Czy rozjaśnianie włosów boli?
Bezpieczne rozjaśnianie włosów za pomocą malowania
Malowanie na włosach to zabieg, który polega na nałożeniu na kosmyki za pomocą pędzla odpowiedniego produktu, który zaczyna działać pod wpływem naturalnego słońca czy temperatury. Kurację rozjaśniającą można wykonać u kolorystki, czyli specjalistki od malowania włosów. Jest to bezpieczny zabieg, podczas którego nie wykorzystuje się folii aluminiowej i nie uszkadza tym samym wewnętrznej struktury włosa (poprzez działanie wysokiej temperatury), przez co jest on znacznie trwalszy niż taki, który wykorzystuje chemiczne rozjaśniacze do zmiany koloru włosa. Za pomocą malowania można przeprowadzić rozjaśnianie brązowych włosów i uzyskać efekt ciepłego blondu bez konieczności wielokrotnego powtarzania zabiegu.
Drogerie kosmetyczne oferują szeroki wybór różnego rodzaju gotowych środków przeznaczonych do rozjaśniania kosmyków. Preparaty, aby uzyskać najbardziej optymalny efekt, dobiera się zgodnie z naturalnym odcieniem włosów. Rynek kosmetyczny oferuje np. gotowe płukanki rozjaśniające, rozjaśniacze bezpyłowe mikrogranulowane w sprayu czy w paście. Rozjaśnianie włosów rozjaśniaczem należy wykonywać zgodnie z zaleceniami producenta. Wiele preparatów zawiera w sobie składniki, które dodatkowo chronią kosmyki przed uszkodzeniami oraz je pielęgnują, np. proteiny jedwabiu, kompleks keratynowy czy ekstrakt z rumianku. Klasyczny rozjaśniacz ma niepylącą formułę, która w połączeniu z utleniaczem zamienia się w kremową pastę, gotową do aplikacji na kosmyki.
Największe błędy przy rozjaśnianiu włosów
Prawidłowe użycie rozjaśniacza nie jest łatwe i może się skończyć całkowitym zniszczeniem włosów lub otrzymaniem zupełnie innego koloru, niż oczekiwaliśmy. Przygotowałyśmy dla was listę najczęstszych błędów przy rozjaśnianiu włosów, których powinniśmy unikać!
Zbyt częste rozjaśnianie
Zbyt często rozjaśnianie włosów może prowadzić do ich całkowitego zniszczenia. W tym przypadku kosmyki będą się kruszyć, łamach, będą maksymalnie przesuszona i matowe. Najlepiej nie rozjaśniać włosów częściej niż raz na trzy miesiące, a odstępy półroczne byłyby idealne dla naszych włosów. Pamiętajcie, że każde rozjaśnianie uszkadza strukturę włosa!
Zobacz także
Dodatkowo pod żadnym pozorem nie należy wykonywać jednego rozjaśniania po drugim, gdyż może dojść do spalenia włosów. Takie spalone włosy dosłownie będą odrywać się przy najdelikatniejszych pociągnięciu.
Zły produkt do rozjaśniania
Wybór odpowiedniego produktu do rozjaśniania nie jest łatwy. Najlepiej oczywiście sprawdziłyby się produkty profesjonalne, jednak wymagają one umiejętności i wiedzy na temat tego typu kosmetyków. Mamy do wyboru 4 stężenia oksydantu:
- 3% - delikatne rozjaśnienie o 1-2 tony, nie zadziała na bardzo ciemne włosy
- 6% – rozjaśnienie o 2-3 tony,
- 9% – rozjaśnienie o 3-4 tony, może podrażnić skórę głowy i negatywnie wpłynąć na kondycję włosów,
- 12% – rozjaśnienie o 4-7 tonów, bardzo niszczy włosy.
Jeśli stawiamy na rozjaśniacz z drogerii, wybierzmy taki, który rozjaśni włosy o maksymalnie 2-3 tony. Stopniowe rozjaśnianie mniej zniszczy włosy oraz da nam większą kontrolę koloru.
Nieprawidłowe użycie rozjaśniacza
Najważniejsze jest to, aby nie przetrzymywać rozjaśniacza dłużej, niż jest to wskazane na opakowaniu. Pamiętajmy, że kosmetyk powinniśmy nakładać dość szybko, gdyż pierwsze pasma, na które nałożyłyśmy produkt, mogą się spalić zanik zakończymy aplikacje! Z drugiej strony istotna jest precyzja, żeby uniknąć plam. Warto poprosić kogo o pomoc przy aplikacji rozjaśniacza lub wybrać produkt stopniowo rozjaśniający włosy.
Jak rozjaśnić bardzo ciemne włosy?
Warto pamiętać, że stopień trudności rozjaśniania jest zależny od tego, z jakim kolorem zaczynamy. Oczywiście najłatwiejsze do uzyskania będzie przejście z ciemnego blondu lub jasnego brązu nawet do platyny. Sprawa jednak komplikuje się, gdy nasze włosy są ciemnobrązowe, a nawet wpadające w czerń. Już na samym wstępie należy sobie uświadomić, że nie wystarczy nam zaledwie jedna sesja z rozjaśniaczem, szczególnie gdy dążymy do bardzo chłodnego i jasnego blondu.
W żadnym wypadku nie należy przesadzać z czasem, podczas którego pozostawiamy rozjaśniacz na włosach. Zamiast tego, by faktycznie przejść od czarnych włosów do blondu, lepiej przeprowadzić kilka kuracji rozjaśniających, oczywiście w określonym odstępie czasowym. To zagwarantuje lepszą skuteczność, a przede wszystkim nie będziemy tak intensywnie ingerować w budowę włosa i tym samym narażać się na to, że kosmyki zostaną doszczętnie zniszczone.
Jak działa rozjaśniacz do włosów?
Na samym wstępie warto uświadomić sobie, na czym konkretnie polega proces rozjaśniania i dlaczego w związku z tym trzeba się do niego należycie przygotować. Budowa włosa w dużej mierze przypomina szyszkę – do jego kory, w różnym stopniu odchylenia, przylegają łuski. Im bardziej są one spójne z korą, tym włosy są gładsze i bardziej lśniące. Wraz z zastosowaniem rozjaśniacza łuski zostają znacznie rozchylone, żeby możliwe było wymycie naturalnego pigmentu. Innymi słowy: delikatna bariera ochronna włosów zostaje naruszona, tak by składniki aktywne zawarte w rozjaśniaczu mogły wniknąć do środka i zniszczyć barwnik.
Właśnie dlatego po nałożeniu roztworu rozjaśniającego możemy zauważyć, że włosy początkowo robią się pomarańczowe i czerwone, a dopiero później przechodzą w odcień blondu (oczywiście wszystko zależy od tego, od jakiego koloru wyjściowego zaczynamy). Te zmiany tonów wynikają z faktu, że stopniowo usuwane są pigmenty tkwiące w naszych włosach.
Wobec tego każde rozjaśnianie, nawet ostrożne i opierające się jedynie na delikatnej zmianie odcienia, to dla włosów duże obciążenie. Należy zatem zastosować skuteczną pielęgnację, i to zarówno przed zabiegiem, jak i po nim – w ten sposób będziemy w stanie możliwie jak najbardziej ograniczyć zniszczenie kosmyków i zachować ich ładny wygląd.
