Czy włosy rosną szybciej po goleniu? Prawda czy mit?
Jak szybko odrastają włosy pod pachami oraz na nogach?
Czasem mówimy sobie, że gdyby włosy na głowie rosły nam tak szybko, jak na nogach lub pod pachami, to ich zapuszczanie nie byłoby tak czasochłonnym procesem. Pamiętajmy jednak, że dużą rolę w naszym odbiorze tempa wzrostu włosa, jest jego umiejscowienie. Kiedy mamy długie włosy, nie zwracamy tak mocno uwagi na jego długość, ciężko nam zmierzyć postęp. Tymczasem włoski pod pachami i na nogach golimy, kiedy odrastają są kłujące i mocniej rzucają się w oczy. Dlatego mamy wrażenie, że proces ten dzieje się w zawrotnym tempie.
Zatem jak szybko rosną włosy pod pachami i na nogach? Włoski pod pachami rosną ok. 2,5 cm na miesiąc. Maksymalnie można je zapuszczać przez dwa miesiące, później przestają rosnąć. Nie ma zatem możliwości, że staną się za długie. Jeżeli zastanawiasz się nad zapuszczeniem włosów w tym rejonie ciała, polecamy stosowanie mydeł lub żeli antybakteryjnych albo delikatnych szamponów antyalergicznych. Pamiętaj jednak, że stosowany wówczas antyperspirant będzie miał mniejszą skuteczność, gdyż nie osiądzie bezpośrednio na skórze. W tym wypadku ważna jest odpowiednia higiena. Włosy na nogach rosną około 50% wolniej niż pod pachami.
Czy golenie włosów przyspiesza wzrost?
To, czy włosy po goleniu czy innym rodzaju depilacji odrastają szybciej czy wolniej, jest kwestią w pełni indywidualną. Zjawisko to zależy nie tylko od hormonów, ale również genów. Zatem usuwanie zbędnego owłosienia nie przyspieszy jego ponownego wzrostu. Czasem odnosimy takie mylne wrażenie. Uwaga! Pamiętaj, że włoski pod pachami mogą rosnąć nawet o 50% szybciej niż te na nogach.
W kontekście usuwania owłosienia pojawia się bardzo często jeszcze jeden mit. Czy słyszałeś, że wyrywanie włosków sprawia, że na ich miejscu błyskawicznie wręcz pojawią się kolejne? Niestety nie jest to prawdą, a szkoda. Byłby to powiem świetny sposób, aby poradzić sobie z rzadkimi włosami, a nawet prawie łysiną. Jeżeli będziesz regularnie wyrywać włoski, to możesz doprowadzić do uszkodzenia mieszków włosowych i tym samym utraty włosów. W kontekście włosków na twarzy czy na ciele informacja ta wydaje się bardzo dobra.
Moda na depilację - pojawia się i znika
Ostre kamienie, które służyły do golenia włosów, stosowano już około 30 tys. lat p.n.e. Natomiast prymitywne maszynki i przyrządy do golenia stosowano powszechnie w starożytności. Kobiety goliły owłosienie z rąk i nóg, a niektóre źródła mówią nawet o depilacji intymnej. W starożytnym Egipcie używano do depilacji ostrych przyrządów, wosku z żywicy, pasty cukrowej. W krajach arabskich natomiast stosowano popularną do dzisiaj metodę nitkowania. Depilacji poddawały się zarówno kobiety, jak i mężczyźni.
Z depilacji zrezygnowano w średniowieczu. Owłosienie usuwano głównie w przypadkach, gdy części ciała dotknięte były chorobą. Golić włosy zaczęto na nowo na początku XX wieku, gdy pojawiła się prasa kobieca lansująca modę na bardziej odkryte ubrania. Swoją zasługę w propagowaniu depilacji miały również ówczesne modelki i aktorki. Był to czas, gdy wizerunek uwodzicielki, kobiety wyzwolonej był po prostu modny.
Prawdziwy szał na depilowanie ciała pojawił się w czasie rewolucji seksualnej. Moda na wydepilowane ciała przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych, ale konkurowała jednocześnie z hipisowskim wizerunkiem kobiet i mężczyzn - powrotu do natury, zapuszczania włosów.
Depilacja zagościła na dobre dopiero w latach 80. To wtedy premierę miał pierwszy depilator elektryczny, a w popkulturze promowano wizerunki wydepilowanych, gładkich, wysportowanych ciał.
Kosmetyki i akcesoria
Należy też dbać o sam zarost, dzięki czemu będzie mógł rosnąć zdrowo i dobrze się prezentować. Pomagają między innymi olejki, balsamy, szampony i odżywki, które nawilżają włosy i utrzymują je w dobrej kondycji sprawiając wrażenie, że broda jest bardziej gęsta. Polecam korzystać przynajmniej z olejku. Szampon może się wydawać fanaberią (i pewnie jest, bo można korzystać ze zwykłego), ale daje bardzo przyjemny efekt. Z tych kosmetyków można zacząć korzystać już po dwóch-trzech tygodniach od rozpoczęcia zapuszczania brody. Nie warto czekać, aż będzie długa.
Zdecydowanie polecam kartacze, nie tylko do brody, ale i do włosów.
Przydaje się też czesanie i masaż twarzy. Tutaj zdecydowanie polecam mój ulubiony gadżet do brody, czyli kartacz. To nieduża szczotka ze szczeciny dzika, która świetnie wyczesuje martwy naskórek z zarostu oraz pomaga wydostać się na zewnątrz wrośniętym włoskom. W dużej mierze pozwoli to pozbyć się uczucia swędzenia, a broda będzie prezentowała się jeszcze lepiej.
U nas zapłacisz kartą