naturalnego nawilżenia pochodzącego ze skóry głowy.
KOŁTUNY
Kołtuny to kolejna zmora nieodpowiedniej pielęgnacji włosów przedłużanych. Trzy główne sytuacje, które wpływają na ich tworzenie to:
- niewiązane włosów w luźny warkocz na noc. Włosy narażone są wtedy na plątanie. Okazjonalne niezwiązywanie nie powinno im tak zaszkodzić, ale jeżeli jest to reguła to już gorzej
- niesuszenie dobrze włosów u nasady głowy. Każdego dnia wypada nam od 80 do 120 włosów. Jeżeli wypadną te, które znajdują się w łączeniu, to sobie w nim wiszą. Włos mokry ma uchyloną łuskę włosową (dopiero ciepłe powietrze ją delikatnie domyka). Taki wiszący w łączeniu, wypadnięty, mokry włos z uchyloną łuską włosową zwiększa prawdopodobieństwo splątania się z takim samym włosem z sąsiedniego łączenia
- nieczesanie włosów. Na początku prowadzenia biznesu przedłużania włosów nawet nie zdawałam sobie sprawy jak często mogę się z tym problemem spotykać. A jednak 🙂
Kochane, nie bójcie się szczotkować włosów. 3 razy dziennie to podstawa. Oczywiście nie czeszemy od góry do dołu po całości. Czeszemy etapami. Najpierw łapiemy partię włosów na dole, na wysokości 1/3 ich długości i delikatnie czeszemy, cały czas trzymając wybraną partię włosów powyżej czesania. Następnie przemieszczamy się wyżej. Proste? Nie do końca… Błąd popełniamy, z chwilą, kiedy mamy rozczesane już włosy po długości do wysokości mniej więcej ucha. Wtedy zaczynamy czesać górę włosów zjeżdżając szczotką do samego dołu. Nic gorszego dla naszych włosów i cebulek. Nieświadomie i bezintecyjnie je wtedy naciągamy.
A jak jest prawidłowo? Zaczynając czesać włosy od czubka głowy drugą rękę przesuwamy po włosach tuż za szczotką, tak jakbyśmy je głaskały. A gdy dojedziemy do wysokości ucha łapiemy je w ogonek ręką, która „głaskała” i czeszemy dalej, ale trzymając już powyżej miejsca czesania. Tylko w ten sposób unikniemy pękania włosów na wysokości łączenia.
- spanie na lnianych poduszkach. O jej, przecież to takie zdrowe, naturalne, przewiewne. Na pewno, ale włókna lnu mają mikro kosmyki, które odstają od radzenia włókna i plączą oraz wycierają nam włosy
Keratynowa a żelowa metoda przedłużania włosów
Keratynowe przedłużanie włosów jest jednym z najpopularniejszych sposobów przedłużania/zagęszczania włosów, ponieważ opiera się o wykorzystanie podgrzewanej keratyny do łączenia włosów naturalnych z doczepianymi. Keratyna jest jednym z naturalnych składników włosów, który odpowiada za ich połysk. Gdy go nie ma, łuska włosa może się łatwo otworzyć, pozostawiając włosy podatne na uszkodzenia.
Uwielbiany przez kobiety na całym świecie jest gwarancją spektakularnych efektów. Ale na czym właściwie polega ta metoda?
Najprościej rzecz ujmując, przedłużanie/zagęszczanie włosów tą metodą polega na połączeniu cieniutkiego (im cieńsze tym lepiej) pasma naturalnych włosów z kosmykiem włosów doczepianych, zakończonym keratynową końcówką, tzw. łuską. Dzięki temu, że te dodatkowe kosmyki są zazwyczaj bardzo cienkie, pozwala to w dowolny sposób regulować ich liczbę oraz miejsce doczepiania. Następnie oba pasma (naturalne i doczepiane) łączymy na gorąco przy użyciu specjalnej zgrzewarki lub pistoletu.
Długotrwały efekt
Efekt zabiegu przedłużania włosów metodą keratynową, zależy oczywiście w dużej mierze od początkowej kondycji włosów oraz ilości, jakości i grubości doczepionych pasemek, jednak z całą pewnością, dobrze wykonany zabieg będzie więcej niż zadowalający, a często da naprawdę spektakularny efe kt. Najważniejsze zaś, że metoda ta jest w 100% bezpieczna, nie niszczy w żaden sposób włosów i jest nieinwazyjna.
Doczepiane pasemka, trzymają się na włosach kilka miesięcy. Gdy minie ten czas, niezbędna jest korekta zabiegu, bowiem włosy rosną, i te doczepiane jako, że są zespolone na stałe w konkretnym miejscu z naszym naturalnym włosem, obniżają się wraz z odrostem, czyli oddalają się od skóry głowy i może zacząć być widać łączenia. Doczepione włosy należy dlatego delikatnie zdjąć rozpuszczając keratynę, a następnie założyć ponownie.
U nas zapłacisz kartą