Czy należy wyciskać białe pryszcze?
Czym są pryszcze?
Potocznie nazywane pryszcze to niedoskonałości skórne, które towarzyszą znacznej części osób w okresie dojrzewania, a także w wieku dorosłym. To główny objaw trądziku pospolitego (młodzieńczego), który jest przewlekłą i zapalną chorobą skóry. Ze względu na to, że są łatwe do zauważenia (mają formę czerwonych grudek lub krost wypełnionych treścią ropną), ich obecność na twarzy w znaczący sposób wpływa na samopoczucie osoby, która zmaga się z tym problemem. Pryszcze mogą być przyczyną problemów z samoakceptacją, a także negatywnie wpływać na naszą psychikę oraz kontakty z innymi ludźmi. Stąd tak duża liczba osób decyduje się na ich wyciskanie.
Przyczyny powstawania pryszczy na twarzy są bardzo zróżnicowane. Okazuje się bowiem, że wpływ na ich powstawanie mogą mieć różne czynniki. Zaliczamy do nich między innymi:
- uwarunkowania genetyczne – jeśli jedno lub oboje rodziców w młodości zmagało się z trądzikiem, jest bardzo prawdopodobne, że choroba ta wystąpi również u dziecka,
- przerost gruczołów łojowych, co bezpośrednio przekłada się na nadmierne wytwarzanie łoju (sebum),
- zaburzenia hormonalne – stąd wypryski są tak powszechne wśród nastolatków, jednak zaburzenia hormonalne, które mogą warunkować powstawanie trądziku hormonalnego , występują także u dorosłych,
- zaburzenia w procesie rogowacenia ujść mieszków włosowych,
- stres,
- różnego rodzaju zanieczyszczenia,
- promieniowanie uv,
- infekcje skórne,
- niewłaściwa dieta – przede wszystkim spożywanie w nadmiernych ilościach produktów przetworzonych, zawierających duże ilości cukrów prostych, tłuszczów trans i soli,
- nieodpowiednia pielęgnacja – korzystanie z produktów, które nadmiernie wysuszają skórę, przez co jej gruczoły zaczynają produkować jeszcze więcej sebum,
- niektóre składniki zawarte w kosmetykach do pielęgnacji i makijażu, które posiadają właściwości komedogenne
Odpowiedni czas
Pryszcza wyciskamy dopiero, gdy mamy pewność, że już ma tak zwany „łepek”. Jeśli jest jeszcze płaski lub dopiero zaczyna się tworzyć, to lepiej nałożyć na niego jakiś plasterek czy serum punktowe. Możliwe, że to wystarczy i wyprysk sam zniknie. Od tego zawsze zaczynamy. Najpierw dajemy szansę kosmetykom czy maściom *jeśli takie mamy, a dopiero później możemy działać łapkami.
Z takich punktowych produktów lubię duetus i sylveco, zawierają między innymi olejek herbaciany. Wolę go w gotowych kosmetykach, bo stosowany w czystej postaci częściej podrażnia.
Najlepsza pora na takie kombinacje to wieczór. Tak, aby niepotrzebnie nie chodzić z ranką, nie narażać jej na dodatkowe zanieczyszczenia i nie dotykać… nawet kontrolnie, bo wiem, że kusi.
To także pomaga zadbać o maksymalną higienę. Podstawą jest, abyśmy mieli jeszcze możliwość umycia rąk i buzi przed i po takim „zabiegu”.
Daj rance odpocząć
Jak już mówiłam, po wyciśnięciu wyprysku lepiej dać mu spokój. Odpuszczamy sobie złuszczające kwasy, a sięgamy za to po coś kojącego, nawilżającego. Dla skóry taki zabieg to duże obciążenie, po którym musi odpocząć. Serum nawilżające np. z aloesem czy kwasem hialuronowym (on nawilża!) i krem. To wystarczy.
Po wyciskaniu, już kolejnego dnia konieczna jest właściwa ochrona, aby nie nabawić się przebarwień. Proponuje duet serum z witaminą C + krem z filtrem. Naprawę już obojętnie jaki ten krem, byle by był. A witamina C dodatkowo wspomoże jego działanie tak, aby nie powstało przebarwienie.
W ogóle takie połączenie polecam zawsze i przez cały rok, ale przy podrażnionej skórze to już konieczność. Wybrałam tutaj takie lżejsze filtry i jak najmniej podrażniające sera.
Sposoby działają TYLKO w przypadku pojedynczych wyprysków. Jeśli mamy ich więcej czy problem jest nasilony, należy iść do specjalisty – kosmetologa, dermatologa lub przynajmniej zapytać o pomoc w aptece. Tam też często potrafią pomóc i doradzić.
Jeśli wpis Wam się spodobał, to pamiętajcie aby podzielić się nim w swoich social mediach!
Dziś się z Wami żegnam, buziaki paaa!
Wyciskanie pryszczy – konsekwencje
Czym w takim razie grozi samodzielne wyciskanie pryszczy? Dermatolodzy od lat alarmują, że ten nieprzyjemny nawyk może mieć bardzo znaczące konsekwencje dla stanu naszej skóry, a nawet zdrowia.
“ Samodzielne wyciskanie pryszczy to nic innego jak uszkodzenie bariery skórno-naskórkowej. Nie jest to korzystne nawet dla zdrowej skóry, a co dopiero dla objętej stanem chorobowym jakim jest trądzik. To samo dotyczy mechanicznych peelingów, których zbyt częste lub intensywne stosowanie osłabia naszą skórę. Doprowadzamy w ten sposób do zaostrzenia zmian zapalnych i nadkażeń bakteryjnych, czego konsekwencją są przebarwienia. Warto podkreślić, że dużym skupiskiem bakterii są akcesoria do makijażu, dlatego konieczna jest ich codzienna dezynfekcja. “
magister chemii o specjalności chemia środków bioaktywnych i kosmetyków
Dermokonsultantka
La Roche-Posay
Katarzyna Szymczyk
Wyciskanie pryszczy na brodzie, czole czy nosie zawsze powoduje, że na naszej twarzy pojawia się więcej niedoskonałości. Dzieje się tak, ponieważ wyciskając uszkadzamy ściany między innymi gruczołu łojowego i treść ropna, która się w nim znajduje, rozlewa się na okoliczne tkanki. Ponadto dotykając zmian palcami, sprawiamy, że po twarzy roznosi się bardzo duża ilość bakterii. Oprócz tego np. wyciskanie pryszczy na czole może spowodować, że nadkazimy je bakteryjnie. Kiedy wyciskamy niedoskonałość, tworzymy otwartą ranę, do wnętrza której z łatwością mogą dostać się obecne na naszej skórze bakterie i drobnoustroje.
Znaczna liczba osób, które decydują się na pozbycie się pryszcza poprzez wyciśnięcie go, robi to, ponieważ w ich przekonaniu w ten sposób pryszcz stanie się mniej widoczny. Niestety jest to błędne myślenie i z pewnością przekonała się o tym każda osoba, która kiedykolwiek sama wyciskała pryszcze. Dotykając swojej skóry i ściskając ją, sprawiamy, że staje się ona zaczerwieniona i lekko opuchnięta, przez co usuwana przez nas zmiana może się bardziej zaognić i stać jeszcze bardziej widoczną.