Blizny na Twarzy Matki Boskiej - Tajemnice i Znaczenie

Blizny Matki Bożej Częstochowskiej. Jak powstały? I czy… wydłużają się?

Gdyby przeprowadzić losowy sondaż wśród przeciętnych Polaków, skąd wzięły się blizny na twarzy Matki Bożej z Jasnej Góry, najczęściej usłyszelibyśmy odpowiedź, że powstały one w wyniku średniowiecznego ataku husytów na częstochowski klasztor paulinów. Można wręcz powiedzieć, że świadomość taka stała się historycznym aksjomatem, analogicznie jak wiedza o tym, że pierwszy rozbiór naszego kraju miał miejsce w 1772 r., a ostatnim królem Polski był Stanisław August Poniatowski. Z perspektywy wieków i znajomości historii wiemy jednak, że dzieje narodów i świata nie są procesem czarno-białym, a ich opisy często powstają pod wpływem stereotypów i różnego rodzaju uwarunkowań politycznych i społecznych.

Blizny Matki Boskiej Częstochowskiej. Analiza

Skomplikowanym badaniom poddano Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej na przełomie lat 40. i 50. XX w. Zespół pod kierownictwem prof. Rudolfa Kozłowskiego dokonał m. in. prześwietlenia obrazu promieniami RTG oraz analizom mikroskopowym. Prace naukowe potwierdziły przypuszczenia, że wczesne działania konserwacyjne jeszcze bardziej uwydatniły blizny i cięcia zadane podczas napadu w XV w.

Radiogram pokazał szczegółowo, że konserwatorzy na przestrzeni wieków wygnietli rylcem rysunek obrazu w tych miejscach, gdzie farba temperowa miała graniczyć ze złoconymi lamówkami sukni i płaszcza Matki Bożej Częstochowskiej. Po namalowaniu obrazu tym samym rylcem, na farbie twarzy narysowano ślady cięć. Niektóre z nich zostały mocno wgniecione, aby ślad blizny objął większą warstwę farby.

Później, najprawdopodobniej podczas kolejnych konserwacji, w blizny wprowadzono farbę koloru krwi (tzw. cynober), po czym, znów po jakimś czasie, jej ślady usunięto, wprowadzając nową farbę koloru ciemnej karnacji twarzy Matki Bożej. Spowodowało to powstanie pewnej wypukłości blizn. Promienie rentgenowskie uwydatniły ten proces, gdyż cynober należy do pigmentów bardzo dobrze absorbujących wiązki RTG. Warstwa cynobru w rowku rysy, mimo że później usunięta, wciąż zostawiała jasny ślad na kliszy prześwietlenia.


Chorwacka kopia Obrazu Jasnogórskiego

Blizny na obliczu Matki Bożej Częstochowskiej stały się więc integralnym elementem wizerunku z Jasnej Góry, który powielali jego kopiści. Ciekawym przykładem może być kopia Obrazu znajdująca się w chorwackim miasteczku Lepoglava, w dawnym klasztorze paulinów. Tuż po II wojnie światowej pojawiły się hipotezy, że chorwacką kopię, wcześniej w Polsce nieznaną, wykonano jeszcze przed napadem husytów i ich wspólników. Nie posiadała więc ona blizn.

W 1971 r. polska komisja konserwatorów odwiedziła Lepoglavę i stwierdziła, że były to tylko plotki. Kopia Wizerunku jak najbardziej posiadała blizny podobne do oryginalnych. Najprawdopodobniej chorwacka kopia, nazywana w Lepoglavie „Crna Gospa” („Czarna Pani”) pochodzi z XVI w.


Maryja z Dzieciątkiem Jezus w objęciach

W Kaplicy na Jasnej Górze w Częstochowie znajduje się ikona, która przedstawia Maryję z dzieciątkiem Jezus w objęciach. Uwagę z pewnością przykuwa fakt, że jest to postać ciemnoskóra. Ponadto na jej policzku znajdują się dwie rysy przecięte trzecią. Oprócz tego na jej szyi znajduje się kolejnych sześć, zdecydowanie mniej widocznych cięć. Pojawia się więc bardzo ważne pytanie: Dlaczego Maryja ma rysy na twarzy?

W roku 1430 w Klasztorze paulinów miał miejsce napad bandy rabusiów, w czasie którego obraz pocięto sztyletami. To one są przyczyną rys. Król Polski Władysław Jagiełło nakazał jego renowację, jednak znane w tamtych czasach metody restauracji nie były tak zaawansowane, jak te, które znamy dziś. Nie udało się usunąć śladów po cięciach, jednak podjęto próby ich bezskutecznego zamalowania.

Jednak istnieje jeszcze druga wersja tej historii, która wskazuje, że ślady zostały pozostawione celowo, aby wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej przypominał o napadzie. Szacunki historyków wskazują, że wyeksponowanie rys miało miejsce w 1434 roku, kiedy kończono odrestaurowywanie obrazu.

asiapolok

A ja wiem ze za czasów wojny wojska wrogów aby zniszczyć ikonę przecieli policzek matki boskiej szabla.i od tego czasu legenda glosi ze szrama na jej policzku sie przedluza i jak dojdzie do serca będzie koniec swiata

Wszystko bardzo fajnie sie opowiada, bo to legendy a ludzie lubia fajne historyjki. Prawda jest jednak zupelnie gdzie indziej. Nie zastanawialo was, dlaczego inne czarne Madonny rowniez maja rany na policzku? Przeciez nie wszystkie obrazy na swiecie maja dokladnie te same slady "po mieczu" "nozach" czy zostaly przemalowane przez malarzy.
Otoz istnieje inna teoria pochodzenia owych "ran". Wedlug niej, Matka Boska Czestochowska tak naprawde nie jest przedstawieniem takowej, a raczej kogos, kogo w tradycji. zachodnio-afrykanskiej (konkretnie z terenow dzisiejszego Beninu) nazywamy Santa Barbara Africana. Wiec historia obrazu moze byc jak najbardziej prawdziwa (iz przybyl do nas z Konstantynopolu) aczkolwiek jego prawdziwe pochodzenie jest zupelnie inne.
Santa Barbara Africana jest czczona dzisiaj szczegolnie w poludniowej Ameryce (Haiti, Kuba, Gwademala), gdzie tradycja tlumaczy pochodzenie jej ran na policzku. Pochodza one bowiem z walki z jej siostra w obronie. corki. Rany są oznaką siły: pomimo ran, wciąż walczy.
Wplyw chrzescijanstwa mogl zmodyfikowac wizerunek Madonny, przedstawianej pierwotnie z nozem w jednej rece i corka w drugiej. Jak wiemy, wczesni katolicy mielli upodobania do wchlaniania poganskich tradycji i przeksztalacania ich w chrzescijanskie (wigilia 25 grudnia, symbolika cyfry 12 czy nieskonczone podobienistwa egipskich religii do chrzescijastwa). Z wiekami wiec noz zostal wymazany, a corka. zastapiona dzieciatkiem Jezus.
Obraz tak "spreparowany" mogl trafic do Konstantynopola, a stamtad - do Czestochowy.

W trakcie działań wojennych prowadzonych przez ówczesnego władcę Węgier i Polski, króla Ludwika Wielkiego na Rusi, obraz dostał się w okolice Lwowa, w ręce księcia opolskiego, Władysława, który przywiózł go do Polski i ofiarował paulinom na Jasnej Górze.

Czytaj dalej...

Dzięki złuszczaniu wierzchnich warstw skóry, a jednocześnie pobudzenia podziałów komórkowych i syntezy włókien kolagenowych, możliwe jest zredukowanie widoczności takich defektów skórnych jak drobne zmarszczki, przebarwienia, blizny potrądzikowe czy rozstępy, a także rozszerzone pory i zaskórniki.

Czytaj dalej...

Blizny na ciele chowamy pod ubraniem i nie myślimy o nich na co dzień ,ale te na twarzy są dość krępujące, dlatego wiele osób szuka sposobów na pozbycie się blizn, lub choćby zamaskowanie ubytków na brwiach bądź innych rejonach twarzy.

Czytaj dalej...

Wydarzenie jest w pełni charytatywne, a wszystkie środki które podczas niego zbierzemy trafią do podopiecznych Stowarzyszenia Lepsze Dziś, działającego i pomagającego potrzebującym w Kamiennej Górze już od 5 lat informują organizatorzy.

Czytaj dalej...