Objawy i Leczenie Uczulenia na Środki Czystości
Co nas uczula?
Uczulają nas, zarówno w Polsce, jak w całej Europie:
Nikiel, uczulenie na ten pierwiastek stwierdza się u 13-17 proc. dorosłych, 10 proc. młodzieży i 7-9 proc. dzieci. Kobiety na nikiel uczulają się bez mała 4 razy częściej niż mężczyźni. Może to wynikać z odrębności fizjologicznych oraz większego narażenia na kontakt z tą substancją np. w pracy lub noszenie biżuterii (nikiel jest powszechnie stosowaną domieszką biżuterii, także złotej). Nikiel wchodzi w skład monet, wykończeń odzieży (np. haftek, zamków w spodniach), a nawet pokarmów, zwłaszcza puszkowanych.
Chrom, zwykle uczula mężczyzn zawodowo mających kontakt z zawierającym go cementem. Alergia na chrom utrzymuje się nawet pomimo zmiany zawodu. Innym źródłem tego alergenu jest garbowana skóra (tzw. wyprysk obuwiowy).
Substancje zapachowe, zawartość środków zapachowych w perfumach sięga 20 proc., w wodach kolońskich 8 proc. Zapachów używa się w mydłach, pastach do zębów, płynach do płukania ust. Wykazano ich obecność także w środkach do pielęgnacji dzieci. Wchodzą w skład produktów domowych takich jak: detergenty, środki czyszczące, zmiękczacze czy aerozole odświeżające.
W przemyśle perfumeryjnym używa się ok. 3000 aromatów. Pojedyncze produkty mogą zawierać od 10 do 300 związków. Niepożądane reakcje na kosmetyki, oceniane na ok. 10 proc. populacji, zwykle związane są z ich drażniącym działaniem, reakcje alergiczne są rzadsze.
Dezodoranty - są najczęstszymi źródłami alergii. W 71 dezodorantach zidentyfikowano 226 różnych związków chemicznych, w tym syntetyczne środki zapachowe.
- Gdy już wiemy, co nas uczula, trzeba zrobić „śledztwo” i przejrzeć skład wszystkich produktów, z którymi się stykamy począwszy od kosmetyków, pastylek do ssania, skończywszy na chusteczkach higienicznych – mówi prof. Kręcisz. - Wszystkie te preparaty mogą wywoływać niepożądane reakcje. Gdy ktoś uczulony kupuje nowy kosmetyk, powinien za każdym razem z lupą prześledzić jego skład.
Łuszczyca to nie tylko choroba skóry
W trakcie wykonywania testów na plecy badanej osoby przykleja się testy płatkowe zawierające gotowe substancje (hapteny lub ich mieszanki). Testowane substancje nakłada się na skórę za pomocą specjalnych komór umocowanych na przylepcu. Komory wypełnia się testowanymi substancjami, a następnie nakleja na skórę pleców. W trakcie testów nie można moczyć pleców, należy również unikać gwałtownych ruchów i przepocenia.
Plastry z testowanymi substancjami pozostawia się na skórze badanego przez 48 godzin i później obserwuje reakcję skóry w określonych odstępach czasowych. U osób uczulonych na daną substancję, w miejscu wykonania testu, pojawiają się grudki czy pęcherzyki. Reakcja zapalna może mieć różne nasilenie, dlatego wyniki testu powinien zinterpretować lekarz.
Zaleca się przeprowadzenie co najmniej dwóch odczytów. Oceny reakcji skórnej dokonuje się bezpośrednio po zdjęciu przylepców, minimum po 2 dniach od ich naklejenia. Pierwszy odczyt przeprowadza się zwykle po 3, 4 dniach, drugi – po 7 dniach od rozpoczęcia testów.
Podobnie jak w przypadku innych testów skórnych, testy płatkowe należy wykonywać na skórze zdrowej. Niektóre leki zażywane przez pacjenta mogą powodować fałszywe odczyty w testach płatkowych. Kortykosteroidy oraz inne leki hamujące odporność komórkową powinny być odstawione na 2-3 tygodnie przed badaniem. Również antybiotyki o działaniu hamującym migrację limfocytów i makrofagów (penicyliny, tetracykliny itd.) nie powinny być podawane na 2 tygodnie przed całą procedurą.
Testów nie powinno się wykonywać na skórze zmienionej chorobowo oraz u osób w ciężkim stanie ogólnym. Przeciwwskazaniem do ich wykonania są ostre choroby infekcyjne oraz zaostrzenia chorób z autoagresji oraz nowotworów złośliwych, chyba że wykonanie testów jest niezbędne dla pacjenta (np. planowane implanty urządzeń medycznych przy podejrzeniu nietolerancji na ich materiały). Nie ma dowodów szkodliwego wpływu wykonania testów płatkowych podczas ciąży, jednak zgodnie z zasadą maksymalnej ostrożności testy u ciężarnych wykonuje się tylko w wyjątkowych przypadkach.

Trądzik – choroba nie tylko dojrzewającej młodzieży
Eksperci podkreślają, że sama seria podstawowa nie jest wystarczająca, dlatego w każdym indywidualnym przypadku należy także testować dodatkowe hapteny według wywiadu i specyficznych narażeń.
Dodatni test płatkowy na jakąś substancję wcale nie jest jednoznaczny z rozpoznaniem alergicznego kontaktowego zapalenia skóry. Niektóre osoby z dodatnim wynikiem testu mogą nigdy nie mieć objawów klinicznych w sytuacji, jeśli zetkną się z tą substancją. Dlatego zawsze w przypadku dodatniego wyniku, należy sprawdzić czy chory ma objawy, które potwierdzają uczulenie. Trzeba pamiętać o tym, że wraz ze wzrostem liczby testowanych substancji rośnie ryzyko reakcji fałszywie dodatnich, czyli mamy wynik pozytywny, który nie ma ma potwierdzenia w objawach pacjenta.
Uwaga na chusteczki nawilżone
Metyloizotiazolinon (MI) to konserwant, na który od lat obserwuje się gwałtowny wzrost uczuleń. Jest to środek, który był powszechnie stosowany w kosmetykach, w tym także tych "hipoalergicznych", czyli dla cery wrażliwej. Alergiczne kontaktowe zapalenie skóry związane z MI występuje zarówno u dorosłych, jak i dzieci, charakteryzuje się często ciężkim przebiegiem. Do najistotniejszych źródeł uczulenia na MI należą kosmetyki i farby budowlane. Od 12 lutego 2017 roku metyloizotiazolinon został zakazany przez Unie Europejską w produktach niespłukiwanych, czyli takich, które zostają na skórze np. kremy, mleczka do twarzy i ciała.
- Odsetek uczulonych na metyloizotiazolinon przekroczył w niektórych krajach 10 proc. Testowanej populacji – mówi prof. Kręcisz. - Ten gwałtowny wzrost tłumaczy się tym, że ta substancja była w składzie wielu produktów, z którymi pacjenci mieli częsty kontakt.
Metyloizotiazolinon wchodzi także w skład nawilżanych chusteczki do higieny i pielęgnacji (także tych przeznaczonych dla dzieci) oraz środków czystości.
- Do pielęgnacji dzieci nie powinno się używać chusteczek nawilżonych zawierających metyloizotiazolinon, ponieważ ma on silne działanie alergizujące - podkreśla prof. Kręcisz.
Silnie uczulająca jest także parafenylenodiamina (PPD) używana do farbowania włosów, futer i skór. Zawarta również w hennie do tatuaży czasowych (zmywalnych).
